Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2006

Kurz znika w domu alergika

Nie trzeba bardzo skomplikowanych instalacji w ścianach i wielu gniazd ssących, żeby centralny odkurzacz okazał się niezwykle wszechstronnym i pożytecznym urządzeniem. Na rysunku czerwonym kolorem oznaczono przebieg rur w ścianach i stropach (rys. wg Husky) Końcówki są tak skonstruowane, że można nimi wyczyścić każdą powierzchnię (fot. Klimawent)Kurz jest wrogiem alergików, można...

Nie trzeba bardzo skomplikowanych instalacji w ścianach i wielu gniazd ssących, żeby centralny odkurzacz okazał się niezwykle wszechstronnym i pożytecznym urządzeniem. Na rysunku czerwonym kolorem oznaczono przebieg rur w ścianach i stropach (rys. wg Husky)
Końcówki są tak skonstruowane, że można nimi wyczyścić każdą powierzchnię (fot. Klimawent)

Kurz jest wrogiem alergików, można w nim bowiem znaleźć "odpadki" z całego domu, które są znakomitym pożywieniem dla roztoczy.

 

Odkurzanie jest coraz łatwiejsze i przyjemniejsze. Za oczekiwaniami użytkowników idą rozwiązania techniczne. Dotyczy to modeli tradycyjnych odkurzaczy, jak i instalacji centralnego odkurzania. Ponieważ to drugie rozwiązanie należy również do zagadnień budowlanych, przyjrzyjmy się, na czym ono polega.

 

Centralny odkurzacz

 

Albo inaczej - instalacja centralnego odkurzania. Brzmi poważnie, ale to nic innego, jak odkurzacz różniący się od tradycyjnego tym, że jest zamontowany w domu gdzieś na stałe. Nie potrzebujemy ciągnąć za sobą całego urządzenia. Mamy bowiem do czynienia z rurami ukrytymi w ścianach, a odkurzanie pomieszczeń umożliwia kilkumetrowy, lekki wąż ssący, wtykany do gniazd umieszczonych w ścianach. Odkurzacz w tym przypadku nazywany jest jednostką centralną. Ma ona, oczywiście, trochę inne rozwiązania techniczne, jest bardziej zaawansowana i mocniejsza od tradycyjnego odkurzacza, chociaż może niewiele różnić się od niego gabarytami.

 

Dlaczego centralny odkurzacz jest polecany do domu alergika? Otóż powietrze zasysane przez jednostkę centralną wyrzucane jest rurą wylotową poza budynek, a więc raz na zawsze pozbywamy się wraz z nim roztoczy i innych mikrobów. Trzeba podkreślić właśnie tę różnicę w stosunku do odkurzania tradycyjnym sprzętem. Chociaż producenci wyposażają je w coraz nowocześniejsze filtry, pozostaje faktem, że wydmuchują one powietrze w odkurzanym pomieszczeniu. Wraz z nim rozpylają się drobiny brudu, które przeniknęły przez filtr.

 

Centralny odkurzacz ma jeszcze kilka zalet. Odkurzaniu nie towarzyszy warkot urządzenia (jednostkę centralną umieszcza się zazwyczaj poza częścią mieszkalną, np. w garażu, piwnicy, na strychu, w pomieszczeniu gospodarczym), a szum zasysanego powietrza jest na tyle cichy, że nie przeszkadza nawet w słuchaniu niezbyt głośno nastawionego radia. Nie trzeba też taszczyć ciężkiego urządzenia po schodach, żeby wysprzątać piętrowy dom. Wymienne końcówki do węża ssącego są tak konstruowane, by umożliwić odkurzanie każdej, nawet nietypowej powierzchni. Zbiornik na śmieci można opróżniać co kilka miesięcy, choć warto robić to częściej.

 

Szczegóły przedsięwzięcia

 

Jednostkę centralną montuje się poza częścią mieszkalną, by praca silnika była niesłyszalna. Urządzenie można zawiesić na ścianie, na takiej wysokości, by wygodnie opróżniać zbiornik z kurzu. Wylot rury transportującej oczyszczone powietrze poza budynek powinien znajdować się maksimum 6 m od jednostki centralnej (większa odległość zmniejszy efektywność wyrzutu). Od jednostki centralnej są rozprowadzane instalacyjne przewody ssące. Rury prowadzi się w ścianach, dlatego najlepiej uwzględnić to w projekcie domu. Oczywiście, centralny odkurzacz można zainstalować w domu już zamieszkałym, ale wiąże się to z kuciem ścian. Koszty też będą większe od wykonania takiej instalacji w trakcie budowy.

 

Przewody ssące instalowane w ścianach domów jednorodzinnych mają zazwyczaj średnicę 2 cali (ok. 52 mm) i wykonane są z tworzywa sztucznego. Wraz z nimi prowadzi się kable elektryczne, by z dowolnego miejsca móc sterować pracą odkurzacza. Przewody można poprowadzić od jednostki centralnej do każdego gniazda lub łączyć je równolegle - od gniazda do gniazda. Gniazda są zasilane napięciem o wartości 12 lub 24 V.

 

Rury łączy się na długości poprzez klejenie, a rozgałęzienia, łagodnie i łukowo, wykonuje się ze specjalnie wyprofilowanych kształtek. W tej instalacji powietrze, pędzące z prędkością 100 km/h, powinno napotykać na jak najmniejszy opór. Warto jeszcze dodać, że wewnętrzne ścianki przewodów ssących często są pokryte środkiem uniemożliwiającym przyleganie kurzu.

