Zadaniem systemu grzewczego jest zapewnienie odpowiedniej temperatury w budynku w okresie chłodów. W roli tej znakomicie sprawdza się ogrzewanie podłogowe, górujące nad klasycznymi grzejnikami zarówno pod względem komfortu użytkowania, jak i ekonomiki eksploatacji. Jednak – uwaga – podłogowa instalacja grzewcza jest bardzo wrażliwa na błędy popełnione podczas projektowania i montażu. Co gorsza, ujawniają się one zwykle dopiero wtedy, gdy wykończone są już posadzki, a usunięcie usterek wymaga ich rujnacji.
Ogrzewanie podłogowe instaluje się – przynajmniej w części pomieszczeń – właściwie we wszystkich nowo budowanych domach, choć jego wykonanie (przynajmniej jeśli chodzi o ogrzewanie wodne) jest wciąż droższe od wprowadzenia systemu grzejnikowego. Decydują o tym względy eksploatacyjne. Po pierwsze, podłogówka oferuje wyższy komfort użytkowania, ponieważ zapewnia korzystniejszy rozkład temperatury w pionie – zdecydowana większość z nas woli sytuację, gdy nogi odczuwają ciepło, a wokół głowy panuje przyjemny chłód, niż gdy jest odwrotnie. Przekłada się to na koszty eksploatacji. Przy systemie podłogowym, jako komfortowa odbierana jest temperatura o 1–2 stopnie niższa niż w sytuacji, gdy pomieszczenie ogrzewają grzejniki, co zmniejsza straty ciepła i wydatki.
Trzeci bardzo ważny czynnik to fakt, że wodne ogrzewanie podłogowe doskonale współpracuje z nowoczesnymi, niskotemperaturowymi źródłami ciepła, takimi jak kotły kondensacyjne, pompy ciepła czy nawet kolektory słoneczne. W przypadku systemu elektrycznego, istnieje zaś możliwość (ze względu na znaczną bezwładność cieplną podłogi) oszczędzania za pomocą rozliczania dwutaryfowego czy ogniw fotowoltaicznych.
Przy tych wszystkich zaletach podłogówki nie wolno zapominać o jednym – aby system ogrzewania podłogowego funkcjonował naprawdę dobrze, musi zostać właściwie zaprojektowany (zwymiarowany) i zrealizowany. Usunięcie ewentualnych błędów będzie bowiem bardzo kłopotliwe i kosztowne. Jeśli np. stwierdzamy, że jakieś pomieszczenie jest niedogrzane, to przy ogrzewaniu grzejnikowym wystarczy zwykle wymienić grzejnik na efektywniejszy lub odpowiednio większy. W przypadku podłogówki – sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana.
Jeżeli instalator będzie próbował ratować sytuację przez podwyższenie temperatury wody zasilającej, to w pokoju wprawdzie zrobi się cieplej, ale może się okazać, że przekroczona zostanie dopuszczalna temperatura podłogi. A to nie do przyjęcia zarówno ze względów zdrowotnych (możliwość występowania obrzęków nóg, niekontrolowane unoszenie kurzu), jak i technicznych (prowadzi do pękania terakoty, „rozchodzenia się” parkietu czy paneli, a nawet kruszenia posadzki).