Zakres remontu:
- Całościowa zmiana, w tym przerobienie instalacji wodnej i kanalizacyjnej, elektrycznej, wentylacyjnej; wymiana wykończenia przegród, armatury sanitarnej i mebli.
- Czas trwania - 3 tygodnie.
Łazienka wspólna na parterze:
- Powierzchnia 3 m2, z oknem.
- Woda - czerpana z wodociągu, odprowadzana do kanalizacji.
- Wentylacja - wcześniej grawitacyjna, obecnie mechaniczna.
- Ogrzewanie - najpierw tradycyjny grzejnik na ścianie i mata elektryczna w posadzce, teraz nowocześniejsza drabinka grzewcza (mata pozostała).
- Elektryka - tradycyjną wymieniono na przewodową inteligentną (KNX), w tym oświetlenie - lampa górna i kinkiet przy lustrze zamienione na górne oświetlenie LED (sprzężone z wentylacją mechaniczną), aktywowane czujnikiem ruchu.
- Posadzka - poprzednio płyty z kamienia, teraz mozaika w kolorze czarnym, 5 × 5 cm.
- Ściany - zielona glazura wymieniona na białe matowe płyty gresu 35 × 90 cm na ścianie czołowej, na reszcie farba do łazienek, biała.
- Armatura sanitarna - wcześniej sedes stojący, teraz podwieszany; najpierw umywalka narożna, malutka, obecnie nablatowa ceramiczna 40 × 40 cm; dawniej narożna kabina prysznicowa o wymiarach 70 × 70 cm, teraz bez prysznica.
- Baterie - pierwotnie z metalu, obecnie podtynkowe, w kolorze czarnym.
- Meble - wcześniej półki z kamienia i plastikowy stojak z półkami.
- Drzwi - zwykłe z drewna, teraz chowane, bezprzylgowe, wykończone na zewnątrz tapetą, od strony łazienki białym matowym lakierem.
Decyzja: Chociaż łazienka na parterze jest niewielka, to jej remont miał szeroki zakres. Poprzedni właściciele ulokowali w niej sedes i umywalkę, wcisnęli nawet kabinę prysznicową z akrylowym brodzikiem oraz półki. Przestrzeń wydawała się zagracona i niemodna (urządzana ponad 20 lat temu), ale przede wszystkim była bardzo ciasna. Przed remontem nie używaliśmy prysznica, ponieważ nawet drobnej kobiecie niewielka kabina ograniczała ruchy, nie mówiąc już o rosłym mężu i synach. Ze względu na bliskość grzejnika na ścianie, niewygodne było korzystanie z sedesu. Każde umycie rąk w narożnej mini umywalce kończyło się mokrą posadzką.
Zajmuję się projektowaniem i wyposażaniem wnętrz, więc bolały mnie zęby na widok tak źle zorganizowanej przestrzeni, nadmiaru sprzętu oraz pstrokatej ciemnozielonej posadzki z kamienia, imitującego lastryko, i zielonych płytek na ścianach. Oczywiście, niezbędne było uwspółcześnienie, lecz zanim nastąpiło - pozbyłam się licznych półek, haczyków, ozdób. Później, przygotowując się do prac, rozważałam powiększenie przestrzeni o szerokość 70 cm kosztem przyległej pralni, w celu znalezienia odpowiedniejszego miejsca na prysznic. Po namyśle uznałam, że bardziej potrzebujemy funkcjonalnej pralni. Z prysznica na dolnej kondygnacji po prostu zrezygnowałam.
Zaprojektowałam nowy układ funkcji i wyposażenia w armaturę. Naprzeciwko drzwi ulokowałam nablatową umywalkę i podwieszany sedes, natomiast na ścianie przy wejściu - dekoracyjny, wąski i długi, grzejnik (w tym miejscu jest mało widoczny). Dzięki nowoczesnej biało-czarnej kolorystyce i osprzętowi w proporcjonalnym rozmiarze, mała łazienka - obecnie to w zasadzie samo WC - nie wydaje się już ciasna i zagracona. Jest minimalistycznie i stylowo.
Właścicielka zaprojektowała czarny podtynkowy osprzęt i długi wąski grzejnik dekoracyjny (pokazuje go odbicie w lustrze).
Łazienka znajduje się wewnątrz kubika wykończonego wzorzystą tapetą.
Kompleksowy remont małej łazienki - rady i przestrogi:
- Naturalnie, przydałby się drugi prysznic, skoro z rodzinnej łazienki na poddaszu (z wanną i prysznicem) korzystają aż 4 dorosłe osoby. Jednak mimo wszystko cieszę się, że nie zmniejszyłam pralni - radzę utrzymać w niej odpowiednio dużą przestrzeń, także w celu suszenia rzeczy.
- Podczas remontu podział ról był następujący - ja projektowałam oraz wyszukiwałam materiały i wyposażenie, mąż zajmował się organizacją prac. Ze starej łazienki pozostawiłam jedynie... matę grzewczą, którą poprzednicy ułożyli w wylewce betonowej. Wykonawcy usunęli sprzęty i kafelki, inne instalacje. Pod nasze dyktando przeorganizowali rury wodne i kanalizacyjne (teraz nareszcie są niewidoczne) oraz całą elektrykę. Wymienili płyty g-k na zielone, przeznaczone do mokrych pomieszczeń. Ponieważ przy sprzątaniu posadzki, praktyczniejszym wyposażeniem (w porównaniu z wersją stojącą) jest sedes podwieszany, właśnie taki zastosowałam. Poprosiłam ekipę o zamontowanie stelaża w ścianie (w wykrojonej wnęce), co sprawiło, że muszla jest cofnięta i zajmuje mniej miejsca w przestrzeni łazienki. Zamiast prysznica ulokowałam, na ażurowym lekkim stojaku, nablatową kwadratową umywalkę. Wizualnie pozytywną zmianą są podtynkowe baterie i krany. Podobnie jak grzejnik, spłuczka sedesowa i osprzęt elektroinstalacyjny mają czarny kolor. Odznaczają się na białych ścianach, pasują do czarnych elementów mozaiki na posadzce i farby na suficie (specjalna do łazienek). Nie obawiałam się, że ciemne poziome przegrody optycznie zmniejszą przestrzeń - wcale tak się nie dzieje (matowa czerń daje efekt głębi). Rozważam pomalowanie tych pionowych również na ciemno, ewentualnie położenie tapety.
- W łazience nie powinno zabraknąć ogrzewania podłogowego. Wydawało się nam, że demontaż rur, kafli i armatury zniszczy maty grzewcze, więc przygotowaliśmy nowe. Zdziwiliśmy się, że te stare jednak przetrwały gruntowny remont (wpuszczono je w wylewkę). Elektryczna wersja jest wygodna i niedroga (mamy od roku ogniwa fotowoltaiczne), dlatego chętnie włączamy ją w zimie i w chłodniejsze dni lata.
- Ponieważ zależało nam na założeniu w drewnianym domu z bali lepszej wentylacji, do tej łazienki (i wszystkich pomieszczeń) wykonawcy doprowadzili kanały wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła (rok temu połączyli z dodaną klimatyzacją). Dzięki temu zawsze jest tu świeże powietrze, bez konieczności otwierania okna.
- Kiedy zdemontowaliśmy drewnianą boazerię, miałam wrażenie, że w holu są same drzwi. Postanowiłam zręcznie je ukryć. Kupiłam tzw. drzwi chowane. Te do pralni zlicowałam z zabudową szafową (znajomi pytają, po co wchodzimy do szafy), te do łazienki - na zewnątrz pokryłam tapetą z geometrycznym wzorem, identyczną jak na ścianie. Maskowanie wyszło świetnie! Nikt się nie domyśla, że wewnątrz znajduje się WC.
Koszty kompleksowego remontu małej łazienki:
- Materiały i osprzęt około 16 000 zł, w tym bateria 1100 zł, grzejnik 1000 zł, drzwi 2200 zł, tapeta 800 zł.
- Robocizna w koszcie remontu całego budynku.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Zdjęcie archiwalne łazienki przed remontem i nowy układ bez prysznica.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej