Działka: grunt piaszczysty.
Kostka brukowa:
- Dwuwarstwowa z betonu.
- Wymiary - grubość 8 cm, 11,9 × 8,9 cm, 11,9 × 11,9 cm, 11,9 × 17,9 cm.
- Kolor - zestaw trzech rozmiarów i kolorów o nazwie złota jesień.
- Obrzeża - z gotowych krawężników.
- Położona na - podjeździe o powierzchni 105 m2.
Decyzja: po przeprowadzce do domu na wsi długo korzystałem, z żoną, tylko z ziemnego podjazdu. Zakup kostki był spontaniczny, po prostu trafiłem na likwidujący się skład brukarski i atrakcyjną wyprzedaż. To był ostatni niesprzedany model kostki, ale okazało się, że jest popularny.
Spodobały mi się zaokrąglone krawędzie, chropowata powierzchnia oraz klasyczna kolorystyka. Każdy rozmiar kostki miał inny kolor i można było je połączyć w melanż pasujący do naszych zabudowań. Kupiłem wszystkie, co do ostatniej, i położyłem na podjeździe.
Nawierzchnia z kostki betonowej - rady i przestrogi:
- Brukarz ucieszył się z piaszczystego podłoża, sprzyjającemu wszelkim kostkom. Obserwowałem, jak wytycza w wykopie o głębokości 40 cm spadek od strony domu w kierunku wjazdu i boków, następnie po kolei wsypuje i ubija zagęszczarką rozmaite frakcje kruszywa na podbudowie, zaczynając od najgrubszego. Po wyrównaniu łatą mieszaniny piasku z cementem rozpoczął układanie nawierzchni. Zrobił to zgodnie ze sztuką budowlaną, bo przez 5 lat użytkowania nawierzchnia nigdzie się nie zapadła, ani nie pofałdowała, chociaż wjeżdżają na nią ciężarówki np. z drewnem opałowym do kominka. Woda nigdzie nie stoi, natychmiast wsiąka w podbudowę. Nawierzchnia z kostki betonowej ma to do siebie, że momentalnie wysycha po deszczu i szybko topnieje na niej lód i śnieg. Jest równiutka, więc łatwo się ją odśnieża.
- Brukarz powiedział, żebym rok zaczekał z impregnacją. Kazał przedtem porządnie umyć nawierzchnię. Zapomniałem o tym i obudziłem się w ubiegłym roku, widząc że kolory wyblakły. Umyłem bruk myjką ciśnieniową i z radością stwierdziłem, że kolory wróciły, jakby kostka była tu od wczoraj! Potem odwołały mnie inne obowiązki i nawierzchnia znowu się zakurzyła, więc nie chciałem marnować impregnatu. Zamierzam nanieść go w tym roku, po uprzednim umyciu traktu. Rok temu się zdarzyło, że z samochodu gościa wyciekał olej i powstała ciemna plama. Byłem przerażony. Zmyłem olej benzyną, ale pozostała widoczna. Zniknęła sama po trzech miesiącach. W fugach pojawił się mech.
Koszty ułożenia nawierzchni z kostki betonowej:
- kostka betonowa z ułożeniem 13 000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz