Z biegiem lat posadzka traci atrakcyjny wygląd, zaczyna się wypaczać, skrzypieć. W końcu podejmujemy decyzję o jej remoncie. Czasem wystarczy odnowienie powierzchni. Innym razem potrzebna jest ingerencja nawet w warstwy konstrukcyjne. Jeśli zamierzamy wymienić warstwę wierzchnią, dobrze rozważmy wybór materiału. Posadzka może całkowicie odmieniać estetykę wnętrza. Poszczególne wyroby mają różne właściwości – inaczej się je układa i nie każdy nadaje się na każde podłoże.
Wymianę płytek, ułożenie posadzki z drewna bądź renowację głębszych warstw podłogi najlepiej zlecić fachowcom. Warto uzbroić się w cierpliwość, bo prace – zależnie od ich zakresu – mogą potrwać nawet miesiąc, wyłączając pomieszczenie z użytkowania. Można je przeprowadzać o dowolnej porze roku, ale zimą dom musi być ogrzewany. Poniżej podpowiadamy, na co zwracać uwagę, by nie wejść na tzw. minę podczas wymiany posadzki.
KIEDY NOWĄ POSADZKĘ MOŻNA UŁOŻYĆ NA STAREJ?
To, czy na istniejącym wykończeniu da się ułożyć nowe, zależy od stanu obecnej okładziny. Powinna być stabilna, w miarę równa, dobrze przylegać i nie mieć ognisk zgnilizny. Jednak nie każdy rodzaj posadzki stanowi dobre podłoże pod każdy materiał.
Małgorzata Kolmus
fot. Ceresit