Misja: obniżyć temperaturę powietrza, ustawić wilgotność, usunąć kurz, roztocza, alergeny oraz zapachy. Dziś domowy klimatyzator może mieć każdy. Wystarczą 2 tys. zł.
Zadbaliśmy już o poprawienie architektury i funkcjonalności naszych domów. Zapewniliśmy sobie „zdrową” ilość światła dziennego, wstawiając duże okna. Ładniej wykańczamy wnętrza. Ekonomiczniej grzejemy. W końcu przyszła pora na poprawienie jakości powietrza w naszych domach. Bo nikt nie zaprzeczy, że lepiej mieszkać w domu, w którym panuje komfortowa temperatura i zostały ograniczone wszelkie zanieczyszczenia, alergeny, zapachy niż w domu luksusowym, ale dusznym. Powietrze jest coraz bardziej zanieczyszczone, natomiast ceny klimatyzatorów spadają przy jednoczesnym wzroście ich jakości i zaawansowania rozwiązań technologicznych.
Nie dajmy się jednak zwariować. To, że klimatyzatory przestały być towarem luksusowym nie znaczy, że muszą być standardem. Ale na pewno przydadzą się w domach, w których mieszkają alergicy, ludzie starsi, przewlekle chorzy czy po prostu ci, którzy męczą się podczas upałów. Najważniejsze zadania klimatyzacji to regulacja temperatury i wilgotności powietrza oraz oczyszczanie go z kurzu, roztoczy i alergenów. Najtańsze urządzenia można kupić już za ok. 1,5 tys. zł, za droższe zapłacimy nawet 15 tys. zł.
Mocy przybywaj
Moc klimatyzatora jest znacznie trudniej dobrać niż np. urządzenia grzewczego. Określa się ją na podstawie zysków ciepła w pomieszczeniu, które przelicza się na zapotrzebowanie na chłód. Czyli, w uproszczeniu trzeba przewidzieć, jak ciepło będzie w pokoju, żeby wiedzieć, o ile będziemy musieli schłodzić powietrze. Klimatyzator, który ma za małą moc to strata pieniędzy. Z kolei – jeżeli przesadzimy z mocą, urządzenie będzie miało duże wymiary i będzie odpowiednio kosztowało – zatem przeinwestujemy. Samodzielne określenie mocy klimatyzatora jest trudne, ale warto to zrobić przynajmniej w przybliżeniu, żeby potem nie dać się zwieść sprzedawcy, że potrzebujemy droższego urządzenia. Producenci oferują uproszczone kalkulatory, które pomagają szacunkowo określić moc urządzenia na podstawie powierzchni lub kubatury pomieszczenia. Otrzymany wynik należy jednak skonsultować z instalatorem lub ze sprzedawcą, który weźmie pod uwagę także długość ścian zewnętrznych, ich usytuowanie, powierzchnię oraz rodzaj okien, drzwi, zamontowane rolety i żaluzje, rodzaj podłogi jak też sposób zaizolowania dachu – jeśli klimatyzowane pomieszczenie znajduje się na poddaszu. Nie bez znaczenia jest rodzaj oświetlenia i liczba znajdujących się w pomieszczeniu urządzeń, które tak jak ludzie oddają ciepło. Jeżeli sprzedawca nie zapyta nas o te wszystkie dane, możemy uznać, że nie dobiera mocy poprawnie. Szacunkowa moc klimatyzatora to 80-150 W na jeden metr kwadratowy pomieszczenia. Jak widać rozpiętość tej wartości jest bardzo duża, ponieważ oprócz powierzchni pomieszczenia trzeba uwzględnić wszystkie wymienione wyżej czynniki. Dlatego właśnie ostateczną moc klimatyzatora powinien dobrać specjalista.
Kompakt czy split?
Klimatyzatory mogą mieć budowę kompaktową – w jednej obudowie mieszczą się wszystkie podzespoły. Mogą też składać się z dwóch części: jednostki zewnętrznej oraz wewnętrznej, tzw. split.
Najprostsze są klimatyzatory przenośne – tanie i łatwe w użytkowaniu. Doskonale nadają się do domów już zamieszkałych. Wystarczy je postawić i podłączyć do prądu. Można je przenosić do pomieszczeń, w których akurat chcemy schłodzić powietrze. Nie trzeba robić otworów w ścianach, ani prowadzić przewodów – wystarczy wyprowadzić, np. przez okno, końcówkę rury, którą ciepłe powietrze wydostanie się na wzewnątrz. Główne minusy tego rozwiązania to niewyszukana estetyka, dość niska wydajność, wynikająca z niekontrolowanego napływu powietrza z zewnątrz oraz głośna praca.
Droższe, ale z większą liczbą funkcji, są klimatyzatory stałe. Zbudowane z jednostki zewnętrznej, czyli agregatu, który schładza powietrze i wewnętrznej – zwanej parownikiem, który pochłania i nadmuchuje schłodzone powietrze. Dostępne są także modele kompaktowe, tzw. klimatyzatory okienne. Mimo, że pracują dość głośno, cieszą się popularnością ze względu na atrakcyjną cenę i duży wybór.
Do domów jednorodzinnych najczęściej wybierane są klimatyzatory stałe, typu split. Mają one estetyczną budowę, a głośno pracujący agregat umieszczony jest na zewnętrznej ścianie budynku. Można do niego podłączyć kilka jednostek wewnętrznych, tzw. multisplit.
Instalatorzy często polecają zakup klimatyzatora o działaniu odwracalnym. Będzie on nie tylko chłodził powietrze, ale może je również podgrzewać. Urządzenia są droższe od klimatyzatorów chłodzących, a dogrzewają dom korzystając z energii elektrycznej, czyli najdroższego nośnika w Polsce.
Filtry dla każdego
Klimatyzatory nie tylko chłodzą, ale również oczyszczają powietrze. Najbardziej popularne są filtry włókninowe. Zbudowane z włókien szkła, plastiku, tworzyw naturalnych lub metali zatrzymują zanieczyszczenia znajdujace się w powietrzu. Swą popularność zawdzięczają temu, że można je myć wodą, są więc ekonomiczne w użytkowaniu.
Większe pyłki lub zarodniki pleśni zatrzyma filtr elektrostatyczny. Jego działanie polega na tym, że zanieczyszczenia „znikają” dzięki przyciąganiu ładunków. Z nieprzyjemnymi zapachami oraz pleśnią i wirusami doskonale poradzi sobie filtr fotokatalityczny – światło z lampy UV działa na tlenek tytanu, co powoduje powstanie nadtlenku wodoru (H2O2) oraz rodników wodorotlenkowych (OH2), które rozkładają substancje na dwutlenek węgla oraz wodę. Bakterie i wirusy wyeliminuje także filtr nanosrebrny.
Filtry z enzymami biologicznymi, zatrzymają i unieszkodliwią bardzo małe drobiny kurzu, bakterie, grzyby oraz mikroorganizmy. Wyłapią do 99 proc. cząstek kurzu o średnicy mniejszej niż 0,3 mm i zabiją ok. 95 proc. bakterii. Zapach dymu tytoniowego zniweluje filtr katechinowy. Skuteczniejszy i wyspecjalizowany filtr podnosi cenę klimatyzatora.
Niektóre klimatyzatory wyposażone są także w jonizatory, które zamieniają jony dodatnie na ujemne. Jony ujemne oczyszczają powietrze, natomiast dodatnie – wytwarzane są przez telewizory i monitory – wpływają niekorzystnie na zdrowie.
Iwona Małkowska
Ciąg dalszy artykułu w formacie pdf:
Pobierz wersję pdf: Klimatyzator