Pouczające przykłady, jak sobie z tym inni radzą, można znaleźć na forum
BD w dyskusjach „klanów”. Łączą one osoby budujące dom według identycznego
projektu. Oto interesujące case study – doświadczenia osób, budujących
dom według bardzo popularnego projektu Tercja (http://forum.budujemydom.pl/Tercja-MTM-Styl-t3306.html).
Dlaczego Tercja?
(rys. MTM Styl)
Nasze poszukiwania rozpoczęliśmy od dokładnego
przeanalizowania oferty, która znajdowała
się w Internecie – mówi Robert, który
wspólnie z żoną zbudował swoją Tercję
w okolicach Lubartowa. – Okazało się, że projektów
spełniających nasze oczekiwania jest
naprawdę tysiące. I nie ma w tym, co mówię
najmniejszej retorycznej przesady. Nabraliśmy
zatem pewności, że nie musimy zamawiać
projektu indywidualnego. Wiedzieliśmy, że
w bogactwie gotowych rozwiązań znajdziemy
w końcu ten jeden wymarzony dom… I po sześciu
miesiącach znaleźliśmy! Była nim właśnie
Tercja.
Dodatkową zachętą była dla nas
możliwość adaptacji na pomieszczenia mieszkalne
dużego poddasza. W projekcie ma ono
charakter nieużytkowy, ale dostosowanie tej
przestrzeni, liczącej około 100 m2, do zamieszkania
jest naprawdę bardzo proste i, co równie
istotne, w miarę niedrogie. Spodobał się
nam prosty układ domu oraz jego klasyczna
bryła, nawiązująca do tradycji szlacheckiego
dworku.
Śmieję się często, że Tercja jest na zewnątrz
„klasyczną klasyką”, a wewnątrz zaskakuje
nowoczesnymi rozwiązaniami oraz
ilością wolnej przestrzeni. Owo inspirowanie
się dworkami było dla nas istotne, ponieważ
w warunkach zabudowy mieliśmy dokładnie
określoną architekturę budynku, miała nawiązywać
do tradycji polskiej. A ponadto nasz
dom miał stanąć wśród pól, a cóż może piękniej
wyglądać w takim miejscu? Nawet do najbliższego
sąsiada jest spory kawałek drogi.
Bryła Tercji doskonale wpasowała się w otoczenie
i dokumenty. Do Tercji dobraliśmy garaż
z innej pracowni, który idealnie, swoją
bryłą, pasuje do domu. Pamiętam zakup kolumn,
których w samym domu jest 10, a w garażu
kolejne 4. Pytanie sprzedawcy było bardzo
zaskakujące, ale i zabawne: „Coś Pan,
drugi Wersal budujesz?” Niestety piękny wygląd
Tercji jest także jej minusem, ponieważ
ceny znacznie wzrastają, kiedy wykonawcy widzą,
jaki dom budują. Ja miałem taką nieprzyjemność
w przypadku dachu. Wykonawca patrząc
na rzut dachu szybko go wycenił, ale
kiedy zobaczył elewację, cena wzrosła o 20%.
Niezwykle ważną cechą tego domu jest również
to, że jego rozplanowanie spełnia istotne
zasady dalekowschodniej sztuki feng shui.
Najłatwiej wytłumaczyć tę metodę jako „ugoszczenie
dobrej energii”. Zasada zostaje spełniona,
jeżeli osoba wchodząca do domu zobaczy
w pierwszej kolejności miejsce, w którym może
usiąść i odpocząć. W Tercji jest to rozwiązane
genialnie. Drzwi prowadzące z wiatrołapu
do wnętrza domu są bowiem usytuowane pod
skosem i każdy, kto w nich stanie, widzi salon
z kanapą i fotelami, czekającymi na przyjęcie
domowników i gości. To jakby zaproszenie do
pozostania we wnętrzu. I to jest właśnie ugoszczenie
dobrej energii. Gdyby drzwi wejściowe
znajdowały się na przykład na wprost drzwi
na taras lub schodów, byłoby zupełnie inaczej
– mniej korzystnie.
Marek Żelkowski
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 5/2012