Wodę do domu można dostarczyć z zewnętrznej
sieci wodociągowej albo z własnego ujęcia (studni).
Pierwsze rozwiązanie wymaga załatwienia
licznych formalności i pokrycia kosztów doprowadzenia
rurociągu (przyłącza). Nakładów wstępnych
wymaga jednak także wykonanie studni.
Zdarza się, że inwestorzy korzystają z obu tych
źródeł jednocześnie. Wywiercenie studni jest racjonalnym
rozwiązaniem nawet wówczas, gdy
budynek ma być podłączony do sieci wodociągowej.
Wodociąg doprowadza się bowiem zwykle
dopiero do gotowego domu. Tymczasem woda
potrzebna jest już w czasie jego budowy.
PRZYŁĄCZE
(fot. Franke)
Aby skorzystać z zewnętrznej sieci wodociągowej, niezbędna
jest decyzja o warunkach zabudowy. To właśnie w niej powinno
znaleźć się ustalenie, że budynek ma zostać podłączony
do miejskiej lub gminnej sieci wodociągowej. Dom oraz przyłącze
powinny być również naniesione na sytuacyjno-wysokościową
mapę działki. Jeśli doprowadzenie wody musi przebiegać
przez inne działki, należy uzyskać pisemną zgodę ich właścicieli.
Z wymienionymi dokumentami należy udać się do zakładu
wodociągowego. Jego pracownicy ustalą techniczne warunki
przyłączenia, m.in. miejsce wpięcia przyłącza oraz zakres niezbędnej
rozbudowy sieci. Inwestor powinien otrzymać również
projekt umowy, która zostanie zawarta po wykonaniu prac.
W treści warunków powinno być zawarte oświadczenie zakładu
wodociągowego zapewniające dostawę wody na działkę.
Na podstawie warunków technicznych wykonuje się projekt
przyłącza. Powinien to zrobić specjalista z odpowiednimi
uprawnieniami. Najlepiej skorzystać z usług projektanta wskazanego
przez zakład wodociągowy. Przy późniejszym uzgadnianiu
projektu w Zespole Uzgadniania Dokumentacji (ZUD)
– działającym przy starostwie, jego pozycja będzie zdecydowanie
lepsza niż człowieka z zewnątrz. Pomyślne załatwienie spraw
w ZUD pozwala zwrócić się do urzędu miejskiego lub gminnego
o zatwierdzenie projektu i wydanie zezwolenia na budowę.
Po otrzymaniu tego dokumentu geodeta może wytyczyć trasę
przyłącza w terenie. Jego wykonanie jest obowiązkiem właściciela
wodociągu, który oczywiście może wynająć do tego celu
specjalistyczną firmę. Po zakończeniu prac (czas trwania zależy
od długości przyłącza) trzeba ponownie wezwać geodetę.
Sprawdza on, czy przebieg przewodu jest zgodny z projektem.
Jest to tak zwana inwentaryzacja powykonawcza przyłącza wodociągowego.
W razie stwierdzenia jakichś odchyleń odnotowywane
są one na projekcie. Sprawdzenia samej instalacji oraz jej
odbioru powinien dokonać uprawniony inspektor (np. z ramienia
spółki wodnej). Dokumentację wszystkich tych czynności
należy przekazać właścicielowi wodociągu. To on z kolei występuje
do starostwa o opinię, czy dokumentację inwentaryzacyjną
można uznać za uzgodnioną. Uzyskanie dokumentu w starostwie
otwiera drogę do podpisania umowy na dostawę wody.
Ciąg dalszy artykułu w wersji papierowej Dom Polski 2013