Są jak funkcjonalna biżuteria - niewielkie i finezyjne, a jednak potrafią zadecydować o ostatecznym efekcie. Ale nowoczesne baterie umieją znacznie więcej: dbają o nasz komfort i bezpieczeństwo, a także oszczędzają za nas wodę.
Choć podstawowe zasady działania armatury od lat pozostają niezmienione, jej formy zewnętrzne zadziwiają nas co sezon od nowa. Tu także, jak w każdej innej dziedzinie wzornictwa, obowiązuje moda. Nie spowszedniały nam jeszcze strumienie o charakterze kaskady, gdy projektanci połączyli je z otwartymi wylewkami. Kiedy tylko zdążyliśmy się oswoić z bateriami przypominającymi wodospady, pojawiła się armatura o szklanych korpusach, pozwalających podglądać wodę zanim wypłynie z kranu.
Metamorfozom ulegają też kształty i materiały: od geometrycznych do organicznych, od chromowanej stali przez powłoki uszlachetniające, po elementy z kompozytów i szkła. A przecież najważniejsze są funkcje; wybór jest zatem niełatwy.
|
| Elegancka czterootworowa bateria wannowa z kolekcji Bozz. Wyciągana rączka natrysku; zasięg wylewki 22 cm. Cena ok. 2770 zł. (fot. Kludi) |
|
| Jednouchwytowa ścienna bateria Belvedere o ekspresyjnej geometrycznej formie; montaż na szyldzie. Cena ok. 5700 zł. (fot. Fantini) |
|
| Bateria umywalkowa z serii Lisse; dostępne wykończenia: chrom lub matowa platyna. Cena odpowiednio od ok. 1470 i 2360 zł. (fot. Dornbracht) |
|
| Ścienna bateria umywalkowa z serii Axor Starck Organic z systemem QuickClean® zapobiegającym osadzaniu się kamienia. Cena 1619 zł. (fot. Hansgrohe) |
Armatura wciąż spełnia te same zadania, co kilka dekad temu, ale formy, jakie przybierają baterie, potrafią zaskoczyć. Czasy surowych nieestetycznych kranów odeszły w przeszłość. Dziś mamy do wyboru bogactwo zarówno form, jak i kolorów. Wspólne pozostaje wnętrze; głowice wykonywane są zwykle z mosiądzu, a te w najbardziej kosztownych modelach - z odporniejszej na osady wapienne ceramiki. Na tym podobieństwa się kończą.
Producenci dokładają starań, by wyróżnić swoje propozycje kształtem i tworzywem wykończenia, a projektowaniem armatury już jakiś czas temu zainteresowały się gwiazdy światowego designu. Z doskonałym skutkiem: baterie zdobywają dziś w konkursach wzorniczych prestiżowe nagrody, do niedawna zarezerwowane dla mebli i lamp. To oczywiste, że wszystkie modele wykorzystane w jednym pomieszczeniu powinny pochodzić z jednej kolekcji. Z ich skompletowaniem nie będziemy mieć jednak problemu i to niezależnie od upodobań czy przyzwyczajeń: serie markowej armatury oferowane są dziś jako wielowariantowe.
Zdarza się, że do samej umywalki można dobrać jedną z ponad dziesięciu wersji tej samej baterii: od jedno- lub dwuuchwytowych przeznaczonych do montażu ściennego, przez modele sztorcowe różnej wysokości, instalowane na umywalce lub na blacie obok niej (także występujące w odmianach z różną liczbą uchwytów), aż po baterie podłogowe i te najbardziej ekstrawaganckie - wychodzące wprost z sufitu. W dodatku wszystkie one mogą różnić się detalami (np. kształtem czy zdobieniami uchwytów), a także zakresem funkcji.
|
| Niezwykła bateria ścienna Acquaviva marki Bongio Rubinetterie z otwartą wylewką dł. 12 cm. Cena ok 11 330 zł. (fot. Millenium-Łazienki) |
|
| Bateria jednouchwytowa Loft Colors; w kolekcji dostępne baterie różnej wysokości, z otwartą lub zamkniętą wylewką i w kilku witalnych kolorach. Cena od ok. 797 zł. (fot. Tres) |
Tu wkraczamy w sferę doświadczeń użytkowych, która wymaga od nas podjęcia kolejnych decyzji. Warto z pewnością zainwestować w armaturę pozwalającą oszczędzać wodę. Ten efekt zapewniają perlatory napowietrzające strumień, dzięki czemu wydaje się on obfitszy, a także ograniczniki wypływu, które zmuszają do pokonania nieznacznego oporu, by uzyskać pełen strumień. W domu pełnym dzieci sprawdzą się wyłączniki czasowe i czujniki ruchu; dzięki nim na rachunkach za wodę nie pojawią się przykre konsekwencje niefrasobliwości maluchów.
Najdroższym, ale bardzo skutecznym pomysłem są baterie elektroniczne z pamięcią ustawień; wypływająca z nich woda nie wymaga regulacji, co również sprzyja oszczędności. Jak widać, dziś nie trzeba wybierać między byciem eko a modą.
|
| Trójotworowa chromowana bateria Bellagio w stylu art déco. Cena od ok. 2700 zł. (fot. Zucchetti) |
|
| Minimalistyczna bateria Allure F-digital z powłoką StarLight i elektronicznym sterownikiem z oświetleniem LED, umożliwiającym kontrolę temperatury i przepływu, modyfikowanie i zapamiętywanie ustawień; funkcja pauzy i automatycznego wyłączenia. Cena od ok. 3230 zł. (fot. Grohe) |
|
| Chromowana bateria Formentera z otwartą wylewką i perlatorem kaskadowym z systemem anti-scale. Dostępna też w kolorach białym i czarnym. Cena od ok. 407 zł. (fot. Teka) |
STRUMIEŃ Z ENERGIĄWoda i prąd? Z pozoru trudno o mniej szczęśliwy duet. A jednak w nowoczesnych bateriach zestaw ten jest całkowicie bezpieczny. Do ich zasilania nie jest bowiem wykorzystywany prąd stały o wysokim napięciu, a niskowoltowe bezawaryjne akumulatorki o długim okresie eksploatacji. Nie ma zatem powodów, by odmawiać sobie komfortu, jaki zapewnia armatura elektroniczna ani też niezwykłych efektów, które potrafi wyczarować przemyślany i ciekawie zaprojektowany mariaż wody z białym lub kolorowym, diodowym światłem. Zwłaszcza że to ostatnie zadba też o nasze bezpieczeństwo, zmianą barwy informując o temperaturze wody. |
Bateria wannowa to konstrukcja nieco bardziej złożona, niż kran przy umywalce. Tu jednak zdecydowanie rzadziej spotykamy armaturę elektroniczną. Większość modeli wyposażona jest w rączkę natryskową; jej najbardziej estetycznym wariantem jest bateria podtynkowa z automatycznym zwijaczem węża. Obok niewątpliwych walorów wizualnych rozwiązanie takie ma też wady; zwijacz to element, który najłatwiej ulega awariom, dlatego zdecydujmy się na armaturę uznanej marki, a na wszelki wypadek zapewnijmy sobie łatwy dostęp do konstrukcji poprzez otwór rewizyjny.
W wannie, planowanej zwykle jako miejsce relaksu, odpowiedni dobór baterii może wzmocnić odczucia błogostanu. Taką rolę spełni z pewnością wylewka kaskadowa; woda wydobywa się z niej z mniejszym hałasem, a jej przywodzący skojarzenia z wodospadem wygląd działa odprężająco.
|
| Jednouchwytowa ścienna bateria wannowa Kludi Balance White w stylu purystycznym, wyposażona w prosty chromowany przełącznik na funkcję prysznica. Cena ok. 2187 zł. (fot. Kludi) |
|
| Futurystyczna dwuuchwytowa ścienna bateria wannowa Elipsa z wylewką kaskadową. Cena bez kompletu natryskowego 699 zł. (fot. Deante) |
|
| Pięciootworowa elegancka bateria z serii CL.1, montowana na rancie wanny. Dostępna w wykończeniu chrom lub matowa platyna, a także z uchwytami o dwóch rodzajach reliefowanej faktury powierzchni. Na zamówienie. (fot. Dornbracht) |
|
| Jednouchwytowa bateria natynkowa Max-Tres z kaskadową wylewką. Cena od ok. 710 zł. (fot. Tres) |
W przypadku baterii prysznicowej najistotniejsze jest... unikanie niespodzianek. By wszyscy domownicy - wśród nich także dzieci i mniej sprawni seniorzy - mogli czuć się bezpiecznie, potrzebna jest pełna kontrola nad temperaturą wody. Jest to szczególnie ważne, jeśli oprócz prysznica ręcznego korzystamy także z głowicy górnej, dlatego armatura termostatyczna to dziś pod natryskiem standard.
Skuteczne zarządzanie ciepłem zapewniają już modele z mechanicznym ogranicznikiem, ustalającym temperaturę maksymalną na określonym poziomie. Zwykle by go przekroczyć, trzeba wcisnąć przycisk blokujący, obracając jednocześnie pokrętło. Termostat z modułem elektronicznym można dodatkowo zaprogramować, zapisując kilka odrębnych "programów" dla każdego z użytkowników.
|
| Moduł sterujący elektronicznego systemu Rainshower SmartControl, zapewniającego oszczędność wody, precyzję regulacji strumienia i temperatury oraz personalizację ustawień. Cena kompletu z deszczownicą i słuchawką ok. 4160 zł. (fot. Grohe) |
|
| Zjawiskowa koncepcja natrysku autorstwa włoskiego Studio BCF: system Rami z baterią podtynkową i głowicą o formie gałęzi. (fot. Gattoni Rubinetteria) |
MYCIE Z UŚMIECHEMDla uciechy maluchów warto sięgnąć w łazience po wesołe kolory i przyjazne tworzywa. Przed nadmiarem infantylizmu uchroni nas wybór elementów, które z czasem, gdy dzieci podrosną, łatwo będzie wymienić. Doskonale sprawdzą się w tej roli barwne słuchawki prysznicowe. Można też dostać nakładki na krany z kolorowych tworzyw sztucznych; ich zabawne formy zyskają sympatię dzieciaków, a my nie będziemy musieli się obawiać, że dziecko podczas kąpieli dozna bolesnego urazu. |
Artykuł pochodzi z numeru specjalnego "Budujemy Dom - Wnętrza 2018"
1
