Nadmiar wody na działce może niszczyć dom i utrudniać zagospodarowanie i użytkowanie ogrodu. Dlatego już na etapie przygotowania do budowy warto poznać warunki wodno-gruntowe panujące na działce i jeśli trzeba, zaplanować wykonanie odpowiedniego odwodnienia.
(fot. ACO)
Zawilgocenie działki może być czasowe lub stałe, obejmować tylko jej fragment lub też całą powierzchnię. Okresowo może podnosić się poziom wody w gruncie, a po deszczach na powierzchni działki mogą powstawać duże kałuże.
Woda powierzchniowa
Pojawia się okresowo po ulewnych deszczach i podczas wiosennych roztopów. Na gruntach nieprzepuszczalnych może utrzymywać się przez dłuższy czas nie tylko w kałużach czy zastoinach wodnych, ale również w wierzchniej warstwie gruntu, co zmniejsza jego nośność i utrudnia rozwój wielu roślin, a nawet może powodować ich zamieranie. Problem ten może dotyczyć całej powierzchni działki lub tylko jej części niżej położonych lub z bardziej nieprzepuszczalnym podglebiem.
Problem z nadmiarem wody powierzchniowej dotyczy przede wszystkim działek zlokalizowanych na gruntach gliniastych, a także w okolicach bagien i torfowisk. W okresie roztopów może ona również występować na gruntach przepuszczalnych, dopóki głębsze warstwy gleby nie rozmarzną i nie zaczną wchłaniać wody z topniejącego śniegu, zwłaszcza gdy spływa ona również z sąsiednich posesji.
Problem może dotyczyć także działek z utwardzoną nawierzchnią o małej przepuszczalności, z której nie zapewniono spływania wody w pożądanym kierunku. Przyczyną miejscowego zalewania terenu posesji może być również nieprzemyślane odprowadzanie wody deszczowej z dachu budynku.
Wody gruntowe
Stanowią problem przede wszystkim w domach podpiwniczonych, jeśli sięgają powyżej spodu ław fundamentowych. Raczej nie zagrażają domom bez piwnic, z podłogą parteru wyniesioną ponad poziom gruntu, choć oczywiście na działkach o wysokim poziomie wód gruntowych trzeba brać pod uwagę nośność nawodnionego gruntu i odpowiednio posadowić budynek.
Poziom wód gruntowych podlega często znacznym wahaniom w ciągu roku, dlatego fundamentowanie i ewentualne odwodnienie terenu należy planować z uwzględnieniem najmniej korzystnych warunków, jakie występują zazwyczaj w okresie wiosennym.
Oprócz wysokiego poziomu wód gruntowych zagrożeniem dla piwnic domu może być również tzw. woda zawieszona pochodząca z opadów. Zjawisko to dotyczy zwłaszcza budynków posadowionych na gruntach o niskiej przepuszczalności, gdy ich fundamenty są zasypane gruntem przepuszczalnym.
Co zrobić z nadmiarem wody?
Niezależnie od tego, czy potrzebne jest odwodnienie powierzchniowe, czy obniżenie poziomu wód gruntowych, trzeba znaleźć miejsce, do którego można będzie odprowadzać nadmiar wody.
Zgodnie z prawem, wody z terenu posesji nie wolno kierować na sąsiednie działki, a zatem nie wolno też zmieniać naturalnego spływu wody przez zmianę ukształtowania terenu. Odprowadzanie wody poza granice posesji wymaga uzyskania pozwolenia wodno-prawnego lub zgody lokalnego przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji.
W obrębie swojej działki nadmiar wody można odprowadzać do własnej studni chłonnej lub w ostateczności do zbiornika powierzchniowego – na przykład oczka wodnego. Budowa studni chłonnej jest celowa, jeśli pod warstwą nieprzepuszczalnego gruntu, będącą powodem kłopotów z nadmiarem wody, znajduje się warstwa o dobrej przepuszczalności, która będzie ją szybko wchłaniać.
Studnie chłonne wykonuje się do głębokości ok. 5 m z kręgów betonowych średnicy 1–1,5 m. Dolne kręgi zagłębione w warstwie przepuszczalnej powinny mieć nawiercone otwory w bocznych ściankach zwiększające powierzchnie przesiąkania wody. Wewnątrz studni chłonnej umieszcza się warstwy filtracyjne – dolną grubości 0,7–1 m – z grubego żwiru oraz górną – grubości ok. 0,5 m – z piasku. Dopływ wody powinien być zlokalizowany ok. 0,2 m nad górną warstwą filtracyjną. Na wierzchu studni należy zamontować pokrywę z kominkiem napowietrzającym.
Po uzyskaniu pozwolenia można odprowadzać wodę do rowu melioracyjnego, zbiornika naturalnego (rzeki, stawu, jeziora) lub też do kanalizacji burzowej.