Woda czerpana z przydomowej studni wymaga przeważnie dokładnego oczyszczenia, gdyż zawiera bakterie oraz pierwiastki i rozmaite związki chemiczne niekorzystne dla zdrowia. W wielu miejscach kraju jakość wody wodociągowej także pozostawia wiele do życzenia. Jej parametry zdrowotne są wprawdzie monitorowane, ale wielu użytkowników skarży się na smak i zapach cieczy płynącej z rur.
(fot. Hansa Polska)
Jaka woda popłynie z kranu?
Jedynym sposobem na poprawienie jakości wody jest zastosowanie filtrów oraz urządzeń uzdatniających. Warto jednak pamiętać, że nie ma rozwiązań uniwersalnych. Przed wybraniem odpowiedniej metody oczyszczania wody należy więc przeprowadzić jej dokładne badania.
Trzeba również pamiętać, że do usuwania zanieczyszczeń z wody czerpanej ze studni oraz wody wodociągowej stosuje się odmienne zestawy i wielkości filtrów. W pierwszym przypadku duże kolumny filtracyjne umieszczane są w początkowej części instalacji, w drugim niewielkie urządzenia montowane są w bezpośrednim sąsiedztwie kranów.
Uzyskanie naprawdę czystej wody wymaga przeważnie użycia całego zestawu filtrów, które należy montować w odpowiedniej kolejności. Dzięki temu będą zużywały się wolniej i rzadziej trzeba będzie je regenerować lub wymieniać.
Jakość wody...
...wodociągowej jest nadzorowana przez lokalne przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Niestety nawet drobiazgowe kontrole dystrybutora nie uchronią odbiorców przed zanieczyszczeniami wody, jeżeli sieć przesyłowa jest stara lub uszkodzona. Ponadto jakości H2O nie poprawia stosowanie dużej ilości związków chloru. Zabijają one wprawdzie szkodliwe drobnoustroje, ale smak wody po ich użyciu trudno uznać za wyborny. Warto też pamiętać, iż niektóre związki chloru są powszechnie uznawane za rakotwórcze.
Niezbyt dobra jakość wody wodociągowej przyczyniła się do tego, iż niemal powszechne stało się przekonanie, że znacznie smaczniejsza i zdrowsza jest woda z własnego ujęcia. Niestety, jedyną rzeczą, której możemy być pewni jest to, iż nie ma w niej odkażających związków chemicznych. Woda ze studni może jednak zawierać rozmaite pierwiastki i substancje bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Często słyszy się pogląd, że im głębsza studnia, tym woda bardziej czysta. Niestety również ta obiegowa opinia nie jest do końca prawdziwa. W wodzie czerpanej z różnych poziomów zmienia się przeważnie tylko rodzaj występujących w niej zanieczyszczeń.
O ile w przypadku wody ze studni płytkich najczęściej występującymi skażeniami są azotany, związki organiczne i bakterie, o tyle woda z ujęć głębokich (poniżej pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej) może zawierać nadmierne ilości żelaza i manganu, sole decydujące o jej twardości (szkodliwe dla urządzeń grzewczych, pralek i zmywarek), a także amoniak, siarkowodór i chlorki.
Istotnym problemem przy utrzymaniu właściwej jakości wody jest też domowa instalacja wodna. Rury wykonane z tworzyw sztucznych są wprawdzie łatwe do ułożenia, ale dosyć szybko rozmnażają się w nich bakterie. Ma to miejsce szczególnie wówczas, jeśli instalacja jest źle zaprojektowana lub wykonana. Natomiast popularne do niedawna ocynkowane rury stalowe padają często ofiarą korozji wżerowej, a powstająca w takim przypadku rdza mocno zanieczyszcza wodę.
Problemem są również bakterie, które dosyć łatwo mnożą się w przewodach z c.w.u. Wprawdzie coraz częściej stosowane rury miedziane dosyć skutecznie hamują rozwój drobnoustrojów, ale nie można ich używać w przypadku jeśli woda jest miękka i kwaś-na (pH mniejsze od 7). Odczyn o tej wartości powoduje bowiem szybką korozję metali. W takim przypadku należy użyć rur miedzianych z powłoką zabezpieczającą.
Warto również pamiętać, że bardzo ważne jest umiejętne korzystanie z instalacji domowej. Jeżeli nie była ona używana przez dłuższy czas (powyżej 16 godzin), to warto ją przepłukać spuszczając wodę z rur do kanalizacji.