Parametry domu: powierzchnia 290 m2, dwie kondygnacje.
Instalacja inteligentna:
- Otwarta, przewodowa.
- Służy do sterowania - systemem grzewczym z gruntową pompą ciepła, wentylacją mechaniczną z rekuperatorem, alarmem, oświetleniem zewnętrznym i wewnętrznym, roletami zewnętrznymi, napędem w bramie wjazdowej i garażowej, automatycznym polewaniem.
- Instalacja bezprzewodowa - do obsługi multiroomu.
Komunikacja z systemem inteligentnym następuje przez: tablet, łączniki naścienne i panele dotykowe, aplikację, smartfony.
Decyzja: Zbudowałem duży dom, który wyposażyłem w wiele instalacji i urządzeń oraz w różnorodne oświetlenie. Jedynie technologia inteligentna mogła uprościć ich obsługę, np. nie chciałem mieć w salonie 10 łączników do lamp, tylko jeden przycisk do aktywowania poszczególnych sekwencji, które mogę dowolnie zmieniać.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Główne założenia miałem w głowie, lecz zleciłem automatykowi wykonanie projektu, a potem szukałem elektryków do położenia przewodów i fachowców do zamontowania inteligentnego osprzętu. Wszystko to załatwiałem podczas budowy domu.
Wybrałem system przewodowy ze względu na szybkość działania, trwałość. Traktuję go czysto użytkowo, a nie do zabawy, dlatego ograniczyłem komunikatory do jednej aplikacji, tabletu, łączników i paneli dotykowych, smartfona. Tylko tzw. funkcję multiroom podpiąłem do bezprzewodowego systemu.
Klawiszowy łącznik układu inteligentnego budynku.
Panel dotykowy na ścianie.
Instalacja inteligentna - rady i przestrogi:
- Projekt obejmował markowy drogi system i osprzęt KNX. Kosztorys zamykał się w 70 000 zł, więc sprawdziłem, czy nie zmieniając zaprojektowanych elementów, można KNX zastąpić równie dobrym i bezpiecznym, ale tańszym. Polecono mi polski system, na razie dobrze działa. Centrala sterowania to ogromna szafa, moja ma wymiary 2 x 1,50 x 0,40 m, a dochodząca do niej wiązka kabli jest olbrzymia - radzę przewidzieć na nie dużo miejsca. Elektrycy i automatycy zużyli kilkadziesiąt kilometrów przewodów i pracowali przez miesiąc. Ci pierwsi wielokrotnie potrzebowali pomocy drugich. Podczas wyboru rozważałem zatrudnienie techników z innego województwa, lecz byłby to błąd. Zarchiwizowałem całą instalację.
- Do systemu inteligentnego włączyłem wszystkie instalacje. Zdalnie obsługuje on elementy alarmu, tj. kontaktrony, zewnętrzne bariery podczerwieni i wewnętrzne czujniki ruchu. Współdziała z czujnikami zalania, dymu, czadu, gazu ziemnego i usypiającego. Zależy mi na centralnie zarządzanym oświetleniu. Ponieważ niedawno się przeprowadziliśmy, wspólnie z żoną jesteśmy w trakcie kreowania scen świetlnych np. przed posesją i wzdłuż dojazdu do garażu, na czas oglądania filmów, łączenia poszczególnych stref oświetlenia i operowania nimi jednym łącznikiem dzwonkowym, dopasowywania natężenia światła w różnych częściach domu.
Co do funkcji ściemniania, to oczekuję, że rachunki za prąd będą niskie - nawet diody LED, pracujące na poziomie 100%, zużywają więcej energii elektrycznej, niż w ustawieniu 70-80%. Nigdzie nie korzystamy ze 100% możliwości żarówek. W celu łatwiejszego poruszania się w nocy, zaplanowałem trasy z czujnikami ruchu w kierunku łazienek i pokoju dziecka. Łazienki wyposażyłem w czujniki ruchu i kontaktrony w drzwiach, więc sekcje świetlne zapalają się zdalnie. Polecam opcję wyłączenia lamp po 30 sekundach od opuszczenia pomieszczenia. Korzystamy z funkcji "wyłącz wszystko".
W instalacji grzewczej mam możliwość sterowania elektrozaworami na każdym obwodzie, a przez to temperaturą w poszczególnych wnętrzach, w których są jeszcze czujniki pokazujące temperaturę, wilgotność i stan powietrza. Czujnik światła przy roletach pozwala na ich zdalne opuszczenie, gdy słońca jest zbyt dużo. Żona nie ma kłopotu z obsługą systemu, nawet sama konfiguruje ustawienia. Aplikacja jest intuicyjna.
Koszty instalacji inteligentnej:
- system inteligentny 40 000 zł, w tym projekt 3000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska