Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2006

Nowe trakty dla wody i ścieków

Wymianę domowej instalacji wodnej i kanalizacyjnej – a przede wszystkim ułożenie nowych rur – przeprowadza się najczęściej przy okazji kompleksowego remontu takich pomieszczeń, jak kuchnia czy łazienka. Oczywiście, może się zdarzyć, że modernizację instalacji musimy przeprowadzić w trybie awaryjnym, gdy pojawią się przecieki lub rury przestaną skutecznie odprowadzać ścieki albo doprowadzać wodę do baterii.
Rozdrabniacz może być zainstalowany przy sedesie, ale może to być również urządzenie większe, które odprowadzi ścieki z całego domu do kanalizacji położonej powyżej budynku lub z dala od niego (fot. SFA)
Prowadzenie przewodów w systemie rozdzielaczowym
Instalacja wodna prowadzona przewodami pod podłogą (rys. dolny) jest prostsza i ekonomiczniejsza niż ta ułożona tradycyjnym sposobem
Trójnikowe połączenie gałązki z pionem
Natynkowe mocowanie przewodów do ścian
Do montażu wiszącego sedesu lub bidetu najwygodniejsze będą ścianki instalacyjne (fot. Tece)

Wymianę domowej instalacji wodnej i kanalizacyjnej – a przede wszystkim ułożenie nowych rur – przeprowadza się najczęściej przy okazji kompleksowego remontu takich pomieszczeń, jak kuchnia czy łazienka. Oczywiście, może się zdarzyć, że modernizację instalacji musimy przeprowadzić w trybie awaryjnym, gdy pojawią się przecieki lub rury przestaną skutecznie odprowadzać ścieki albo doprowadzać wodę do baterii.

Trwałość instalacji wodno-kanalizacyjnej powinna wynosić przynajmniej kilkadziesiąt lat, a zdarzają się też przypadki, że sprawnie funkcjonuje ona od czasów przedwojennych. Na jej trwałość ma bowiem wpływ jakość użytych materiałów, ale też własności doprowadzonej wody i usuwanych ścieków, prawidłowość montażu oraz intensywność użytkowania.

 

Kiedy wymieniać

 

Wbrew powszechnej opinii, rury wodociągowe najczęściej nie ulegają korozji, lecz znacznemu nagromadzeniu się osadów wewnątrz, co w konsekwencji doprowadza do całkowitej utraty drożności. Z kolei konieczność wymiany rur wodociągowych sygnalizuje wyraźny spadek ciśnienia wody wypływającej z baterii, mimo prawidłowego ciśnienia na zasilaniu instalacji. Mogą też pojawiać się problemy z domknięciem baterii (woda czasem wycieka mimo dobrej uszczelki), zapychaniem się filtrów przy podłączeniach czy perlatorów zamocowanych na kranach. Osadzaniu się kamienia na ściankach przewodów sprzyja duża twardość wody, a zarastaniu ulegają szybciej rury od wody ciepłej niż zimnej. Z drugiej strony, kamień osadzający się na rurach chroni ich ścianki przed korozją, dlatego spowodowane przez nią rozszczelnienia występują stosunkowo rzadko. Natomiast dość często nieszczelne mogą być stosunkowo „młode” rury, te z lat 70.- 80. ubiegłego wieku, gdyż w tamtym czasie ich produkcję (zwłaszcza wyrobów kierowanych na rynek odbiorców indywidualnych) charakteryzowała szczególnie zła jakość. Awarie mogą wystąpić również, gdy budynek został podłączony do sieci wodociągowej, a panujące w niej ciśnienie jest znacznie wyższe niż przy zasilaniu z własnego ujęcia wody.

 

Inaczej przedstawia się zagadnienie sprawności instalacji kanalizacyjnej, gdy została ona zmontowana z rur i kształtek żeliwnych. Typowymi uszkodzeniami są bowiem miejscowe wżery korozyjne, objawiające się początkowo powstawaniem pęcherzy pod farbą, a następnie przecieków o brunatnym zabarwieniu. Oczywiście, nieszczelności rur kanalizacyjnych dość łatwo można naprawić, uszczelniając uszkodzone miejsca specjalnym kitem, ale z dużym prawdopodobieństwem już w krótkim czasie przecieki pojawią się w innym miejscu. Może się również przytrafić całkowite zapchanie rur kanalizacyjnych, zwłaszcza gdy zostały ułożone z niedostatecznym spadkiem – wtedy najlepiej zdecydować się na wymianę całej instalacji, a nie tylko niedrożnego odcinka. Instalacje kanalizacyjne wykonane z rur PVC bardzo rzadko ulegają awariom, a jeśli już do nich dochodzi, jest to spowodowane mechanicznym uszkodzeniem z zewnątrz lub odprowadzaniem bardzo gorących, bądź agresywnych chemicznie ścieków.

 

Jak rozplanować

 

Wymianę rur przeprowadzamy z reguły podczas modernizacji kuchni czy łazienki połączonej ze zmianą miejsca podłączenia poszczególnych urządzeń sanitarnych. Nowe trakty instalacyjne muszą uwzględniać konieczność zachowania odpowiednich spadków rur kanalizacyjnych (przynajmniej 3%) oraz odległości podłączeń od pionu (nie więcej niż 1 m). Niekiedy właśnie z tych powodów nie można ustawić np. sedesu czy wanny w dogodnym miejscu, gdyż nie będzie, jak odprowadzić od nich ścieków. Dlatego przy planowaniu urządzenia tych pomieszczeń przede wszystkim wyznaczamy obszar, w którym mogą znajdować się urządzenia sanitarne i ustalamy, jak doprowadzić do nich rury kanalizacyjne. Gdy postawimy na wyższość nowego rozwiązania nad możliwościami, trzeba liczyć się z koniecznością zmiany miejsca prowadzenia pionu kanalizacyjnego, co w przypadku domów niepodpiwniczonych nie będzie wcale takie łatwe. Alternatywnym rozwiązaniem może być wtedy zainstalowanie kanalizacji ciśnieniowej, z sedesem wyposażonym w pompę, która umożliwia transportowanie ścieków stosunkowo cienkim przewodem na odległość kilkunastu metrów. Ewentualne zmiany podłączeń kanalizacyjnych dużo łatwiej zrealizować, gdy dom jest podpiwniczony. Przekucie przez strop i ułożenie rur kanalizacyjnych w piwnicy to sytuacja, w której możemy sobie pozwolić na zamontowanie pionu praktycznie w dowolnym miejscu.

 

Kolejna trudność, jaką sprawia instalacja kanalizacyjna, to rury o dużej średnicy – przynajmniej 110 mm dla pionów i podłączeń do sedesu i 50 mm dla pozostałych urządzeń. Z tego też powodu trudno rury kanalizacyjne ukryć w ścianach i najczęściej prowadzi się je po wierzchu, osłaniając w fazie wykończenia ekranem, kanałem lub ścianką instalacyjną. Takie rozwiązanie ułatwia przeprowadzanie ewentualnych napraw, a przy montażu niektórych przyborów będzie wręcz konieczne.

 

Dużo łatwiejsza do rozplanowania jest instalacja wodociągowa. Podejścia do baterii mogą być prowadzone w dowolny sposób i nie wymagają precyzyjnego ustalenia (wystarczy kilkucentymetrowa dokładność), gdzie będą zamontowane przybory sanitarne. Jedynie przy planowaniu miejsc podłączeń baterii naściennych do wanny i brodzika, trzeba bardzo dokładne określić wysokość wyprowadzenia rur oraz ich rozstawienie.

 

Przy modernizacji instalacji wodno-kanalizacyjnej decydujemy się niekiedy na zamontowanie obiegu cyrkulacyjnego ciepłej wody użytkowej (po to, żeby po odkręceniu kranu od razu wypływała ciepła woda, a nie zimna, bo jej temperatura spadła podczas „zastoju” w rurze). Tak zwana trzecia rura obok wody ciepłej i zimnej może być prowadzona równolegle w pobliże każdej baterii, z której czerpiemy ciepłą wodę. Trzeba jednak zwrócić uwagę, aby trójnik łączący rurę z ciepłą wodą i cyrkulacyjną znajdował się zawsze poniżej baterii czerpalnej. W przeciwnym razie obieg cyrkulacyjny może ulegać zapowietrzeniu, co uniemożliwi prawidłowe jego funkcjonowanie.

 

Demontaż starej instalacji

 

Konieczność usunięcia starej instalacji zależy przede wszystkim od sposobu prowadzenia nowych rur. Z reguły demontuje się stare żeliwne rury kanalizacyjne, zwłaszcza gdy przebiegają one na ścianie. Rozebranie starych odcinków wcale nie będzie łatwe – najprościej jest wyciąć dostępne odcinki, np. szlifierką kątową lub rozbić je dużym młotem – żeliwo jest kruche i łatwo pęka przy uderzeniu. Jeśli pozostawiamy stare przyłącze kanalizacyjne (odcinek instalacji zewnętrznej do szamba lub sieci), to bardzo ostrożnie musimy rozebrać końcowy fragment, by nie uszkodzić kielicha w rurze odprowadzającej. Kiedyś połączenia uszczelniane były sznurem konopnym i cementem lub ołowiem, co wymaga delikatnego usunięcia takiego szczeliwa. Do połączenia z nową instalacją domową z rur PVC konieczna będzie specjalna gumowa „przejściówka” o średnicy dostosowanej do wielkości kielicha w odpływie (100 lub 150 mm). Rury wodociągowe, zwłaszcza te ukryte w ścianach, można pozostawić, o ile nie będą kolidowały z przebiegiem nowych przewodów. Odcinki zewnętrzne trzeba obciąć szlifierką kątową lub rozkręcić do najbliższej złączki.

 

System rozprowadzenia wody

 

W domowych instalacjach można zastosować rozdzielaczowy lub równoległy sposób doprowadzenia wody użytkowej do urządzeń sanitarnych. Wybór systemu zależy właściwie od rozmieszczenia poszczególnych przyborów i odległości między nimi.

 

Istotą systemu rozdzielaczowego jest indywidualne doprowadzenie rur – zimnej i ciepłej wody – do każdej baterii z rozdzielaczy umieszczonych na wszystkich kondygnacjach. W takim układzie wykorzystuje się rury elastyczne, które bez żadnych dodatkowych złączek czy kształtek powinny łączyć rozdzielacz z podłączeniem do baterii. Rury prowadzi się jak najkrótszą drogą (np. pod jastrychem podłogi). System rozdzielaczowy jest wygodny dla instalatorów, ponieważ wymaga niewielkiej liczby połączeń, pozwala na skrócenie czasu wykonywania robót instalacyjnych, a w razie awarii któregoś odcinka – pozwala na funkcjonowanie pozostałej części instalacji. Zalecany jest szczególnie w sytuacjach, gdy poszczególne przybory są znacznie od siebie oddalone.

 

W systemie równoległym na rurach rozprowadzających montowane są trójniki, do których dołącza się krótkie podejścia do baterii i innych urządzeń. Przy dłuższych instalacjach może być konieczne stosowanie rur o różnych średnicach – większe bliżej miejsca zasilania, a cieńsze na końcowych odcinkach. W tym systemie korzysta się z rur sztywnych i elastycznych. Instalację można prowadzić pod podłogą, w bruzdach na ścianie lub pod ekranem maskującym. Zależnie od miejsca ich ułożenia trzeba stosować odpowiednie trójniki. W układach podpodłogowych przewidzianych do zabetonowania, połączenia rur z trójnikami muszą być bezbłędne, gdyż muszą być odporne na obciążenia mechaniczne. W zależności od rodzaju rur stosuje się wtedy połączenia lutowane, zgrzewane lub zaprasowywane. W złączach nieobciążonych (np. pod tynkiem czy za ekranem) można stosować również połączenia zaciskane. W instalacjach zimnej i ciepłej wody prowadzonych na ścianie zamiast trójników można montować przelotowe kolanka przyłączeniowe, które jednocześnie pełnią funkcję trójnika i podłączenia do baterii.

 

Jak układać

 

Rury instalacyjne można układać pod podłogą, w ściankach instalacyjnych, w bruzdach wykutych w murze, za ekranami lub listwami maskującymi. Oczywiście, różne fragmenty instalacji można prowadzić w odmienny sposób, dostosowany do rodzaju i miejsca zamontowania zasilanego urządzenia.

 

Montaż podpodłogowy umożliwia łatwe doprowadzenie rur w dowolne miejsce domu. Podczas prac remontowych może być z powodzeniem przeprowadzony podczas wymiany lub układania izolacji cieplnej podłogi. Trasa przebiegu rur może być prawie dowolna, byleby nie były narażone na uszkodzenia mechaniczne. Trzeba również wcześniej dokładnie określić miejsca podłączenia poszczególnych urządzeń – późniejsze zmiany mogą okazać się trudne do przeprowadzenia.

 

Do układania rur w podłodze wykorzystuje się rury elastyczne z miedzi lub polietylenowe. Rury nie powinny mieć połączeń pod podłogą, bo zawsze istnieje niebezpieczeństwo ich rozszczelnienia. Nakłada się na nie osłony z rury karbowanej – tzw. peszle, a w przypadku rur c.w.u. również otulinę izolującą cieplnie.

 

Rury montuje się w ściankach instalacyjnych głównie wtedy, gdy przewidujemy zainstalowanie sedesu lub bidetu wiszącego, zamocowanego do odpowiedniego stelaża. Całą instalację montuje się wtedy na istniejącej ścianie, a następnie zakrywa ścianką szkieletową, którą wykańcza się płytami gipsowo-kartonowymi. Taka ścianka osłonowa nie musi sięgać do sufitu – można ją na wysokości ok. 1 m zwieńczyć półką.

 

Rury w bruzdach układa się najczęściej przy doprowadzeniu wody do naściennych baterii czerpalnych. Tak prowadzone wymagają ochrony przed bezpośrednim kontaktem z zaprawą, dlatego osłania się je peszlami, otuliną cieplną lub tekturą falistą. Zagłębienie rur w murze powinno umożliwić nałożenie tynku warstwą grubości co najmniej 2 cm. Przy szerokich bruzdach pod tynkiem umieszcza się wzmacniającą siatkę tynkarską. Przed zatynkowaniem bruzd powinniśmy sporządzić szkic lub sfotografować ułożoną instalację. To pozwoli uniknąć w przyszłości niespodzianek – nie przewiercimy na przykład rury podczas mocowania np. luster czy szafek, a podczas awarii bezbłędnie ją zlokalizujemy. Czoła końcówek doprowadzających wodę muszą być na jednym poziomie w rozstawie 155 mm i zagłębione na ok. 1 cm od lica ściany – gdy mocowane będą do nich baterie naścienne.

 

Za osłonami prowadzi się głównie piony instalacyjne oraz przewody w kanale przypodłogowym. Tak prowadzone rury muszą być zamocowane do podłoża w odstępach zalecanych dla danego materiału. Uchwyty mocujące muszą zapewniać rurom możliwość przesuwania się w nich i nie mogą kaleczyć ich powierzchni. Zależnie od miejsca prowadzenia trzeba stosować dla nich izolację cieplną w postaci otulin lub osłon termoizolacyjnych. W miejscach, gdzie rury przechodzą przez ściany należy umieszczać tuleje osłonowe, wypełnione elastycznym uszczelnieniem. Rury swobodnie podparte muszą mieć możliwość rozszerzania się, dlatego – na końcach dłuższych odcinków i na odgałęzieniach – konieczne jest zachowanie odpowiedniego odstępu od stałych elementów domu. Przy bardzo długich prostych odcinkach konieczne może być zamontowanie kompensatorów. Przyrosty długości dla rur stosowanych w instalacjach domowych przy maksymalnej temperaturze wody mogą osiągać wartość ok. 2 cm na odcinku 10 m.

Redakcja BudujemyDom

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!