Nawet kupno projektu gotowego nie zwalnia inwestora od odpowiedzialności za decyzje jakie ściany ma mieć jego dom. W projekcie łatwo można dokonać adaptacji związanych ze zmianą materiału lub sposobu budowy ścian. Pytanie tylko – po co zmieniać założone w projekcie rozwiązania? Powody mogą być różne. Pomijając subiektywne „bo tak mi...
Nawet kupno projektu gotowego nie zwalnia inwestora od odpowiedzialności za decyzje jakie ściany ma mieć jego dom. W projekcie łatwo można dokonać adaptacji związanych ze zmianą materiału lub sposobu budowy ścian. Pytanie tylko – po co zmieniać założone w projekcie rozwiązania? Powody mogą być różne. Pomijając subiektywne „bo tak mi się bardziej podoba”, warto rozważyć kryteria naszego wyboru i „przymierzyć” do nich właściwości poszczególnych rodzajów ścian.
JAKIE RODZAJE ŚCIAN BIERZEMY POD UWAGĘ?
Zajmiemy się przede wszystkim murowanymi ścianami zewnętrznymi. Inne technologie – drewniane, szkieletowe, prefabrykowane – mają zaledwie kilkuprocentowy udział. Ściany murowane są budowane głównie z czterech rodzajów materiałów: beton komórkowy, ceramika tradycyjna lub poryzowana oraz silikaty. Ostatnio na popularności zyskuje piąty rodzaj materiału – keramzytobeton. Pod względem technologii rozróżnia się ściany jednowarstwowe, dwuwarstwowe lub trójwarstwowe. Rolą każdej ściany zewnętrznej jest zapewnić choćby dwie podstawowe funkcje: wytrzymałość konstrukcyjną i odpowiednią izolację cieplną. W ścianie jednowarstwowej obie te funkcje są realizowane przez mur zbudowany z bloczków lub pustaków o odpowiedniej grubości. W ścianie dwuwarstwowej mur spełnia tylko funkcję wytrzymałości konstrukcyjnej, natomiast izolację cieplną zapewnia druga warstwa – zwykle ok. 12 cm styropianu lub wełny mineralnej. Jeśli do takiej konstrukcji dwuwarstwowej dodamy jeszcze zewnętrzną warstwę elewacyjną z cegieł lub płytek (np. klinkier), chroniącą warstwę termoizolacji od wpływu czynników zewnętrznych, to uzyskamy ścianę trójwarstwową.
JAKIE KRYTERIA WYBORU BIERZEMY POD UWAGĘ?
Koszt – wydaje się być najważniejszym kryterium. W rzeczywistości jednak niezbyt dużo jest „do ugrania”? Wynika to już z samego faktu, że postawienie ścian to zaledwie ok. 10% całkowitych kosztów budowy domu. A ponadto, różnice kosztów 1 m2 ściany dla poszczególnych technologii wcale nie są duże. Jeśli uwzględnimy materiały i robociznę, to okazuje się, że w przedziale kwot 140÷200 zł/m2 mieszczą się zarówno najtańsze technologie jednowarstwowe jak też podstawowe dwuwarstwowe i większość trójwarstwowych. Tylko „wypasione” ściany trójwarstwowe z wełną mineralną (a nie styropianem) i drogą elewacją klinkierową kosztują ok. 250 zł/m2. Zatem decyzje dotyczące wyboru technologii ścian mogą skutkować 2-4% zmianą kosztów budowy całego domu. Każdy grosz się liczy, ale warto też przyjrzeć się innym kryteriom wyboru.
Szybkość wykonania. Czasami słyszy się poglądy, że dom ze ścianami jednowarstwowymi, przy zastosowaniu nowoczesnych technik spoinowania, buduje się szybciej niż dom z tradycyjnym murem trójwarstwowym. To prawda, ale czynnikiem najważniejszym dla szybkiego budowania jest unikanie technologii mokrych, które wymagają odpowiedniego czasu na odparowanie wody. Zatem szybko można zbudować dom w technologii szkieletowej (kanadyjczyk), a w przypadku ścian murowanych przy ociepleniu metodą lekką suchą i zastosowaniu płyt g-k do wewnętrznego tynkowania. Niezależnie od technologii samo wznoszenie murów jest procesem szybkim i miłym dla oka. Serce rośnie jak w ciągu kilku tygodni powstają ściany od fundamentów aż pod dach... i dopiero potem zwykle następuje spowolnienie budowy domu.
Termoizolacyjność. Każda ściana musi spełniać wymagany przepisami warunek U . 0,3 W/m2·K. Odpowiada za to projektant i tym problemem inwestor może się nie kłopotać. Chyba że zamierza zbudować dom o podwyższonych walorach energooszczędności i chce osiągnąć U . 0,25 W/m2·K. Przy takim założeniu odpada ściana jednowarstwowa, a w dwu- lub trójwarstwowej trzeba zwiększyć grubość warstwy termoizolacyjnej (styropian lub wełna) do ok. 15 cm. Oczywiście, koszty odpowiednio wzrosną.
Pobierz wersję pdf: Dylematy