Podjazd w formie wylewki z betonu to rozwiązanie, które dominowało w naszym kraju przez lata. Ostatnio traci na popularności, choć wielu inwestorów wciąż decyduje się na taki wariant ze względu na przystępną cenę tego materiału.
Aby dojazd do garażu był trwały, potrzebna jest solidna podbudowa z tłucznia. W wykopie o głębokości 30-35 cm układa się geowłókninę, a następnie montuje szalunek z desek. Potem usypuje się 15 cm warstwę tłucznia lub gruzu. W celu wypełnienia wolnych przestrzeni w kruszywie, wylewa się rzadki beton - tak, aby utworzył na podbudowie ok. 5 cm warstwę. Po jej stwardnieniu wylewa się kolejną, 10 cm warstwę betonu klasy C16/20.
Nie można zapomnieć o dylatacjach. W tym celu podjazd dzieli się na mniejsze pola, ustawiając listwy dylatacyjne co ok. 2,5 m. W betonie warto zatopić siatkę zbrojeniową, aby zwiększyć wytrzymałość podjazdu. Beton należy zagęścić mechanicznie. Kolejnym krokiem jest usunięcie jego nadmiaru za pomocą deski, którą przesuwa się po listwach szalunkowych. Po trzech godzinach od ułożenia można przystąpić do zacierania i wygładzania nawierzchni.
Beton wymaga pielęgnacji - przez kilka dni należy chronić go przed wysychaniem, przykrywając folią i podlewając. Podjazd można użytkować po dwóch tygodniach.
Za geowłókninę zapłacimy 200 zł, a za tłuczeń 900 zł (15 t). Metr sześcienny betonu do wypełnienia kruszywa kosztuje 200-250 zł. Aby na podjeździe o powierzchni 50 m² utworzyć 10 cm warstwę, potrzebujemy ok. 5 m³ tego materiału (1200 zł). Zakup siatki zbrojeniowej to koszt ok. 400 zł. Najdrożej zapłacimy za beton klasy C16/20. Metr sześcienny takiego budulca kosztuje 250-300 zł, co w naszym przypadku oznacza wydatek 1500 zł. Koszty materiałów zamkną się więc w kwocie 4200 zł.
Norbert Skupiński
fot. Lafarge
13
