Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2012

Pompa ciepła - Nowe oblicze ogrzewania

Zastąpienie kotła c.o. pompą ciepła może zająć zaledwie jeden dzień. Korzyścią będą niskie koszty eksploatacji, bezobsługowe i czyste działanie ogrzewania. Operację wymiany można przeprowadzić na różne sposoby i warto się do niej przygotować, tak by wybrać rozwiązanie najlepiej dopasowane do naszego domu i działki.

Jakie są najczęstsze przyczyny wymiany kotła na pompę ciepła?

Pompa ciepła - Nowe oblicze ogrzewania
(fot. Hydro-Tech)
Chęć obniżenia kosztów ogrzewania. W ciągu ostatnich kilkunastu lat ceny paliw znacznie wzrosły. W związku z tym wiele osób wydaje na ogrzewanie dużo więcej, niż w pierwszych latach po jego wybudowaniu. Szczególnie olej opałowy i gaz płynny (LPG) okazały się znacznie droższe, niż można się było tego spodziewać 10–15 lat temu. Naturalne jest więc dążenie do obniżenia rachunków za ciepło. Stąd właśnie powszechne docieplanie ścian, wymiana okien itp. Jednak możliwości zmniejszenia strat ciepła w domu są ograniczone. Wiele osób decyduje się więc wymienić kotły na drogie paliwo na inne źródła ciepła. A pod względem kosztów eksploatacji najtańsze są pompy ciepła i kotły węglowe. Wygodę ich obsługi trudno jednak w ogóle porównywać i wybór pada na pompę ciepła.

 

Poszukiwanie bezobsługowego i czystego sposobu ogrzewania. Kotły na węgiel, pellety i drewno wymagają uzupełniania opału, czyszczenia, wynoszenia popiołu itd. Wprawdzie upowszechnienie się kotłów z podajnikami oznaczało ogromny postęp w tym zakresie (w sprzyjających warunkach obsługa kotła raz na kilka dni, a nie raz na kilka godzin), ale dla wielu osób obsługa kotła węglowego to i tak zbyt wiele. Poszukują oni urządzenia, o którym praktycznie można zapomnieć, a obsługę ograniczyć tylko do ustawienia pożądanej temperatury w pomieszczeniu. Dla nich pompa ciepła będzie bardzo dobrym wyborem.

 

Aspekt ekologiczny. Coraz większą wagę przywiązujemy do ochrony środowiska. W przeciwieństwie do kotła, pompa ciepła nie dymi i nie zatruwa otoczenia. Jednak to, na ile ekologiczna jest pompa, w dużej mierze zależy od sposobu wytwarzania zużywanego przez nią prądu. Choć w Polsce zdecydowanie dominują elektrownie węglowe, to udział czystszych metod produkcji prądu stopniowo się zwiększa. Ponadto pojawiła się „zielona taryfa”, w której kupujemy energię pozyskaną ze źródeł odnawialnych.

Dlaczego potrzebny jest projekt?

Zanim zdecydujemy się wydać pieniądze, koniecznie zlećmy wykonanie projektu modernizowanej instalacji. Autorem powinien być inżynier z doświadczeniem w stosowaniu pomp ciepła, bo różnice są bardzo duże w porównaniu z instalacjami wykorzystującymi kotły.

 

Z pozoru wymiana kotła na pompę to banalnie proste zadanie. Mieliśmy kocioł 15 kW, to kupujemy pompę 15 kW, przyłączamy pompę do instalacji i koniec. Jednak efektem będzie niedogrzany dom, źle działająca pompa i wysokie koszty ogrzewania. Po pierwsze, stara instalacja wymagała najpewniej wyższej temperatury wody, niż jest w stanie dostarczyć pompa. Dla typowej pompy maksimum to 50°C, a dla pompy wysokotemperaturowej 70°C. Zaś maksymalna temperatura zasilania grzejników mieści się w granicach 75–90°C. Niższa temperatura wody to mniejsza moc cieplna grzejników i w konsekwencji niedogrzanie pomieszczeń w czasie większych mrozów.

 

Po drugie, moc cieplna pompy jest ściśle uzależniona od temperatury przygotowywanej przez nią wody – im wyższa temperatura, tym moc mniejsza.

 

Po trzecie, pompa przygotowując wodę o wysokiej temperaturze, będzie pracować mało efektywnie (spadnie COP). Inaczej mówiąc, dla uzyskania tej samej ilości ciepła zużyjemy znacznie więcej prądu.

 

Po czwarte, moc kotłów w starych domach to zwykle ponad 20 kW, a jak na pompę to dużo i urządzenie będzie drogie.

 

Jarosław Antkiewicz

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 11-12/2012

Pozostałe artykuły