Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2012

Zdaniem architekta - Współpraca z architektem wnętrz

Na samym wstępie wypadałoby wspomnieć o różnicy między dwoma profesjami: architektem i dekoratorem wnętrz. Polega ona na zakresie oferowanych usług. W przypadku dekoratora są to wyłącznie działania estetyczne, polegające na doborze kolorystyki, materiałów i wyposażenia do zastanego wnętrza. W wypadku architekta dochodzi do tego cały wachlarz działań związanych zarówno z architekturą i konstrukcją budynku, jak i instalacjami wewnętrznymi, a także z projektowaniem i nadzorowaniem wykonawstwa mebli i innych nietypowych i opracowywanych indywidualnie elementów wyposażenia wnętrz. Jest to więc pierwszy etap wyboru: określenie, jakiego zakresu prac oczekujemy.

Wybór

Tak jak w przypadku wszystkich innych profesji twórczych – trudno wskazać designerów jednoznacznie, uniwersalnie dobrych. Można oczywiście wskazać gwiazdy lub architektów modnych. Ale znane nazwisko nie jest żadną gwarancją, że tandem projektant – inwestor zadziała prawidłowo. Z jednej strony jest to oczywiście kwestia preferowanej estetyki, ale z drugiej strony (czego nie wolno nie docenić), łatwości komunikacji. Aby w efekcie uzyskać dobry projekt, musimy się po prostu z architektem łatwo i dobrze dogadywać.

 

Wybór architekta wnętrz warto więc zacząć od przejrzenia publikowanych, na przykład na stronach internetowych, portfolio. Wybierając projektanta wnętrz, należy zwrócić uwagę na to, aby jego wcześniejsze projekty zwyczajnie nam się podobały – nawet, jeśli prezentują niezupełnie nam odpowiadającą stylistykę.

Możliwości

Zanim zdecydujemy się na współpracę, warto zapoznać się z kilkoma zasadami, które właściwie obowiązują w całej branży. Pierwsza i jedna z najważniejszych, patrząc ze strony inwestora, dotyczy wyceny prac.

 

Najczęściej wpływają na nią dwa główne czynniki: powierzchnia, którą ma objąć projekt, oraz zakres prac. Z reguły oferowane są trzy poziomy dokładności.

 

Układ funkcjonalny – czyli analiza możliwości organizacji wnętrza. Jest to usługa najbardziej podstawowa, której efektem jest najczęściej kilka propozycji układu mebli wraz z analizą i komentarzem dotyczącym sposobu funkcjonowania przestrzeni w danym ustawieniu. Decydując się na ten zakres działań, nie powinniśmy się więc spodziewać kolorowych, fotorealistycznych wizualizacji ani zaawansowanych projektów technicznych. Efektem analizy funkcjonalnej będzie natomiast informacja, jak zorganizować przestrzeń, aby dało to możliwie najlepsze i dostosowane do naszego trybu życia skutki.

 

Warto pamiętać, że analiza funkcjonalna nie jest jedynie usługą dotyczącą projektowania wnętrz posiadanego już przez nas domu. Można (i warto) z niej skorzystać, na przykład wybierając projekt typowy. Pozwoli nam to zobaczyć wszystkie wady i zalety wnętrza (jak choćby to, czy w jadalni da się ustawić stół na 8 osób, a wymarzone łóżko przejdzie przez drzwi w sypialni albo da się wnieść na poddasze) i podjąć znacznie bardziej świadomą decyzję. Można więc powiedzieć, że pierwszy etap projektowania wnętrz może być również traktowany jako usługa konsultingowa.

 

dr inż. architekt Piotr Kmiecik
Współpraca: projektantka wnętrz mgr inż. arch. Ewa Słota

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 11-12/2012

Pozostałe artykuły