Nie ma ścian idealnych – doskonale nadających się dla każdego budynku. Gdyby istniały nie trzeba by niczego wybierać. Przegrody mogą być jedynie lepiej lub gorzej dopasowane do konkretnej sytuacji. I tu trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, na czym nam najbardziej zależy. Czy ściana ma mieć przede wszystkim jak najlepszą izolacyjność cieplną, czy może dobrze chronić przed hałasem? A może priorytetem jest krótki czas budowy?
Pożądane cechy
Ściany odgradzają nas od środowiska zewnętrznego. Chronią więc przed deszczem, wiatrem, chłodem czy hałasem. Równocześnie ściany są bardzo ważnym elementem konstrukcyjnym. Obciążają je przecież stropy i dach, parcie wiatru, a ciężar własny także jest niemały. W efekcie ściany muszą spełnić wiele warunków, a część z nich jest wzajemnie sprzeczna.
Wytrzymałość
Na szczęście domy jednorodzinne to stosunkowo małe obiekty, a więc i występujące obciążenia są wielokrotnie mniejsze, niż w budynku wysokim na kilkanaście pięter. Dzięki temu ściany konstrukcyjne można wznosić np. z betonu komórkowego, którego wytrzymałość na ściskanie wynosi zaledwie około 5 MPa (5 N/mm2). Dla porównania, wytrzymałość betonu zwykłego wynosi zwykle ok. 20 MPa. W ścianach są jednak miejsca szczególnie mocno obciążone – wąskie filary międzyokienne, nadproża i wieńce. Tam potrzeba dużej wytrzymałości i dlatego wykonuje się je powszechnie z betonu zbrojonego.
Jest jeszcze inny aspekt wytrzymałości materiałów ściennych, o którym zwykle nie myślimy na etapie budowy. Nie na każdej ścianie bez trudu powiesimy ciężką szafkę lub karnisz. Jeśli będzie wzniesiona z silikatów, pełnej cegły lub betonu (materiały pełne o dużej wytrzymałości) wystarczą standardowe kołki rozporowe. Zaś do betonu komórkowego oraz ceramiki poryzowanej potrzebne są specjalne kołki albo kotwy chemiczne.
Trwałość
Niekorzystne czynniki działają na ściany domu głównie od strony zewnętrznej. To deszcz, śnieg, mróz, wiatr upał. Materiały użyte do wykończenia elewacji muszą być więc nienasiąkliwe, mrozoodporne i odporne na płowienie koloru spowodowane działaniem słońca. Za najlepsze pod tym względem uchodzą ściany trójwarstwowe, zwłaszcza te wykonane z cegły klinkierowej. Elewacja to w tym przypadku 12 cm muru z materiału, który bez odnawiania wytrzymuje kilkadziesiąt lat. Istotną zaletą ścian trójwarstwowych jest też ich odporność na uszkodzenia mechaniczne. Ponadto nawet jeśli taki mur nieco się po latach przebarwi, to i tak wygląda szlachetnie.
Najpopularniejsze obecnie tynki cienkowarstwowe nakładane na styropian lub wełnę mineralną, choć trwałe, nie są już tak długowieczne. Zwykle co kilka do kilkunastu lat trzeba je odmalować. Ponadto należy dbać o możliwie szybką naprawę uszkodzeń (pęknięcia, ukruszenia). A tynki cienkowarstwowe są niestety podatne na uszkodzenia mechaniczne – nawet dzieci grające w piłkę mogą narobić szkód.
Tradycyjne tynki cementowo-wapienne jako zewnętrzne najczęściej stosuje się obecnie na ścianach jednowarstwowych. Zaprawa tynkarska nie ma wprawdzie takiej odporności na czynniki atmosferyczne, jak nowoczesne tynki cienkowarstwowe, jednak rekompensuje to jej kilkakrotnie grubsza warstwa. Fachowo przygotowany i nałożony tradycyjny tynk jest w efekcie trwały. Szczególnie jeśli pomalujemy go dobrą farbą. Tradycyjny tynk na jednowarstwowej ścianie jest odporny na uszkodzenia mechaniczne.