Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Dom Polski 2005

Stopień po stopniu

Schody, choćby w postaci szczątkowej, znajdziemy w praktycznie każdym budynku. Nawet parterowym bez piwnicy. Chyba że podłoga jest w nim na poziomie terenu, ale trudno to uznać za przypadek typowy. W większości budowanych w Polsce domów znajdują się co najmniej dwa poziomy (parter i piętro), a często jeszcze piwnica i...

Schody, choćby w postaci szczątkowej, znajdziemy w praktycznie każdym budynku. Nawet parterowym bez piwnicy. Chyba że podłoga jest w nim na poziomie terenu, ale trudno to uznać za przypadek typowy. W większości budowanych w Polsce domów znajdują się co najmniej dwa poziomy (parter i piętro), a często jeszcze piwnica i poddasze. Komunikację między nimi zapewniają schody. Schody w domu mogą pełnić funkcję nie tylko użytkową, ale także estetyczną. Zależy, gdzie i jakie zamontujemy. Rodzajów do wyboru mamy wiele. Różnią się układem, konstrukcją, materiałem...

BEZ GEOMETRII ANI RUSZ

 

Zacząć trzeba od anatomii. Z niej zaś wynika, że po to, by dorosły człowiek mógł wygodnie postawić nogę, szerokość stopnia powinna się mieścić między 25 a 30 cm. Aby zaś przy wchodzeniu ten człowiek bez większego wysiłku mógł ciężar ciała przenieść na nogę wyżej postawioną, wysokość stopnia nie powinna być większa niż 18 cm. Z kolei schodzenie jest uciążliwe przy wysokości mniejszej niż 15 cm. Mamy więc pożądaną wysokość stopnia: między 15 a 18 cm.

 

Nietrudno wyliczyć, że przy typowej wysokości kondygnacji (2,5-2,7 m plus grubość stropu) takie schody składałyby się z 15-17 stopni. Można je ułożyć w jeden prosty odcinek, zwany biegiem. Takie schody jednobiegowe zajęłyby 4,5 m licząc w poziomie. Do tego trzeba jeszcze dodać co najmniej 0,5 m na podejście do nich od przodu oraz 1 m na poziomą płytę pośrodku, zwaną podestem lub spocznikiem. Ta druga nazwa nie tylko brzmi bardziej inżyniersko. Dobrze też oddaje funkcję tego elementu. Przyjmuje się bowiem, że po 10-12 stopniach wchodzący nuży się i trzeba mu dać odpocząć. Schody z takim spocznikiem nazwiemy dwubiegowymi (jeden bieg poniżej niego i jeden powyżej).

 

Przedpokój długości 6 m, którego jedną ścianę zajmują schody, jest nawet do pomyślenia. Na ogół jednak wolimy na schody przeznaczyć przestrzeń bardziej zwartą. Stąd dużo innych możliwych kombinacji: schody łamane, zabiegowe (ze stopniami rozszerzającymi się do zewnątrz), kręcone, wachlarzowe. Spotyka się też konstrukcje mieszane, np. połączenie biegu prostego z odcinkiem wachlarzowym.

 

Nieodzownym elementem schodów są poręcze. Bywają nieznacznie odsunięte na zewnątrz biegu. Zwykle jednak mieszczą się w jego obrysie. Użyteczna szerokość schodów zatem to odległość między poręczami. Od niej zależy też wygoda poruszania się po schodach. Dla domu jednorodzinnego przyjmuje się, że szerokość schodów powinna być nie mniejsza niż 80 cm, ale – jeśli tylko miejsce pozwala – może mieć 100 czy nawet 120 cm. Takie szerokie oraz wspomniane mieszane schody wykonuje się na indywidualne zamówienie.

Ciąg dalszy artykułu "Stopień po stopniu" do przeczytania w numerze specjalnym "Dom Polski"
Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!