 

Rurę wieńczy w ścianie eleganckie gniazdo. Włożony do niego wąż ssący automatycznie uruchamia odkurzacz. Są też rozwiązania, w których pracą odkurzacza sterujemy z rączki węża. Węże są długie, dlatego nie ma potrzeby prowadzić przewodów do każdego pomieszczenia - wystarczy umieścić gniazda w strategicznych punktach, z których łatwo wysprzątamy określone partie domu. Najlepiej wyprowadzać gniazda blisko futryn (i nisko nad podłogą) w przedpokojach. Duże pomieszczenia powinny mieć własne gniazda. W kuchni, gdzie na ziemię spada najwięcej okruchów i innych małych odpadków, przyda się gniazdo nazywane automatyczną szufelką - poziomy otwór znajdujący się tuż przy podłodze, którego działanie uruchamia się oddzielnym przyciskiem.

 

Względy zdrowotne trudno kłaść na szali obok kosztów takiej inwestycji. Wiadomo, że instalacja trochę kosztuje, ale w ogólnym budżecie budowy domu (lub w skali rocznych wydatków na zdrowie) nie będą to aż tak wielkie koszty. A gdy rozłożymy je na etapy...

 

Instalację centralnego odkurzacza można realizować stopniowo. W trakcie budowy przeprowadzamy tylko rury w ścianach (ok. 1/5 kosztów całego przedsięwzięcia). Następnym krokiem jest kupienie jednostki centralnej z podstawowym osprzętem - będzie to wydatek kilku tysięcy złotych - największy do poniesienia jednorazowo. Z czasem dokupimy różne końcówki i specjalne separatory, które rozszerzą funkcjonalność naszego odkurzacza.

W tym odkurzaczu zamontowany jest rewelacyjny filtr HEPA i jak widać nie ma on wpływu na wielkość urządzenia (fot. Dyson, AGED)

Odkurzacz (nie)tradycyjny

 

Skuteczną walkę z roztoczami podejmiemy dzięki tradycyjnym odkurzaczom wyposażonym w wodne filtry, agregaty parowe oraz w funkcje piorące, i są już raczej bliższe zaletom odkurzacza centralnego niż podobne do swojego pierwowzoru.

 

Odkurzacz z filtrem wodnym - w urządzeniach tych zbiornik ze śmieciami zraszany jest wodną mgiełką. Woda nie tylko wiąże kurz w odkurzaczu, dzięki czemu minimalizowana jest jego ilość w wyrzucanym powietrzu, ale również powietrze w pomieszczeniu jest nawilżane oraz ujemnie jonizowane.

 

Wymyślenie filtrów HEPA (High Efficiency Particulate Arresting) jest dla odkurzaczy nieocenione. Ich skuteczność filtracji sięga nawet 99%. Wchłaniają z powietrza cząstki o średnicy od 0,01 mikrona, może również pochłaniać gazy i opary. Niektóre odkurzacze wyposażone są w worki na kurz z aktywnym węglem, co poszerza ich funkcje absorpcyjne, z likwidacją przykrych zapachów włącznie.

 

Odkurzacze piorące z filtrem też mają wysoką skuteczność w usuwaniu kurzu (97-99%). Ich praca przebiega etapami. Najpierw maszyna pracuje na sucho. Jest to etap trzepania, podczas którego (do 4000 razy na minutę!) powietrze jest silnie wdmuchiwane w czyszczoną powierzchnię i natychmiast zasysane z powrotem. Chodzi tu o wywołanie wibracji materiału, które spowodują wytrącenie cząsteczek brudu. Podczas tego "suchego" etapu usuniemy tylko luźne cząstki brudu - te na stałe związane z powierzchnią (lepkie osady tłuszczu, dymu, olejów itd.) zostaną potraktowane ostrzej w trakcie etapu "mokrego". Podczas tzw. szamponowania (często detergentami), na czyszczone powierzchnie zostanie nałożona warstwa aktywnej piany z równoczesnym jej wczesywaniem w materiał. Urządzenie błyskawicznie zbiera brudną pianę i nie ma się wrażenia, że pozostają po niej mokre miejsca.

 

Podobna jest zasada działania odkurzacza wyposażonego w agregat parowy. Jednak efekt osiągamy w inny sposób. Agregat wytwarza parę, która pod wysokim ciśnieniem kierowana jest na (a raczej w) oczyszczane powierzchnie. Para rozpuszcza, a aparat wciąga zanieczyszczenia pochodzenia organicznego i nieorganicznego, ponadto dezynfekuje, zabija roztocza oraz zarodki pleśni. Para nie zawiera żadnych środków czyszczących, zatem nawilżone nią przy okazji pomieszczenie będzie wyjątkowo przyjazne alergikowi. Końcówki przewidziane do takich urządzeń umożliwią wysprzątanie każdej powierzchni z zakątkami włącznie, znajdziemy też coś do oczyszczenia rur i grzejników.

 

Na koniec warto dodać, że dobrej marki odkurzacze (nie)tradycyjne to wydatek od kilkuset do kilku tysięcy (nawet 7000) złotych - najdroższe są modele piorące i z agregatami na parę. Jednostki centralne do odkurzaczy to też kilka tysięcy złotych. Instalacja to 1/5 całkowitych kosztów przedsięwzięcia. Nikogo nie będziemy tu przekonywać o "wyższości świąt jednych nad drugimi". Polecamy natomiast analizę wad i zalet oraz całkowitych kosztów każdej z tych możliwości. Do kalkulacji zabraknie tylko ceny zdrowia, ale ono jest na szczęście bezcenne...

opracowanie: Monika Czechowska

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!