PYTANIE CZYTELNIKA
Przygotowując się do budowy
przeglądam katalogi i cenniki materiałów
budowlanych. Niestety
trudno coś wywnioskować, poza
tym, że zdaniem każdego z wytwórców
jego produkt jest najlepszy.
Jednak każdy materiał
w końcu musi mieć jakieś mocne
i słabe strony. Jakie różnice
w rzeczywistości są istotne?
(fot. Grupa Silikaty)
REDAKCJA
Rzeczywiście nie ma materiału
idealnego. Dlatego przede
wszystkim musimy zdecydować,
jakie chcemy mieć ściany. Czy
będą jedno-, dwu-, czy trójwarstwowe?
W pierwszym przypadku
musimy szukać materiału
uniwersalnego, oferującego zarówno
wytrzymałość, jak i wystarczającą
ciepłochronność.
Natomiast budując ściany warstwowe,
potrzebujemy kilku materiałów
wyspecjalizowanych, bo
każda warstwa ma inne zadania.
Możliwych kombinacji jest wiele,
ale nie wszystkie są dobre.
Rodzaje ścian
Jednowarstwowe
W ścianach jednowarstwowych ten sam materiał
zapewnia zarówno wytrzymałość, jak
i niezbędną termoizolacyjność. Skraca to
czas budowy, bo po wymurowaniu i otynkowaniu
ściany są już gotowe. Uniwersalność
ma jednak swoje złe strony.
Wybór materiałów, choć wytwarza je wielu
producentów, jest ograniczony. Mamy do
dyspozycji:
- beton komórkowy lekkich odmian (300–
–500 kg/m3);
- ceramikę poryzowaną;
- bloczki z keramzytobetonu lub ceramiki
z „wkładkami” ze styropianu. Dzięki niejednolitej
materiałowo budowie bloczki charakteryzuje
bardzo wysoka izolacyjność
cieplna, a ściany z nich wykonane mogą być
cieńsze.
Izolacyjność betonu komórkowego i poryzowanej
ceramiki jest zdecydowanie lepsza,
niż zwykłego betonu lub tradycyjnej cegły,
ale i tak znacznie, około 3-krotnie, słabsza
niż styropianu lub wełny. Dlatego zbudowane
z nich ściany mają izolacyjność niewiele
lepszą niż wymagają tego przepisy (U=0,28–
–0,29 W/(m2·K)), choć ich grubość wynosi
40–50 cm. Ściana z odrębną warstwą izolacyjną
miałaby zaś do 35 cm. Tylko bardzo
nieliczne materiały na ściany jednowarstwowe
– bloczki z „wkładkami”
styropianowymi i najlżejsze odmiany betonu
komórkowego – mają lepsze parametry.
Wznoszenie ścian jednowarstwowych nie
jest szczególnie trudne, wymaga jednak dużej
staranności od murarzy.
Ściany jednowarstwowe wznosi, się używając:
- zaprawy klejowej – spoiny są wówczas
bardzo cienkie (1–3 mm), a łączone elementy
muszą mieć bardzo niewielką tolerancję
wymiarów (są droższe od standardowych);
- tzw. ciepłej zaprawy – spoiny są grube, ale
zaprawa ma dobre właściwości termoizolacyjne.
Można wówczas kupić tańsze, standardowe
bloczki lub pustaki, lecz więcej zapłacimy
za zaprawę;
- specjalnej pianki montażowej. W ten sposób
można łączyć elementy z ceramiki poryzowanej.
Podstawowym problemem jest to, że wielu
wykonawców nie chce i nie potrafi dobrze
murować na cienkie spoiny. To trudniejsze
i dość pracochłonne. Trzeba np. idealnie
wypoziomować pierwszą warstwę, górne powierzchnie kolejnych należy zaś oszlifować
i starannie odpylić. A przy tradycyjnym
murowaniu drobne niedokładności można
zaś skorygować, zmieniając nieco grubość
spoin w kolejnych warstwach.
Uwaga! Jeśli buduje się na cienkie spoiny
to rzeczywiście muszą być cienkie, by nie
stały się mostkami termicznymi. Z tego samego
powodu „ciepłej” zaprawy nie można
zastępować zwykłą.
Jarosław Antkiewicz
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 10/2012