Nowe Warunki Techniczne 2021 - ewolucja czy rewolucja?

Nowe Warunki Techniczne 2021 - ewolucja czy rewolucja?

Cieplejsze ściany, drzwi czy okna - to najłatwiej zauważyć, czytając nową wersję rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Jednak jeszcze ważniejsze jest tak naprawdę obniżenie limitu zużycia energii przez budynek. Bo w praktyce bardzo trudno będzie go osiągnąć bez wentylacji z odzyskiem ciepła albo wykorzystania OZE.

Powszechnie obowiązujący standard budynków w Polsce określa przede wszystkim Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (tekst jednolity Dz.U. 2019 poz. 1065). Od 31 grudnia 2020 r. zaczęły obowiązywać nowe wymogi dotyczące energooszczędności budynków. Kogo dotyczą, co konkretnie zmieniają i na ile trudno je spełnić?

Kogo dotyczą nowe warunki techniczne WT2021?

Nowe warunki techniczne powszechnie określa się mianem WT2021. To niejako trzecia transza zaostrzania przepisów dotyczących energochłonności budynków. Poprzednie obowiązywały od 2014 oraz 2017 r.

Trzeba podkreślić, że najnowsza wersja weszła w życie ostatecznie nie 1 stycznia 2021 r. - jak pierwotnie zaplanowano - lecz 31 grudnia 2020 r. Jeden dzień ma znaczenie, bo jeżeli nasz wniosek o pozwolenie na budowę lub zgłoszenie zamiaru budowy złożymy w urzędzie przed tą datą to obejmować nas będą jeszcze stare zasady. Liczy się bowiem moment rozpoczęcia całej procedury, nie zaś to kiedy faktycznie rozpoczniemy budowę, ani nawet kiedy zostanie wydana decyzja (lub upłynie termin tzw. milczącej zgody w przypadku zgłoszenia).

Tak więc przed końcem roku powinniśmy liczyć się ze wzmożonym ruchem w wydziałach budownictwa i architektury starostw powiatowych oraz w biurach architektów. Niejeden inwestor zechce "załapać się" jeszcze na stare zasady, łatwiejsze do spełnienia. W skrajnych przypadkach, niektórzy złożą pewnie nawet niedopracowaną jeszcze dokumentację. Bo nawet jeżeli starostwo wezwie do jej uzupełnienia, to i tak obowiązywać będą jeszcze stare zasady.

Zmiany wymagań współczynnika U

Maksymalna wartość współczynnika U przegród zewnętrznych Warunki Techniczne
2014 r. 2017 r. 2021 r.*
Ściany zewnętrzne 0,25 0,23 0,20
Dachy, stropodachy i stropy pod nieogrzewanymi poddaszami 0,20 0,18 0,15
Podłogi na gruncie, stropy nad piwnicami nieogrzewanymi 0,30 0,30 0,30
Okna fasadowe 1,3 1,1 0,9
Okna dachowe 1,5 1,3 1,1
Drzwi zewnętrzne, bramy garażowe 1,7 1,5 1,3

* Ostatecznie od 31 grudnia 2020 r.

Warunki techniczne WT2021: cieplejsze ściany i dachy

Najłatwiej zauważyć zmiany odnośnie izolacyjności ścian i dachów. Szczegółowo omówimy je w dalszych artykułach, ale tu trzeba zasygnalizować pewne zasadnicze i często wspólne kwestie. Z pozoru różnice pomiędzy starymi i nowymi wymogami nie są zbyt wielkie. Ale trzeba sobie zdawać sprawę, że nie zawsze nawet takie obniżenie współczynnika U będzie proste i tanie.

Nie będzie kłopotu w przypadku popularnych ścian dwuwarstwowych - pogrubiamy izolację o kilka centymetrów lub stosujemy materiał o niższym współczynniku λ (lambda). I tak jej wymagana grubość nie przekroczy 20 cm, bez zmian pozostaje sposób ocieplania, nie trzeba ingerować w fundamenty czy inne elementy konstrukcji. W przypadku ścian trójwarstwowych będzie trudniej, bo trzeba albo poszerzyć fundamenty (grubsza warstwa izolacji), albo zastosować materiał o niższej lambdzie. Z kolei ściany jednowarstwowe to już nawet konieczność zastosowania innych bloczków czy pustaków z wypełnieniem izolacyjnym - grubszych, albo w ogóle z innej linii produktów.

Z kolei w przypadku dachów trzeba pamiętać, że zwykle dysponujemy jedynie ograniczoną przestrzenią na izolację. Tak jest w przypadku najpopularniejszego wariantu - ocieplenia z wełny mineralnej ułożonego pomiędzy krokwiami oraz na ruszcie poniżej ich. Pogrubienie tej drugiej warstwy oznacza bowiem często obniżenie wysokości pomieszczeń na poddaszu, tak więc ostatecznie zmniejszenie użytecznej przestrzeni. Nawet 5 cm może już dawać odczuwalną różnicę. Trzeba więc dobrze przemyśleć, czy nie lepiej zastosować zamiast tego materiał o niższej lambdzie. Albo w ogóle inny sposób ocieplenia, np. ułożenie izolacji na krokwiach, w postaci sztywnych płyt.

Łatwiej jest w przypadku dachów płaskich, bo tu umieszczamy izolację po stronie zewnętrznej, bez obniżania wnętrz. To sytuacja dość podobna do izolacji ścian dwuwarstwowych. Trzeba jedynie pamiętać, że nieco zmienią się wymiary budynku i wymagana wysokość ściany attykowej (na obwodzie dachu). Co może być szczególnie ważne w przypadku tarasów na dachach płaskich i tzw. dachów zielonych (obsadzonych roślinnością). Tu ostateczna grubość wszystkich warstw jest szczególnie ważna.

Warunki techniczne WT2021: okna, drzwi, bramy

Okna to też rodzaj przegród zewnętrznych, lecz zasadniczo odmiennych od ścian i dachów. Nie chodzi tylko o to, że są przezroczyste. Przede wszystkim nie da się łatwo zmienić ich parametrów w trakcie budowy lub później w ramach remontu. Te same ściany możemy znacznie poprawić pod względem cieplnym, po prostu nakładając grubsze ocieplenie lub jego kolejną warstwę.

Z oknami już tak nie zrobimy - decydujemy o współczynniku U w momencie zakupu, a potem już go nie poprawimy. Okna zostaną więc z nami np. kolejnych 20 lat, do czasu wymiany na nowe. Z tego względu na ich izolacyjność warto patrzeć ze szczególną uwagą. Na pozostałe parametry zresztą też. Bo tu przez lata nic już nie poprawimy.

Trzeba przy tym pamiętać, że chociaż powierzchnia okien jest znacznie mniejsza niż ścian (zwykle w granicach 20–30%), to równocześnie mają o wiele mniej korzystny, blisko 5 razy wyższy współczynnik U. Z prostej kalkulacji wynika więc, że ostatecznie przez ściany i okna ucieka porównywalna ilość ciepła. Ale trzeba uczciwie przyznać, że nawet wymagany przed wprowadzeniem WT2021 współczynnik U = 1,1 był już bardzo niski, tym bardziej nowy, na poziomie 0,9 W/(m2·K). Kilka lat temu nawet ten łagodniejszy wariant to był zdecydowanie poziom premium wśród okien.

Okna z roletami zewnętrznymi
Okna to jeden z najważniejszych elementów w bilansie energetycznym współczesnego domu. (fot. Aluprof)

W przypadku drzwi zewnętrznych oraz bram garażowych (o ile garaż jest ogrzewany), wymogi są nieco łagodniejsze. To uzasadnione, bo po pierwsze powierzchnia drzwi jest względnie niewielka, a po drugie, polskie domy mają zwykle wiatrołap (sień) jako swoistą strefę buforową poprzedzającą właściwe pomieszczenia mieszkalne. Normą jest utrzymywanie w tym miejscu niższej temperatury, co automatycznie oznacza też mniejszą ucieczkę ciepła przez drzwi. Tym bardziej chyba nikt nie utrzymuje zimą +20°C w garażu.

Warunki techniczne WT2021: wskaźnik EP

Zmianą, którą możemy odczuć znacznie bardziej, niż nowe wartości współczynnika U przegród, jest wyraźne obniżenie limitu zapotrzebowania budynku na tzw. nieodnawialną energię pierwotną (EP). Dotychczas było to rocznie 95 kWh/m2 powierzchni użytkowej, teraz zaś jedynie 70 kWh/m2.

Trzeba od razu uprzedzić, że chociaż budujący domy jednorodzinne na własny użytek nie muszą ostatecznie legitymować się dla nich tzw. świadectwami charakterystyki energetycznej, to budynki i tak muszą spełniać wyznaczone przez WT2021 wymogi. Ponadto projekt domu zawiera tzw. projektowaną charakterystykę energetyczną.

Dom jednorodzinny - wizualizacja projektu
Atrakcyjny wygląd i ciekawie przygotowane wizualizacje najbardziej przyciągają uwagę początkujących inwestorów. Jednak zanim kupimy projekt, dokładnie sprawdźmy jaki standard energetyczny rzeczywiście prezentuje. (fot. Archon+)

Chociaż wartość EP jest w tej charakterystyce najbardziej eksponowana, to tak naprawdę niewielu inwestorów wie, skąd się ona bierze i co faktycznie oznacza. Przede wszystkim EP nie należy traktować jako wyznacznika przyszłych kosztów eksploatacji domu. Pod tym względem da się w ogóle jakoś porównywać dwa domy tylko wówczas, jeżeli oba są ogrzewane tym samym paliwem (gazem, węglem) i nie ma w nich instalacji OZE - np. kolektorów słonecznych, albo pompy ciepła do c.w.u. No, chyba że, w obu domach będą to identyczne instalacje.

Wskaźnik EP obrazuje bowiem wpływ na środowisko w postaci emisji dwutlenku węgla (CO2).

Żeby go wyznaczyć, trzeba najpierw ustalić, ile energii należy dostarczyć do budynku, aby zapewnić:

  • ogrzewanie;
  • wentylację;
  • przygotowywanie ciepłej wody (c.w.u).

Ewentualne zapotrzebowanie energii na klimatyzację liczone jest osobno. W tym momencie interesuje nas tzw. energia końcowa, czyli całkowita ilość energii dostarczonej do budynku w postaci paliwa lub prądu z sieci. Niezależnie od tego, czy została efektywnie wykorzystana, czy zmarnowana. Jeżeli więc ją mamy instalację grzewczą o niskiej sprawności i duża część energii zawartej w paliwie ucieka przez komin, to wskaźnik EP od razu rośnie. Jednak to nie wszystko.

Tę ilość energii mnożymy przez tzw. współczynnik nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej, który wynosi:

  • 3,0 - energia elektryczna;
  • 1,1 - gaz, węgiel, olej opałowy;
  • 0,2 - biomasa (np. drewno lub pelety);
  • 0,0 - energia słoneczna.

Dlatego właśnie pisaliśmy, że na podstawie samego EP i nie znając rodzaju paliwa, nie da się wnioskować na temat zużycia energii za którą płacimy. Przecież dwa identyczne domu, z kotłami o takiej samej sprawności, ale jednym węglowym, a drugim na pelety będą miały wskaźnik EP różniący się przeszło pięciokrotnie! Wszystko dlatego, że biomasa to paliwo odnawialne. Chociaż pewną ilość energii pochłania jego pozyskanie i transport. Za to wysokie wartości w przypadku prądu z sieci to skutek niskiej sprawności jego wytwarzania i przesyłu.

Warunki techniczne WT2021: OZE lub rekuperator

Ostatecznie najważniejszy praktyczny wniosek jest taki, że budując dom o izolacyjności ścian dachu i okien zgodnej z WT2021, ale z wentylacją grawitacyjną i kotłem na gaz lub węgiel bardzo trudno będzie zmieścić się w wyznaczonym limicie EP. Dobrym tego przykładem jest projekt domu wybrany przez nas do numeru specjalnego Dom Polski 2021. Pomimo bardzo dobrej izolacyjności, jego wskaźnik EP w wersji z gazowym kondensacyjnym wynosiłby ok. 90 kWh/m2. Zaś nie ma z tym najmniejszego kłopotu, w przypadku kotła na pelety, a więc paliwo odnawialne (rodzaj OZE).

Elementy instalacji OZE
Zapotrzebowanie na energię pierwotną, czyli wskaźnik EP, zależy od sposobu ogrzewania i tego, czy w domu przewidziano wykorzystanie OZE. (fot. Elterm)

Tak więc, niejako tylnymi drzwiami, wprowadza nam się konieczność użycia rekuperatora, który obniży ostateczne zapotrzebowanie budynku na energię, albo wykorzystania jakiejś formy OZE, żeby zmniejszyć wskaźnik EP. Może to być wymieniona już biomasa, kolektory słoneczne (mniej energii nieodnawialnej na c.w.u.) lub pompa ciepła w połączeniu z panelami PV.

Dlaczego nie sama pompa? Sprawa staje się jasna, jeżeli spojrzymy na współczynnik nakładu energii pierwotnej prądu z sieci. Jest on bardzo wysoki, wynosi aż 3. Dlatego nawet uwzględniając fakt, że pompa oddaje ostatecznie 3-4 razy więcej energii niż pobiera z sieci, to patrząc na sam wskaźnik EP nie ma wcale tak dużej przewagi względem np. kotła gazowego (wsp. nakładu 1,1). Za to jeśli wykorzystamy prąd z własnej mikroinstalacji PV, bilans staje się bardzo korzystny.

Centrala rekuperatora
Popularność rekuperatorów najpewniej wzrośnie po wprowadzeniu nowych WT. (fot. Pro-Vent)

Warunki techniczne WT2021: sztuczki i kruczki

Wbrew temu, czego niektórzy się obawiali, nowe WT2021 nie zakazują używania kominków, wolno stojących pieców czy jakiegoś rodzaju kotłów. Jednak szukając projektu, który spełni nowe wymogi, warto być czujnym i uważać na pewne sztuczki, stosowane czasem przez projektantów. Bo dom może z pozoru charakteryzować się niższym zużyciem energii niż konkurencyjne, chociaż tak naprawdę tylko na papierze.

Najprostszy wariant to zmienić proponowane źródło ciepła. Przykładowo - był kocioł na węgiel (ekogroszek), teraz będzie na pelety. Od razu mamy ponad 5 razy niższy wskaźnik EP, chociaż wszystko inne nie zmieniło się nic a nic.

Pelety
Pelety to rodzaj biomasy, a więc paliwo odnawialne. Wykorzystując je bardzo obniżamy wskaźnik EP. (fot. Barlinek)

Bardziej subtelny chwyt, stosowany już od pewnego czasu, to uwzględnienie kominka w bilansie energetycznym. Jeżeli założymy, że będzie on zaspokajał np. 30% sezonowego zapotrzebowania budynku na ciepło, to wskaźnik EP wyraźnie spadnie, gdyż drewno to przecież paliwo odnawialne - biomasa. Oczywiście, wszystko pięknie wygląda jedynie w teorii, bo wiele osób kominka używa dosłownie od święta.

Podobny zabieg to założenie, że w kotle będziemy spalać nie sam węgiel, lecz także pelety - znów paliwo odnawialne. To w małej skali rzecz na wzór stosowanego w elektrowniach współspalania biomasy. Znów teoretycznie wszystko się zgadza i formalne wymogi zostają spełnione. Jednak faktycznie dom wzniesiony zgodnie z takim projektem będzie bardziej energochłonny niż inny, gdzie takich wybiegów nie stosowano. Dlatego zanim zdecydujemy się na budowę, możliwie dokładnie przestudiujmy, jakie rozwiązania zaproponowano w interesującym nas projekcie.

Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Dreamstime

Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Viessmann
23-04-2021 15:48
O wymianie kotłów gazowych dopiero się przebąkuje, a powtórzę jeszcze raz, nowe domy są wciąż projektowane w oparciu właśnie o kotły gazowe. Wystarczy wejść na chybił trafił na dowolny projekt domu. Nawet z Czystego Powietrza na wymianę kotła gazowego nie można skorzystać, ...
bajbaga
23-04-2021 14:50
16 minut temu, Eksperci Viessmann napisał: Do wymiany jest co najmniej 3 miliony kopciuchów + drugie (co najmniej) tyle kotłów gazowych.
Viessmann
23-04-2021 14:33
około 90 tys budynków buduje się rocznie. Do wymiany jest co najmniej 3 miliony kopciuchów
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz