Program Mój Prąd - edycja 5. Na co dofinansowanie, ile i dla kogo?

Program Mój Prąd - edycja 5. Na co dofinansowanie, ile i dla kogo?

Mam dom jednorodzinny i fotowoltaikę 9,2 kW z net-billingiem. Nie zdążyłem złożyć papierów o zwrot za tę instalację z Mojego Prądu 4, ponieważ go zamknęli, bo kasa się skończyła. Teraz, jak uruchomili Mój Prąd 5, chciałbym założyć pompę ciepła i dostać dotację na całość. Pytanie, czy dostanę pieniądze na pompę, jeśli w domu mam piec na ekogroszek klasy 5, który zamontowałem w 2021 r.?

Dofinansowanie do zakupu pomp ciepła to największa zmiana, jaką przyniosła nowa, 5. edycja programu Mój Prąd. Jak powiedziała minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: - Rozszerzamy program Mój Prąd o dofinansowanie do zakupu powietrznych i gruntowych pomp ciepła oraz kolektorów słonecznych na ciepłą wodę. Dzięki temu propozycja będzie kompleksowym wsparciem w procesie przekształcania budynku jednorodzinnego w niskoemisyjny i efektywny energetycznie. To nasza odpowiedź na najczęściej zgłaszane nam potrzeby społeczne.

Jednak odpowiedź na pytanie postawione przez Czytelnika brzmi: nie. Jeśli w domu będzie użytkowany kocioł na ekogroszek, nawet 5 klasy, dotacja na pompę ciepła nie przysługuje. W punkcie 20 programu MP5 (Mój Prąd 5) czytamy:

"Dofinansowanie do urządzeń grzewczych - pomp ciepła, może być udzielone pod warunkiem, że Grantobiorca (Wnioskodawca) zobowiąże się, iż po wypłacie dofinansowania w ramach Programu Mój Prąd, w budynku mieszkalnym objętym dofinansowaniem: a) nie będzie zainstalowane i nie będzie użytkowane źródło ciepła na paliwa stałe, z wyjątkiem spełniających wymagania ekoprojektu kotłów na biomasę drzewną o obniżonej emisyjności cząstek stałych o wartości ≤ 20 mg/m3 oraz spełniających wymagania ekoprojektu kominków wykorzystywanych na cele rekreacyjne".

Ekogroszek
Inwestorzy korzystający z kotłów na paliwa stałe, w tym ekogroszek, na dotację do pompy ciepła nie mogą liczyć. Wyjątkiem jest kocioł na biomasę drzewną o obniżonej emisyjności cząstek stałych. (fot. Energo)

5 edycja programu Mój Prąd - teraz pompy!

Program Mój Prąd uruchomiono w 2019 r. Rządzący zaproponowali bezzwrotne dotacje do instalacji fotowoltaicznych (paneli, inwerterów, okablowania, robocizny). Ze wsparcia mogły skorzystać osoby fizyczne, które zawarły umowę kompleksową z zakładem energetycznym i wytwarzały prąd na własne potrzeby. W latach 2019-2020 dotacja wynosiła do 50% kosztów i do 5 tys. zł, w następnym roku było to tylko 3 tysiące zł. Ale i tak program okazał się sukcesem. To on, obok atrakcyjnego systemu rozliczeń z zakładami energetycznymi, spowodował, że pod koniec 2021 r. mieliśmy w Polsce 700 tys. instalacji fotowoltaicznych! W roku 2015 było ich 4 tys. Od uruchomienia programu Polacy złożyli przeszło 0,5 mln wniosków o dopłaty na kwotę przekraczającą 2 mld zł.

Czwarta, ubiegłoroczna edycja programu, różniła się od poprzednich. Zarówno kwotą wsparcia (maksymalnie 20,5 tys. zł), jak i jego przeznaczeniem. Dofinansowanie można było uzyskać nie tylko do instalacji fotowoltaicznych, lecz także do magazynów energii i ciepła oraz systemów zarządzania energią. Przy czym mogli z niego skorzystać wyłącznie prosumenci rozliczający się w systemie net-billingu.

Infografika: Net-metering vs Net-billing. Czym różnią się te systemy rozliczeń?
Infografika: Net-metering vs Net-billing. Czym różnią się te systemy rozliczeń?

1 kwietnia 2022 r. weszła bowiem w życie istotna zmiana w zasadach rozliczeń z zakładami energetycznymi. Zgodnie z nowelizacją ustawy o OZE (Odnawialnych Źródłach Energii) dla nowo przyłączanych prosumentów system opustów (net-metering) został zastąpiony przez net-billing. Po zmianie przepisów nowo przyłączani nie rozliczają się z zakładami energetycznymi barterowo, bez opłat dystrybucyjnych. Sprzedają im nadwyżki wytwarzanej przez siebie energii i odkupują ją, kiedy własnego prądu zabraknie. Rozliczenie odbywa się nie według ilości wytworzonej energii w kilowatogodzinach (kWh), a według jej wartości w pieniądzu. Cena, za jaką prosument oddaje prąd, jest niższa od ceny zakupu, gdyż bazuje na stawce giełdowej. Ponadto nie obejmuje opłat dystrybucyjnych.

Ministerstwo Klimatu liczyło, że taki mniej korzystny model rozliczeń zachęci Polaków do większej autokonsumpcji energii oraz do jej magazynowania. Temu celowi mają też służyć zasady nowej, 5 edycji programu, do której nabór uruchomiono 22 kwietnia 2023 r.

Domowe ładowanie samochodu elektrycznego
W 4. i 5. edycji programu Mój Prąd większy nacisk położono na autokonsumpcję. (fot. Technivolt)

Zważywszy na gigantyczny wzrost popularności pomp ciepła oraz zmiany w ogrzewnictwie, związane z unijnym programem Fit for 55, kolejna edycja Mojego Prądu będzie jeszcze większym przebojem. I zapewne odsunie w cień program Moje Ciepło, z którym częściowo się dubluje. To chyba celowy zabieg, bo Moje Ciepło szans na sukces nie ma. W tym programie dopłata do pompy ciepła przysługuje, o ile inwestor wybuduje dom o podwyższonym standardzie energetycznym. Wartość wskaźnika rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną (EP) na potrzeby ogrzewania, wentylacji oraz przygotowania ciepłej wody użytkowej (EPH+W) może tu wynosić maksymalnie 55 kWh na 1 m2 powierzchni domu, co sprawia, że Moje Ciepło programem masowym na pewno nie będzie.

Instalacja fotowoltaiczna na dachu domu jednorodzinnego
Dziś mamy w Polsce przeszło milion prosumentów. (fot. Columbus Energy)

5 edycja programu Mój Prąd - ile i na co?

Zgodnie z deklaracjami, wsparcie przeznaczone jest dla prosumentów, którzy wytwarzają energię elektryczną na potrzeby własnych gospodarstw domowych. W tej edycji mogą oni otrzymać bezzwrotną dotację w wysokości w sumie do 58 tys. zł.

Wsparcie do poszczególnych elementów inwestycji wygląda następująco:

  • tylko mikroinstalacja fotowoltaiczna - do 6 tys. zł;
  • mikroinstalacja fotowoltaiczna plus dodatkowe elementy systemu - do 7 tys. zł na fotowoltaikę;
  • urządzenia dodatkowe - magazyn ciepła albo urządzenie grzewcze:

a) magazyn ciepła - do 5 tys. zł;
b) gruntowa pompa ciepła - do 28,5 tys. zł;
c) pompa ciepła powietrze/woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej - do 19,4 tys. zł;
d) pompa ciepła powietrze/woda - do 12,6 tys. zł;
e) pompa ciepła powietrze/powietrze - do 4,4 tys. zł;

  • magazyn energii elektrycznej - do 16 tys. zł;
  • system zarządzania energią EMS (energy management system) - do 3 tys. zł;
  • kolektory słoneczne do c. w. u. - do 3,5 tys. zł.

We wszystkich wskazanych przedsięwzięciach dofinansowanie wynosi do 50% kosztów kwalifikowanych, które inwestor poniósł po 1 lutego 2020 r.

Jednostka zewnętrzna pompy ciepła
Dofinansowanie można dostać na pompę ciepła każdego rodzaju. (fot. Daikin)

Program Mój Prąd 5 - dla kogo?

Program jest skierowany do prosumentów, którzy na dzień składania wniosku posiadają przyłączoną mikroinstalację fotowoltaiczną o mocy od 2 do 10 kWh i rozliczają się za wyprodukowaną energię elektryczną w systemie net-billing. Wszystko działa, jak dotychczas - najpierw inwestujemy w instalację i ewentualnie urządzenia dodatkowe, potem ubiegamy się o zwrot maksymalnie połowy poniesionych kosztów.

Prosumenci, którzy wcześniej skorzystali ze wsparcia z programu Mój Prąd i dostali dofinansowanie do samej fotowoltaiki, teraz mogą wnioskować o dopłatę do dodatkowych elementów, np. pompy ciepła. Warunek - przejście na rozliczanie w systemie net-billing. Inwestycja musi zostać zakończona przed dniem złożenia wniosku, a wydatki poniesione nie dawniej, niż 1 lutego 2020 r. Instalowane urządzenia muszą być nowe i wyprodukowane do dwóch lat przed montażem.

Dla inwestorów, którzy przejdą z systemu opustów na net-billing przewidziano dodatkowy bonus w wysokości 3000 zł.

Instalacja fotowoltaiczna na dachu domu jednorodzinnego
Prosumenci, którzy wcześniej dostali dopłatę do paneli, teraz mogą wnioskować o dofinansowanie do magazynów energii i pomp ciepła. (fot. Kratki Energy)

Nabór wniosków w tej edycji programu będzie trwał do 22 grudnia 2023 r. lub do wyczerpania się środków. Co może nastąpić wcześniej. Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, informował, że w pierwszym tygodniu działania tej edycji programu zainteresowani złożyli ponad 4,4 tys. wniosków na kwotę przeszło 35 mln zł.

Co ważne, w programie Mój Prąd nie ma progów dochodowych. W przeciwieństwie do Czystego Powietrza tu nie trzeba usuwać kotła na gaz, żeby dostać dofinansowanie do pompy ciepła. Nie ma też znaczenia, czy dom jest stary, czy nowy. Wniosek o dotację składa się po zamontowaniu licznika, podpisaniu umowy na dostawę energii elektrycznej i uzyskaniu od operatora systemu dystrybucyjnego zaświadczenia, że instalacja PV funkcjonuje i jest przyłączona do sieci.

Kolektory słoneczne na dachu
Państwo dopłaci także do kolektorów słonecznych do przygotowania ciepłej wody użytkowej. (fot. De Dietrich)

Janusz Werner
Na zdjęciu otwierającym: Program Mój Prąd jest skierowany do osób fizycznych, wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby. (fot. Columbus Energy)

Janusz Werner
Janusz Werner

Dziennikarz z przeszło 25-letnim doświadczeniem w mediach drukowanych i elektronicznych. W Budujemy Dom od blisko dekady. Na budowach bywa tak często, jak w redakcji. Autor tekstów poradnikowych i publicystycznych, także porad prawnych. Nadąża za zmianami w największych programach pomocowych dla inwestorów indywidualnych: w Czystym Powietrzu, Moim Prądzie, Mojej Wodzie...

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz