Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 9/2009

Parapety

Mur podokienny wilgotnieje, tynk kruszy się, woda przecieka, ciepło ucieka na zewnątrz... Takie są skutki złego wykonania lub/i niestarannego zamontowania parapetów!

Parapety
(fot. Helopal)
Parapety, ze względu na miejsce osadzenia zwane też podokiennikami, wmurowuje się poziomo pod dolną ramę okna wewnątrz pomieszczeń, a także na zewnątrz budynku. Są to newralgiczne termicznie fragmenty ściany – tu właśnie najczęściej dochodzi do powstania mostków cieplnych – miejsc, przez które, mówiąc najprościej ucieka ciepło. Taka sytuacja może doprowadzić do powstania tzw. punktu rosy, to z kolei przyczynia się do rozwoju grzyba domowego i pleśni. Dlatego właśnie bardzo ważny jest zakup parapetów bardzo dobrej jakości oraz ich profesjonalne osadzenie. Warto wiedzieć, jak powinien wyglądać pozbawiony błędów montaż parapetów, aby móc świadomie nadzorować pracę ekipy.

Parapety wewnętrzne

Osadzenie parapetów wewnętrznych najlepiej zlecić firmie, która montuje okna. Stolarze lub parkieciarze mogą zamontować parapety wykonane z drewna. Te z kamienia lub konglomeratu zamocują glazurnicy. Jeśli chcemy mieć pewność, że ekipa działa profesjonalnie, sprawdźmy, czy przestrzega niżej podanych zasad.

 

Przestrzeń między ościeżnicą okna a ścianą poniżej powinna być uszczelniona poliuretanową pianką montażową. Często ten etap jest pomijany i w konsekwencji pustą przestrzeń wypełnia się „zimną” zaprawą, do której mocowany jest parapet zewnętrzny.

 

Krawędź parapetu powinna być wsunięta pod ościeżnicę okna na głębokość co najmniej 1 cm. Możliwy, choć nieco gorszy, jest także montaż parapetu na styk z ościeżnicą (miejsce styku należy wypełnić masą uszczelniającą). Dobrze, gdy parapet jest zaklinowany w otworach wyciętych w ścianach (głębokich na 3–5 cm), jeśli jednak opiera się na wystarczająco szerokim pasie muru, nie jest to konieczne i wówczas najlepiej przymocować go klejem.

 

Od odległości parapetu od grzejnika pod oknem zależy cyrkulacja powietrza. Jeśli zachowana jest optymalna odległość, czyli 10–20 cm, parapet powinien wystawać nad grzejnikiem tak, by go całkowicie przysłaniał. Jeśli odległość parapetu od grzejnika jest mniejsza, grzejnik nie może być przysłonięty.

 

Uwaga! Nad grzejnikami, których górna krawędź znajduje się wyżej niż 40 cm od podłogi, nie należy w ogóle montować parapetów. Parapety można montować zarówno przed, jak i po zakończeniu robót tynkarskich. Każdy z tych wariantów ma wady i zalety. Jeśli zostaną ułożone przed tynkowaniem, wówczas podkuwanie bocznych części ścian nie spowoduje większych szkód, jednak parapet można zniszczyć podczas tynkowania. Z kolei w ścianach otynkowanych nie da się wyciąć otworów na parapety bez uszkadzania tynków, chociaż powstałe ubytki łatwo można uzupełnić.

Parapety do różnych pomieszczeń

Parapety dobrze jest dopasować do wnętrza – nie tylko ze względów estetycznych, ale też użytkowych.

 

Kuchnia. Parapet często pełni tu funkcję dodatkowego blatu – powinien być zatem odporny na zarysowania, działanie detergentów i środków spożywczych, wilgoć i oczywiście nie może się łatwo plamić, a zatem powinien mieć podobne cechy jak wykończenie ścian, podłogi czy blat kuchenny.

 

Kompozyty, czyli Solid Surface – co znaczy trwała powierzchnia, składają się z wodorotlenku glinu, spoiwa z żywicy akrylowej oraz z pigmentów. Kompozyty są twarde, wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne, a także lżejsze od kamienia i termoplastyczne. Parapety z kompozytu można łączyć w estetyczne i funkcjonalne zestawy z kamieniem, metalem bądź szkłem.

 

Kamień. Z kamieni naturalnych na parapety najczęściej używa się marmuru (ze względu na łatwość obróbki), czasem także granitu. Mogą mieć powierzchnię szlifowaną lub polerowaną. Marmurowe wymagają zabezpieczania specjalnym impregnatem.

 

Konglomerat marmurowy. Materiał produkowany z kruszywa marmurowego spojonego lepiszczem z żywicy poliestrowej; może być barwiony na dowolne kolory. Dzięki zawartości naturalnego kruszywa wygląda podobnie jak marmur, ale parapety konglomeratowe są kilkakrotnie tańsze od marmurowych.

 

Kamień syntetyczny. Tym mianem określa się tworzywa wytwarzane z mieszaniny piasku kwarcowego i mączki dolomitowej z dodatkiem żywic poliestrowych i pigmentów. Wyglądem przypominają kamienie naturalne: marmur i granit, ale są od nich lżejsze. Mają gładką powierzchnię i są odporne na działanie związków chemicznych, dzięki czemu nie powstają na nich plamy.

 

Salon. Tu parapety dobiera się głównie ze względów estetycznych – na nim okazale mają prezentować się piękne kwiaty. Cenione są tu parapety ze szlachetnych materiałów naturalnych, jak kamień (podobnie jak w kuchni) czy drewno, a w tańszej wersji – materiałów imitujących naturalne.

 

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!
Drewno. Na parapety używa się głównie drewna sosnowego, dębowego lub bukowego. Powinny być wykonane z drewna klejonego, które jest bardziej odporne na odkształcenia wywołane zmianami temperatury i wilgotności (paczenie). Mają frezowane krawędzie i są najczęściej wykańczane lakierem bezbarwnym.

 

Postforming i softforming. Są to płyty z warstwą nośną z materiału drewnopochodnego (najczęściej płytą wiórową) oklejone laminatem w różnych kolorach, imitującym drewno, kamień, płytki ceramiczne, lub powleczone melaminą; spodnia powierzchnia płyt pokryta jest papierem przeciwprężnym. Powierzchnia laminatu może być matowa, półmatowa lub z połyskiem. Płyta parapetu ma krawędź od strony pomieszczenia zagiętą do dołu (postforming) lub doklejoną końcówkę o wybranym kształcie i kolorze (softforming). Po przycięciu płyty na odpowiednią długość brzegi okleja się paskami laminatu, które zgrzewa się żelazkiem.

 

Emilia Rosłaniec

Pełny artykuł w PDF: Parapety

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!