Dobre oświetlenie wewnątrz domu zapewnia komfort, to znaczy jest wystarczająco intensywne, a jego źródła – właściwie rozmieszczone i dobrane odpowiednio do charakteru pomieszczeń. W każdym miejscu może to oznaczać co innego.
W procesie widzenia – także światła – najważniejsze nie są wcale oczy, lecz mózg. To on zbiera wszystkie dane i je interpretuje. Nasze wrażenia są często sprzeczne z fizyczną charakterystyką źródła światła.
Po wprowadzeniu świetlówek zauważono ciekawe zjawisko. Przy niewielkim natężeniu (poniżej 150 lx), w pomieszczeniu służącym do wypoczynku, a nie pracy, ich stosunkowo „zimne” światło odbierane jest jako ponure, podczas gdy w tej samej sytuacji „ciepłe” światło żarówek jest odczuwane jako przyjemne i odprężające.
Światło świetlówek zmniejsza subiektywne wrażenie gorąca w przegrzanych pomieszczeniach, natomiast światło żarówek – odbierane jako ciepłe – warto stosować w pomieszczeniach zbyt chłodnych. Jeśli pomieszczenia są małe i mają jasne ściany, to światło świetlówek wydaje się je nieco powiększać.
Światło odbierane jako zimne musi być bardziej intensywne byśmy uważali je za wystarczające
Kiedy czytamy lub wykonujemy czynności wymagające rozróżniania szczegółów, światło żarówek subiektywnie odbieramy jako intensywniejsze niż światło świetlówek, mimo że ich strumień świetlny jest taki sam. W efekcie świetlówka o mocy 21 W, która teoretycznie powinna zastąpić zwykłą żarówkę 100 W, w praktyce okazuje się odpowiednikiem jedynie żarówki o mocy ok. 75 W. Trzeba o tym pamiętać, gdy zapada decyzja wymiany żarówek na świetlówki. Na opakowaniach producenci podają bowiem moc odpowiadającą tej samej wielkości strumienia świetlnego, a nie naszemu subiektywnemu wrażeniu. Trzeba też pamiętać, że świetlówki gorszej jakości mogą powodować męczące tętnienie światła.
Także nasza zdolność do poprawnej oceny barw przedmiotów jest bardzo skomplikowana. Nie mamy z tym problemów w świetle żarówek oraz najlepszych świetlówek, tzw. trójpasmowych oraz
świetlówek „de Luxe”. Natomiast już świetlówki standardowe mogą wyraźnie fałszować kolory. Trzeba to uwzględnić, bo przy zmianie oświetlenia z naturalnego
na sztuczne zmieni się np. odcień ścian w pomieszczeniu, ponadto źle oddające barwy oświetlenie w kuchni i jadalni może zepsuć wygląd żywności oraz gotowych potraw.
Oświetlenie pomieszczeń
Choć w każdym pomieszczeniu potrzebne jest tzw. oświetlenie ogólne – najczęściej lampa zawieszona pod sufitem – to poprzestanie w całym pomieszczeniu na takim jednym źródle światła jest niepraktyczne. Do czytania potrzebujemy intensywnego oświetlenia, a więc lampa sufitowa musiałaby być bardzo mocna, by odpowiednio rozświetlić cały pokój, co byłoby nieekonomiczne, a kiedy zechcielibyśmy odpocząć, intensywne światło przeszkadzałoby nam. Ponadto nawet bardzo mocne źródło światła, ale zawieszone tuż pod sufitem, nie byłoby wystarczające, bo wykonując jakieś czynności w pobliżu ścian pomieszczenia zasłanialibyśmy strumień światła własnym ciałem. Zamiast pojedynczego źródła światła lepiej jest zatem rozmieścić źródła punktowe, by świeciły tam, gdzie jest to rzeczywiście potrzebne.
Źródła światła mogą pełnić funkcje użytkowe lub dekoracyjne (światła „efektowe”), ale łączenie tych funkcji w jednym źródle może być niekorzystne. Ponadto kinkiet lub żyrandol z kolorowymi szybkami, który ciekawie wygląda w dzień, po zmroku często okazuje się bezużyteczny, bo takie wielobarwne oświetlenie jest irytujące.