Jesteśmy zadowoleni z elewacji, ale pojawiły się zielone wykwity
Jesteśmy zadowoleni z elewacji, ale pojawiły się zielone wykwity
Do lata 2017 r. elewacje wyglądały idealnie. Farba nigdzie się nie łuszczyła i nie miała żadnego widocznego nalotu, nawet w okresie intensywnego pylenia brzóz i sosen. Ostatnie lato, jesień i zima były jednak deszczowe, więc na północnej ścianie pojawiły się zielone wykwity - mówi Martyna, Członkini Klubu Budujących Dom, która elewację układała w 2014 r.
Dom: dwukondygnacyjny, pow. 176,40 m2. Ściany - dwuwarstwowe z poryzowanych pustaków ceramicznych o gr. 24 cm i styropianu o gr. 18 cm i 23 cm (na piętrze).
Elewacje:
Tynk - mineralny o fakturze baranka 1,5 mm, pomalowany farbą fasadową; pod nimi zaprawa klejowa na siatce.
Obróbka stropodachu i parapety - z płaskiej blachy.
Cokół - wykończony tynkiem mozaikowym.
Rynny i rury spustowe - z PVC.
Oświetlenie - lampy LED.
Trwałe usuwanie zielonego nalotu ze ścian
Organicznego brudu nie usunie woda z detergentem. Mikroorganizmy mogą powodować pękanie tynku i powstawanie wybrzuszeń, wydzielają też nieprzyjemny zapach. Potrzebne jest systemowe działanie.
Decyzja: architekt, który zaprojektował cały dom, przewidział dwie wersje wykończenia ścian zewnętrznych. Jedna obejmowała położenie tynków i okładziny z kompozytu w kształcie dużych kasetonów. Druga - samego tynku w dwóch kolorach, poprzecinanego pionowymi boniami. Kosztorys wykonania poszczególnych wariantów rozstrzygnął sprawę - przyjęliśmy do realizacji drugi, pierwszy był kilkakrotnie droższy. Nie wydawało się nam, żeby kasetonowa okładzina była super i warta tylu pieniędzy. Elewacja bez niej jest także interesująca.
Bardzo spodobała nam się zaproponowana elegancka jasno- i ciemnoszara kolorystyka tynku, bo dobrze koresponduje z zielenią na działce, nie konkuruje z nią. Pasuje również do zewnętrznych żaluzji, które koniecznie chcieliśmy mieć na oknach. Lamelki żaluzji biegną poziomo, natomiast boniowanie na elewacjach - pionowo i to dekoruje ściany zewnętrzne. Niekiedy mniej znaczy więcej.
Wybraliśmy kompletny system chemii przewidzianej do tynkowania, który oferuje jeden z uznanych producentów, czyli zaprawę klejową, tynk mineralny i farbę fasadową. Rodzaj tynku polecili zaprzyjaźnieni spece w tej dziedzinie, przekonując nas, że na zacieniony i zadrzewiony teren z podwyższoną wilgotnością powietrza ten wyrób najlepiej się sprawdzi, ponieważ jego składniki mają wysokie zasadowe pH, które w naturalny sposób zapobiega rozwojowi glonów i innych mikroorganizmów. Rzeczywiście, daje radę. Jesteśmy zadowoleni z wyglądu elewacji, użytych materiałów i kolorystyki. Dom wygląda nowocześnie.
Ze względu na leśne środowisko, elewację wykończono tynkiem mineralnym.
Elewacja wykończona tynkiem - rady i przestrogi:
Warstwa izolacji ścian ze styropianu z grafitem jest gruba i bez problemu pozwoliła na wyżłobienie rowków o gł. 2 cm pod gotowe plastikowe listwy z siatką, tworzące boniowanie. Wykonawcy kładli je na etapie zaciągania izolacji cieplnej zaprawą klejową. Kasety pod żaluzje zaizolowali styrodurem. Izolacja na ścianach, bonie, siatkowanie z zaprawą klejową powstały jesienią, dopiero wiosną następnego roku rozpoczęło się tynkowanie. Pogoda była odpowiednia, temperatura wynosiła 10-15°C, prace trwały ok. 2 tygodnie. Tynk został dwukrotnie pomalowany farbą - chodziło o wydobycie głębi kolorów oraz dokładne zamknięcie porów.
Do lata 2017 r. elewacje wyglądały idealnie. Farba nigdzie się nie łuszczyła i nie miała żadnego widocznego nalotu, nawet w okresie intensywnego pylenia brzóz i sosen. Ostatnie lato, jesień i zima były jednak deszczowe, więc na północnej ścianie pojawiły się zielone wykwity. Mąż zamierza je usunąć na wiosnę myjką ciśnieniową.
Dopiero po czterech latach i długotrwałych deszczach na północnej ścianie pojawił się zielony nalot.
Koszty wykonania elewacji:
termoizolacja ze styropianu, tynk i farba (z ułożeniem) 43 000 zł, w tym ocieplenie i klej na siatce 12 000 zł, robocizna 13 000 zł.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.