Rozważam montaż łączników dotykowych z uwagi na ich nowoczesny charakter. Nie jest to jednak najtańsze rozwiązanie. Jakie są zalety takiego osprzętu? Czy można go montować w przypadku tradycyjnej instalacji elektrycznej i w typowych puszkach?
Łączniki dotykowe, cechują się nie tylko minimalistycznym, eleganckim wyglądem. Cenione są za funkcjonalność. Idealnie sprawdzają się w łazienkach, pralniach czy kuchniach, ponieważ dzięki nim włączanie i wyłączanie światła mokrą czy zabrudzoną ręką nie stanowi problemu. Ponadto zapewniają użytkownikom wiele dodatkowych opcji, np. zdalne sterowanie oświetleniem i innymi domowymi instalacjami.
Stylistyka łączników dotykowych
Wybór osprzętu elektroinstalacyjnego jest dziś bardzo duży. Producenci wprowadzają nowe kolekcje odpowiadające aktualnym trendom. O ile tradycyjne łączniki wyposażone są w przycisk/klawisz, ewentualnie dźwigienkę lub pokrętło, to nowoczesne modele dotykowe mają panel ze szkła hartowanego. Zewnętrzna płytka połączona jest z wkładem dotykowym i mechanizmem - sercem urządzenia.
Jednolita szklana powierzchnia bardzo ułatwia utrzymanie łączników w czystości. Są one odporne na zabrudzenia, działanie wilgoci i uderzenia. Nie odkształcają się, ani nie odbarwiają. Szkło występuje w różnych kolorach. Najczęściej jest białe i takie łączniki wyglądają najbardziej neutralnie. Znajdziemy też czarne, złote, srebrne, niebieskie czy zielone. Z uwagi na to, że osprzętu elektroinstalacyjnego mamy w domach coraz więcej, jego neutralna forma i kolorystyka jest bardzo pożądana.
Takie urządzenia nie opatrzą się szybko i będą pasować do wszystkich pomieszczeń, nawet po zmianie ich stylistyki. Kolorowe łączniki dotykowe mogą być zaś ciekawym elementem wystroju - często stosuje się je w pokojach dzieci czy sypialniach. W ramach poszczególnych linii stylistycznych producenci oferują zarówno łączniki dotykowe, jak i różnego typu gniazda.
Producenci kładą nacisk zarówno na funkcjonalność, jak i dizajn łączników dotykowych. Dzięki minimalistycznemu nowoczesnemu wzornictwu, sprawdzają się one w każdej aranżacji wnętrza. (fot. Kontakt Simon)
Istotne podświetlenie
Łączniki dotykowe na ogół mają wbudowane diody LED, dające delikatne podświetlenie panelu przedniego, nieuciążliwe dla domowników. Dzięki temu osprzętu nie trzeba szukać po omacku, gdy jest ciemno. To bardzo praktyczne rozwiązanie. Diody pełnią zarówno funkcję podświetlenia, jak i wskaźnika napięcia lub włączenia. Świecąca się na czerwono obwódka/pierścień bądź piktogram na panelu, sygnalizuje, że światło jest wyłączone. Niebieski kolor diody oznacza wyłączenie danego układu.
Osprzęt dotykowy wyposażony jest w dyskretne, dwubarwne podświetlenie. (fot. Livolo)
Dodatkowe opcje osprzętu dotykowego
Osprzęt dotykowy używany jest nie tylko do sterowania oświetleniem. Wśród urządzeń tego typu znajdziemy ściemniacze, pozwalające na regulację natężenia światła, łączniki schodowe czy moduły pozwalające na programowanie funkcji specjalnych.
Niektórzy producenci oferują wyroby, w których wystarczy wymienić mechanizm umieszczany w puszce za szklanym panelem, aby uzyskać inne funkcje - zamiast modułu łącznika światła można zainstalować np. moduł roletowy czy żaluzjowy, pozwalające na podnoszenie i opuszczanie osłon okiennych. Daje to możliwość wykorzystania dotykowego osprzętu zależnie od potrzeb i tym samym uzyskanie spójności stylistycznej w całym domu.
Żaluzjowy łącznik dotykowy, wykonany ze szkła białego. (fot. Ospel)
Stosując w urządzeniu wkład z odbiornikiem podczerwieni, mamy także możliwość zdalnego sterowania nim za pomocą pilota. Istnieje również opcja zarządzania daną instalacją za pomocą aplikacji w telefonie. Niektóre łączniki mają możliwość włączania i wyłączania układu nawet bez konieczności dotykania panelu - wystarczy zbliżenie dłoni do odpowiedniego pola na szklanej płytce.
Łączniki dotykowe można kupić jako pojedyncze i podwójne - podobnie jak w przypadku tradycyjnego osprzętu - oraz w różnych kolorach. (fot. Livolo)
Osprzęt dotykowy oraz różnego typu gniazda można montować we wspólnych ramkach wielokrotnych. (fot. z lewej: Kontakt Simon, fot. z prawej: Ospel)
Łatwy montaż łączników dotykowych
Montaż łączników dotykowych jest bardzo prosty i przebiega tak samo, jak w przypadku zwykłego osprzętu (np. mechanicznych łączników światła). Ich wkłady pasują do typowych puszek elektroinstalacyjnych oraz do standardowej instalacji elektrycznej. Problemu nie stanowi więc wymiana tradycyjnego osprzętu na sensorowy. Na ogół łącznik tego rodzaju przerywa tylko jedną żyłę przewodu zasilającego, tzw. fazową (L). To ważne, bo w wielu instalacjach do puszki łącznika doprowadzona jest tylko ta jedna żyła (L), natomiast neutralna (N) oraz ochronna (PE) są poprowadzone bezpośrednio do lampy.
Nowoczesny osprzęt dotykowy często umieszcza się w ramkach wielokrotnych, dzięki którym można estetycznie grupować łączniki pełniące różne zadania, a także gniazda (zwykłe wtykowe, multimedialne czy USB). Dzięki temu urządzenia zajmują na ścianie mniej miejsca i znacznie lepiej się prezentują niż "rozrzucone" pojedynczo w wielu miejscach.
Łączniki najwygodniej jest umieścić obok drzwi po stronie klamki, na wysokości ok. 80 lub 130 cm. (fot. Livolo)
Właściwe rozplanowanie łączników światła
Nawet najbardziej nowoczesny i zaawansowany osprzęt nie zapewni domownikom komfortu użytkowania, jeśli nie zostanie właściwie rozmieszczony. Łącznik światła głównego najlepiej zamontować wewnątrz pomieszczenia przy drzwiach, od strony klamki. W przypadku łazienki, pralni oraz małych pomieszczeń, jak garderoba, spiżarnia, łączniki lokuje się przed wejściem. Te do obsługi dodatkowych opraw, np. kinkietów ściennych, najlepiej zaplanować bezpośrednio pod nimi.
Standardowa wysokość montażu to 120-140 cm nad podłogą. Z kolei łączniki umieszczone na wysokości 70-90 cm mogą bez problemu dosięgnąć dzieci i osoby na wózkach inwalidzkich. Choć dla każdej osoby jest to wygodne rozwiązanie - zapalanie światła nie wymaga podnoszenia ręki. Pamiętajmy, że każdy rodzaj osprzętu należy lokować przynajmniej 60 cm od obrysu wanny i prysznica, czyli tzw. stref mokrych.
Autorka artykułów związanych m.in. z wykańczaniem i urządzaniem ogrodów oraz wnętrz. Zwolenniczka koncepcji slow design w urządzaniu wnętrz, mającej na uwadze świadomy dobór produktów i indywidualne dopasowywanie rozwiązań. Prywatnie zajmuje się malarstwem, które jest jej największą pasją.