Wentylacja to, obok dobrze izolowanych przegród i energooszczędnych okien, trzeci filar energooszczędnego budowania. Dzięki odzyskowi ciepła w wentylacji można osiągnąć więcej, niż poprawiając dwa pozostałe elementy. Jednak by działanie wentylacji mechanicznej miało w ogóle sens, budynek musi być przede wszystkim szczelny.
Dawniej domy miały słabo ocieplone ściany i jeszcze gorsze, nieszczelne okna. Ciepło uciekało głównie przez przegrody zewnętrzne. W związku z tym stratami spowodowanymi przez wentylację nikt się specjalnie nie przejmował. Zresztą w domach jednorodzinnych nie było alternatywy dla wentylacji grawitacyjnej – małe domowe centrale wentylacyjne pojawiły się dopiero w latach 90.
Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nawet w domach o izolacyjności przegród niewiele lepszej, niż wymuszają to przepisy wymiana powietrza przez wentylację powoduje przynajmniej 50% strat ciepła. Ponadto w przypadku ścian, okien i drzwi trudno już uzyskać znaczącą poprawę termoizolacyjności. W wentylacji jest zaś jeszcze dużo do zrobienia.
Szczelność to podstawa
Jaka powinna być wentylacja w energooszczędnym domu? Przede wszystkim kontrolowana, a to wymaga bardzo dobrej szczelności budynku. Co z tego, że w centrali wentylacyjnej ustawimy pożądane parametry, jeśli drugie tyle powietrza będzie przenikać przez nieszczelności? Dlatego test szczelności powietrznej jest obowiązkowym elementem we wszystkich procedurach certyfikacji energooszczędnych budynków. To tzw. blower door test. Polega on na tym, że po zaślepieniu wszelkich otworów i kanałów wentylacyjnych, używając specjalnego wentylatora, wytwarza się nadciśnienie oraz podciśnienie 50 Pa pomiędzy wnętrzem domu i otoczeniem. Następnie ustala się wielkość zachodzącej w ciągu godziny wymiany powietrza. Przykładowo dwukrotna wymiana powietrza, czyli wymiana objętości równej dwukrotnej kubaturze pomieszczeń oznacza krotność 2. Daje to wskaźnik n50 = 2. Zależnie od sposobu wentylacji i standardu energetycznego budynku, krotność wymiany powietrza (wskaźnik n50) powinna być następująca:
- budynki z wentylacją grawitacyjną – do 3; - z wentylacją mechaniczną – do 1,5; - budynek energooszczędny – poniżej 1,5; - budynek pasywny – poniżej 0,6.
Trzeba pamiętać, że w normalnych warunkach eksploatacyjnych wymiana powietrza będzie znacznie mniejsza, bo o ile nie ma wiatru, różnica ciśnienia nie przekracza kilku Pa.
W praktyce dla właściciela domu najważniejsze jest odnalezienie wszelkich nieszczelności. Używa się do tego wytwornicy dymu (widoczne stają się prądy powietrza) oraz kamery termowizyjnej (gdy na zewnątrz jest zimno, napływające powietrze pozostawia na oziębionych przegrodach wyraźne smugi).
Nieszczelności występują najczęściej w miejscu osadzenia okien i drzwi oraz na poddaszach, jeśli folia paroizolacyjna w połaciach dachu nie zostanie starannie sklejona na zakładach.