Elewacja wykończona farbą fasadową po 11 latach wymagała remontu

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 6-9 minut
Elewacja wykończona farbą fasadową po 11 latach wymagała remontu

Przez 11 lat farba fasadowa zakurzyła się, gdzieniegdzie złuszczyła, na północnej ścianie lekko pokryła zielonym nalotem. Niektóre ukruszone narożniki i obramowania przy drzwiach były do naprawy - mówią Kasia i Kuba, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy ściany remontowali w 2016 r.

aktualizacja: 2021-01-28 14:39:27

Dom:

  • Murowany, niepodpiwniczony, trzykondygnacyjny z garażem; powierzchnia 266 m2.
  • Ściany zewnętrzne: dwuwarstwowe, z poryzowanych pustaków ceramicznych o grubości 30 cm i styropianu o grubości 15 cm.

Zakres remontu ścian: na istniejącej termoizolacji (z siatką, gruntem i farbą fasadową) ułożono grunt i tynk silikatowy o fakturze średni baranek, barwiony w masie na kolor kremowy; podmurówkę wykończono beżowym marmolitem. Na narożnikach i innych elementach przytwierdzono aluminiowe profile.

Decyzja: Kasia - w 2005 r. kończyliśmy budowę domu na oparach finansowych, dlatego postanowiliśmy wtedy nie tynkować ścian, tylko pomalować je farbą fasadową. Postąpiliśmy w ten sposób, bo chcieliśmy mieć czas przygotować się na wysoki koszt naniesienia tynku silikatowego.

Dobrze zrobiliśmy, bo taki rodzaj zaprawy wraz z robocizną nie był tani, ani szybki do nałożenia z uwagi na wielkość bryły - każda ze ścian ma szerokość 10 m i wysokość 7,5 m oraz liczne gzymsy, obramowania przy 18 oknach. Tylną fasadę dodatkowo dekoruje boniowanie, frontową - ozdobny wejściowy ryzalit z kolumnami. Wszędzie zastosowaliśmy ten sam kremowy tynk. Wygląda on bardziej elegancko, od wcześniejszej farby fasadowej w odcieniu jasnożółtym.

Do modernizacji elewacji celowo zatrudniliśmy lokalną firmę, zajmującą się tylko ociepleniem ścian oraz ich zewnętrznym wykończeniem. Fachowcy wiedzieli, co robić!

Elewacja: Gzymsy, bonie i obramowania podkreśla struktura tynku średni baranek
Gzymsy, bonie i obramowania podkreśla struktura tynku średni baranek.

Remont elewacji - rady i przestrogi:

Kuba: Przez 11 lat farba fasadowa zakurzyła się, gdzieniegdzie złuszczyła, na północnej ścianie lekko pokryła zielonym nalotem. Niektóre ukruszone narożniki i obramowania przy drzwiach były do naprawy. Po ręcznym przetarciu na sucho ścian i ozdób oraz usunięciu złuszczonej farby, tynkarze przystąpili do zabezpieczenia trudnych miejsc przy pomocy aluminiowych profili wzmacniających. Później nałożyli na ściany grunt i tynk silikatowy. Wybraliśmy ten rodzaj zaprawy ze względu na wysoką trwałość i wytrzymałość, elastyczność, wysoką paroprzepuszczalność, a także odporność na mikroorganizmy, kwaśne deszcze i zasolenie.

Kolejny remont elewacji znowu będzie żmudny, dlatego zależało nam na wykorzystaniu materiału, który nie zmieni się przez lata - nie złuszczy się, nie wyblaknie, długo będzie czysty (np. miejscowe zabrudzenia przy drzwiach, od łap psa, szoruję wilgotną szczotką). Na razie taki tynk nie zawodzi! Zamówiliśmy go w mieszalni. Chcieliśmy najdrobniejszy, lecz odradził to wykonawca. Argumentował, że na tak wysokich ścianach taka faktura ukaże najdrobniejsze niedoskonałości. Kupiliśmy więc średni baranek i wyszło świetnie. Prace trwały przez cały październik, trochę przeszkadzał wiatr i deszcz.

Koszty remontu elewacji:

  • materiały i robocizna 45 400 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Wszystkie elementy ścian pokryto kremowym silikatowym tynkiem.

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Od beżu do blasku: Jak odmienić toaletę w jeden weekend?
Od beżu do blasku: Jak odmienić toaletę w jeden weekend?
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!