Kuchnia w kształcie litery U: jak ją urządzić? O tym, jakie są jej zalety i ile kosztuje opowiadają właściciele domów
Kuchnia w kształcie litery U: jak ją urządzić? O tym, jakie są jej zalety i ile kosztuje opowiadają właściciele domów
Jak urządzić kuchnię w kształcie litery U? Kiedy sprawdzi się taki układ zabudowy? Czy czarny kolor w kuchni to dobry wybór? Jeśli czeka Cię urządzanie kuchni, przeczytaj porady i przestrogi właścicieli domów. Opowiadają nam o swoich doświadczeniach w projektowaniu kuchni.
Co oznacza kuchnia w kształcie litery U? Takie określenie obrazuje rozmieszczenie zabudowy w pomieszczeniu. Kuchnia w kształcie litery U to taka, gdzie zabudowa kuchenna znajduje się na trzech ścianach, co przypomina literę U. Jest to bardzo wygodne i funkcjonalne rozwiązanie. Najlepiej sprawdzi się w przestronnych wnętrzach z otwartą częścią dzienną. W mniejszych może ograniczać przestrzeń. Kuchnia powinna być przede wszystkim ergonomicznie zaprojektowana! Dlatego pamiętaj, że przy je urządzaniu potrzebna jest umiejętna synchronizacja rozmaitych elementów wyposażenia i wykończenia, wpływających na późniejszy komfort eksploatacji i bezpieczeństwo. Właściciele domów opowiedzieli nam, które rozwiązania się u nich sprawdziły, z czego są zadowoleni, a przed jakimi błędami przestrzegają. Warto skorzystać z ich doświadczenia!
Kuchnia w kształcie litery U z półwyspem
Pani Magda ma kuchnię o powierzchni 12 m2, z jednym oknem. Zabudowa wysoka i niska jest w kształcie litery U, z dużym półwyspem. Posadzka w kuchni została wykończona zaolejowaną trójwarstwową deską dębową. Meble są z polakierowanej płyty MDF, a blat z polerowanego kwarcytu. Wyposażenie kuchni to urządzenia markowe, energooszczędne, przeznaczone do zabudowy, w tym płyta indukcyjna z wbudowanym wyciągiem, dwie lodówki, zmywarka, piekarnik, mikrofalówka, winiarka, kawiarka. Koszt urządzenia i wyposażenie kuchni w kształcie litery U (ze sprzętem i robocizną) wyniósł 100 tys. zł.
Zabudowa kuchenna w kształcie litery U z płyt MDF, polakierowanych na biało i szaro, zawiera przeszkloną witrynę ze szprosami, markowe urządzenia, fot. arch. prywatne
Aranżacji kuchni w kształcie litery U z półwyspem
Pani Magda opowiada - Jeżeli chodzi o wystrój, to wspólnie z architektką wnętrz celowo zastosowałyśmy w aranżacji kuchni w kształcie litery U ograniczoną liczbę naturalnych materiałów wykończeniowych (drewno, kamień, szkło) i jasną stonowaną kolorystykę (m.in. w odcieniach bieli, szarości, czerni). Wykorzystałyśmy je w całym domu. Chodziło, oczywiście, o uzyskanie spójności stylistycznej. Na przykład na podłogę w kuchni przeznaczyłyśmy trójwarstwowe olejowane deski podłogowe z jasnego dębu, bo cała przestrzeń dzienna jest połączona, poszatkowanie jej odmiennymi materiałami nie wchodziło w grę. Do kuchni w kształcie litery U zamówiłyśmy białą i szarą zabudowę z płyty MDF w ponadczasowym klasycznym stylu (z frezami, przeszkleniami, szprosami). Chociaż tego nie planowałam, zastosowałyśmy jeszcze uchwyty, wykonane ze stali szczotkowanej, w odcieniu złota. Te, podobnie jak polerowane blaty z kwarcytu oraz czarna wersja urządzeń kuchennych i osprzętu, okazały się dodatkiem nieprzesadzonym i eleganckim. Też dobrze podkreślającym obrany styl wystroju kuchni modern classic. Obie byłyśmy zgodne co do wykorzystania wyrobów o wysokiej jakości. Liczymy z mężem, że to ustrzeże nas przed szybką wymianą urządzeń i reszty wyposażenia.
Właścicielka marzyła o wyspie w kuchni. Szeroki półwysep (120 cm) znakomicie ją naśladuje, fot. arch. prywatne
Gdybyśmy zlecili architektowi opracowanie indywidualnego projektu domu, to z pewnością zaplanowałabym postawienie w kuchni w kształcie litery U wyspy, bo takie rozwiązanie podoba mi się najbardziej. Jednak zrealizowaliśmy budynek według gotowej koncepcji, w której na granicy kuchni i jadalni wytyczono półwysep. Trudno było przeobrazić go w wyspę. Natomiast w trakcie budowy zadbałam z architektką, żeby był dostatecznie długi i szeroki (jego wymiary to 200 × 120 cm). Na wczesnym etapie wykańczania wnętrza, przestraszyłam się nawet, że przesadziłyśmy z tak pokaźną wielkością, że zanadto zbliżył się do schodów prowadzących na poddasze, i że strefa dzienna będzie z tego powodu niedostatecznie przestronna. Projektantka zapewniła, że wszystko jest w porządku, jednak odetchnęłam z ulgą dopiero po ułożeniu jednolitej podłogi z drewna, pomalowaniu ścian na jasne kolory, dobraniu proporcji reszty mebli do rozmiaru pomieszczeń. Udany zabieg, na który mnie namówiła, to skrócenie ściany działowej (przeciwległej do półwyspu) i postawienie w tym miejscu, „plecami” do siebie, przeszklonej witryny (w kuchni) i szafy (od strony holu).
Zalety kuchni w kształcie litery U z półwyspem
Bardzo dobrze oceniam przeniesienie na półwysep płyty indukcyjnej (w gotowym projekcie, znajdowała się przy przeciwległej ścianie). Dzięki temu, osoba szykująca posiłek stoi zwrócona w stronę salonu i jadalni, ma możliwość łatwego komunikowania się z resztą domowników (i gości). Zależało mi na takiej lokalizacji płyty też ze względu na zwarty układ strefy dziennej (rozrysowanej na tzw. otwartym planie). Dobrze się stało, że wybrałam wysoki model kuchenki indukcyjnej z wbudowanym wyciągiem (Nicola Tesla). Nad wyeksponowanym półwyspem nie wyobrażałam sobie bowiem ciężkiego tradycyjnego okapu, w tym miejscu wolałam zawiesić lampy. Nowoczesny pochłaniacz jest prawie niewidoczny, cichy i efektywny (rzeczywiście szybko redukuje zapachy, drobiny pary wodnej i tłuszczu). Poza tym w całym domu działa wentylacja mechaniczna z rekuperatorem (o to zadbał mój mąż), która zapewnia świetną wymianę powietrza.
Nad polerowanym blatem z kwarcytu ulokowano lampy, w suficie halogeny, fot. arch. prywatne
Reszta sprzętu (piekarnik, mikrofalówka, kawiarka, winiarka, lodówki itp.) to wyroby innego renomowanego producenta. Umieściłyśmy je na dogodnej wysokości w zabudowie kuchennej w kształcie litery U sięgającej od podłogi do sufitu. Szczególnie wygodnie korzysta się z dwóch mniejszych lodówek (zamiast jednej dużej) oraz wbudowanego w blat zlewozmywaka. Wszystkie szafki i szuflady stolarz wyposażył w markowe zawiasy, nowoczesne prowadnice z płynnym domykiem. W narożnikach zabudowy - zamontował karuzele, wysuwane kosze. Natomiast kamieniarz wykonał z kwarcytu blaty. Najszerszy (120 cm) zwieńcza półwysep, zaś nieco węższe dolne szafki.
Szybko się okazało, że w naszej kuchni z zabudową w kształcie litery U jest za mało blatów - brakuje na szafkach chociażby jednego długiego pola roboczego. Korzystanie z kilku krótkich nie jest dostatecznie wygodne, ponieważ często nie mieszczą się na nich potrzebne produkty i sprzęt. To na pewno zmienię przy remoncie kuchni. Polecam uwzględnienie w obrębie półwyspu (i wyspy) ciągów szafek, najlepiej z dostępem od strony kuchni i jadalni.
My mamy tam niskie meble w kolorze grafitowym (podobne do tych w salonie). - Wspólnie z architektką wnętrz od razu wyznaczyłyśmy w kuchni usytuowanie wielu gniazd i łączników, np. przy półwyspie umieściłyśmy pięcioelementową listwę, w szafkach elementy do podłączenia licznego małego i większego sprzętu.
Nie zapomniałyśmy o dobrym użytkowym oświetleniu - w suficie między ciągami kuchennymi ulokowałyśmy reflektorki LED, natomiast nad półwyspem dwie zwisające lampy. W tym rejonie jest też mocna jednostka wewnętrzna klimatyzatora (i dzięki temu nadmuch dobrze chłodzi całą strefę dzienną).
Przyznaję, jasna olejowana deska dębowa optycznie powiększa wnętrze, jednak wciąż mam obawy co do jej praktyczności w kuchni. W celu ochrony przed zaplamieniem, położyłam w newralgicznym miejscu matę winylową (ze wzorem marokańskim, podobnym do tego na gresie w przedsionku). Mata do złudzenia przypomina wstawkę z kafli, nikt się o nią nie potyka. Poza tym delikatnie ożywiła stonowaną aranżację w kuchni w kształcie litery U. Zamierzam dokupić kolejną i zabezpieczyć większy fragment podłogi wzdłuż blatów. Wszystkim doradzam podczas projektowania kuchni skorzystanie z pomocy architektki wnętrz. Dla mnie była nieodzowna, szczególnie w przypadku urządzania przestrzeni do przygotowywania posiłków. Projektantka nie tylko rozrysowała dla nas strefy kuchenne, wskazała odpowiednie wyposażenie, lecz jeszcze nadzorowała pracę monterów.
Kuchnia z kształcie litery U z wyspą
Pani Anna, właścicielka domu, ma kuchnię o powierzchni 12 m2 skierowaną na zachód, z jednym panoramicznym oknem. Postanowiła ją urządzić w kształcie litery U. Chciała mieć też wyspę kuchenną. Meble kuchenne są z włoskiej laminowanej płyty MDF w kolorze czarnym, w matowym wykończeniu. Blaty zostały wykonane z czarnego granitu. Wyposażenie to markowe urządzenia klasy A++ i wyższej - w kuchni pani Anny znalazły się w czarnej wersji płyta indukcyjna z wbudowanym wyciągiem, piekarnik, mikrofalówka oraz zabudowane lodówka, zamrażarka i zmywarka. Ściany kuchni są wykończone ceramiczną farbą w odcieniu off white, a podłogi to jasnoszary mikrocement, zaimpregnowany twardym, matowym lakierem. Kuchnię urządzaliśmy dwa lata temu. Koszt zabudowy kuchennej w kształcie litery U z montażem wyniósł 40 tys. zł plus blaty z granitu i sprzęt.
W zabudowie kuchennej (w kształcie litery U), zastosowano laminowane fronty imitujące palone drewno, fot. arch. prywatne
Kuchnia w kształcie litery U - dobre decyzje projektowe
Chociaż dom projektowaliśmy z architektem „pod nas” - to jednak zdecydowałam się na zmiany w obrębie kuchni (zajmuję się architekturą wnętrz, do końca budowy rozpatrywałam rozmaite warianty układu pomieszczeń). Początkowo zaplanowaliśmy w kuchni spiżarnię, dostępną też z wiatrołapu. Doszłam jednak do wniosku, że świetnie zastąpi ją pojemna zabudowa kuchenna w kształcie litery U, i że po zlikwidowaniu przejścia przez spiżarnię, zyskam więcej miejsca na meble w przedsionku. Poza tym będzie w nim mniej drzwi (to poprawi estetykę wnętrza). Decyzja okazała się świetna! Kolejną kluczową kwestią było wytyczenie układu ciągów kuchennych w kształcie litery U, tak by nie przytłoczył wnętrza i były ergonomiczne, zgodnie z zasadą trójkąta roboczego. Ponieważ moja kuchnia jest otwarta chciałam mieć też obszerną wyspę kuchenną.
Aranżacja kuchni w kształcie litery U - czarny kolor zabudowy
Następną decyzją było określenie wystroju naszej kuchni w kształcie litery U. Zdecydowała się na styl minimalistyczny i ciemne kolory. Postanowiłam, że moja kuchnia będzie w odcieniach czerni, bieli, szarości i beżu. Celowo ograniczyłam liczbę sprzętu do minimum, natomiast położyłam nacisk na jego dobrą jakość. Wybrałam wersje sprzętów AGD z czarnymi szybami, które znakomicie zlewają się z kolorystyką szafek kuchennych. Płyty MDF z laminatem zastosowane na frontach zabudowy kuchennej, naśladującym palone drewno sprowadziłam z Włoch i przekazałam je stolarzowi. Pomysł na „paloną” wersję fragmentów elewacji i wnętrza kuchni zrodził się już kilka lat temu, kiedy zachwyciliśmy się drewnianym stołem, obrobionym japońską metodą Shou Sugi Ban. Zgodnie z nim, podczas prac wykończeniowych traktowałam czarny kolor jako motyw przewodni w aranżacji kuchni w kształcie litery U. Ciemna barwa pojawia się też we wnęce wejściowej do domu, gdzie zastosowałam palone świerkowe deski elewacyjne, natomiast do wykończenia od spodu zadaszenia nad tarasem, wystarczyła mi zwykła okładzina z drewna pomalowanego czarną bejcą. We wnętrzu ten odcień pojawia się m.in. w oprawach oświetlenia, meblach.
Na wyspie w kuchni, z czarnym granitowym blatem, znajduje się płyta indukcyjna z wbudowanym wyciągiem. Niżej obustronne szafki, fot. arch. prywatne
Ciemna jest wyspa i cała zabudowa kuchenna w kształcie litery U. Blaty (o szerokości 70 i 80 cm) i na wyspę kamieniarz wyciął z czarnego granitu. Stół do jadalni zamówiłam u lokalnego artysty stolarza, który wykonał gruby blat z czarnego dębu. Wszystkie ciemne elementy w naszej kuchni są doskonale wyeksponowane, bo do pomalowania ścian przeznaczyłam trwałą ceramiczną farbę w odcieniu off white, natomiast na podłogę z podłogówką i wylewką anhydrytową - jasnoszary mikrocement, wykończony twardym, matowym lakierem. Aranżację czarnej zabudowy kuchennej w kształcie litery U ociepliłam tapetami i naturalnymi tkaninami, m.in. lnem. Poza tym w kuchni zastosowałam kilka dodatków w odcieniu bordowym, np. hokery, robot kuchenny. Bez tych zabiegów, przyjęta kolorystyka kuchni (zamysł to kojenie zmysłów) mogłaby sprawiać wrażenie smutnej, a tego unikałam.
Zalety kuchni w kształcie litery U z wyspą
Mnie i mężowi bardzo podobają się kuchnie w kształcie litery U z wyspą, dlatego opracowałam właśnie taki układ. Nie zawiedliśmy się na nim pod żadnym względem. Przekonaliśmy się, że jeżeli nada się wyspie odpowiednie proporcje, to wygodnie się przy niej chodzi i zasiada, np. my i goście chętnie wypijamy przy niej kawę. Wyspa kuchenna to świetne miejsce do zamontowania zlewozmywaka lub płyty indukcyjnej. Ja wolę przy niej gotować. Skoro tak, to istotne było dobranie modelu płyty z wbudowanym wyciągiem. To dlatego, że każdy okap zwisający z sufitu zakłóciłby minimalistyczny styl naszej kuchni i zarazem otwarty widok z salonu, przez jadalnię, na kuchnię (strefa dzienna w naszym parterowym domu nie jest duża, zajmuje łącznie powierzchnię 60 m2). Wyjątek zrobiłam w przypadku lampy, zwisającej nad stołem w jadalni. Jeżeli chodzi o zabudowę kuchenną w kształcie litery U, to udało mi się wybrać laminat z dobrą imitacją palonego drewna. Jesteśmy zadowoleni z uzyskanego efektu estetycznego. Dzięki zastosowaniu panoramicznego okna, nawet przy czarnym wystroju za dnia w kuchni jest dostatecznie jasno. To też zasługa ciepłej bieli na ścianach i jasnoszarej posadzki z mikrocementu.
Podłoga w mikrocementu w kuchni w kształcie litery U
Beton nadaje się na wykończenie podłogi do kuchni. Uprzedzam tylko, że nie jest odpowiedni dla użytkowników, którzy lubią posadzkę idealnie gładką, nie ulegającą naturalnemu starzeniu się. Chociaż kojarzy się on z nawierzchnią twardą, to w rzeczywistości jest dość miękki, trzeba go traktować jak drewno. Powstają w nim wgłębienia po upadku ciężkich przedmiotów. U nas takie drobne już się pojawiły. Na lakierze odznaczają się też płytkie zarysowania. Po prostu albo się to akceptuje, albo nie. W przyszłości wykonamy renowację podłogi z mikrocementu, na razie ubytki nam nie przeszkadzają. Nasza powłoka ochronna jest za to wodo- i plamoodporna, lecz i tak szybko wycieramy rozlane wino, soki itp.
Kuchnia w kształcie litery U bez spiżarni
Nie odczuwamy z mężem braku klasycznej spiżarni, mimo że przyjmujemy dużo gości. To dlatego, że gromadzimy mało przedmiotów i tylko niezbędny sprzęt. Mieszczą się w dość pojemnej zabudowie kuchennej w kształcie litery U, z tym że starannie opracowałam jej wyposażenie, m.in. w płytszych miejscach zaplanowałam półki na słoiki, poprosiłam stolarza o wykorzystanie najlepszych zawiasów, prowadnic itp.
Przez moment mieliśmy z mężem inną wizję dotyczącą doboru modelu lodówki. On marzył o „amerykańskiej”, czyli dwudrzwiowej z kostkarką lodu. Tymczasem dla mnie taki wielki i srebrny element kolidowałby pod względem wizualnym z przyjętym stylem kuchni. Wypracowaliśmy kompromis, czyli zabudowanie oddzielnej chłodziarki i zamrażarki w wysokich szafkach. W nich umieściłam też piekarnik i mikrofalówkę z funkcją piekarnika (z tej drugiej, mniejszej, korzystamy częściej, bo jest bardziej energooszczędna). Ze względu na użytkowanie przydomowej oczyszczalni ścieków, koniecznie chciałam mieć w zlewozmywaku młynek do rozdrabniania resztek. Bardzo dobrze się sprawdza, polecam. Odpadów biodegradowalnych jest znacząco mniej, te poszatkowane to dobra pożywka bakterii oczyszczających ścieki.
Jakie blaty do kuchni z kształcie litery U
Jeżeli to możliwe, każdemu doradzam zastosowanie granitowych blatów w kuchni. Po prostu, trudno zniszczyć ten trwały i wytrzymały kamień, poza tym każda jego odmiana znakomicie ozdabia kuchnię. Zalecam wykonanie jak najszerszych pulpitów, zlicowanie ich z parapetem okna, zamontowanie na wysokości 90 cm (taka jest najwygodniejsza nawet dla niskich użytkowników).
Oświetlenie do kuchni w kształcie litery U
Jako projektantka wnętrz, podkreślam dużą rolę oświetlenia funkcyjnego w kuchni. U siebie na wszystkie blaty skierowałam reflektorki, ulokowane na podsufitowych szynoprzewodach w kolorze czarnym. Warto dobrać wyroby wysokiej jakości. Nasze pochodzą od dobrego polskiego producenta. Wybrałam źródła światła w odcieniu ciepłej bieli, 3000 K. Znakomicie oświetlają pola robocze, nie było potrzeby stosowania innych, np. pod wiszącą przeszkloną witryną. W celu uzyskania słabszej dekoracyjnej iluminacji, w narożniku przy oknie dodałam wiszącą lampę z donicą.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.