Obecnie w Polsce dostępne są już mieszkania lub domy jednorodzinne. Problemem jest jednak bardzo wysoka cena zmuszająca zwykłych obywateli do zapożyczania się i spłacania kredytów przez kilkanaście lub więcej lat. Znacznie tańszym rozwiązaniem może być adaptacja strychów na cele mieszkaniowe, zarówno tych w domach jednorodzinnych, jaki i w budynkach wielorodzinnych.
(fot. Velux)
Strychy są jednymi z najlepszych miejsc, które nadają się do adaptacji na pomieszczenia mieszkalne. Dawniej używane jako suszarnie lub składy rzeczy, których szkoda wyrzucić lub jeszcze się kiedyś przydadzą, natomiast obecnie stanowią doskonałą rezerwę dodatkowej powierzchni.
Można na nich wygospodarować niezależne mieszkania dla dorastających dzieci lub do wynajęcia. Można również stworzyć pracownie, pomieszczenia typu hobby albo „tylko” luksusowe sypialnie z oddzielnymi łazienkami i garderobami. Możliwości jest bardzo dużo.
Ocena możliwości adaptacji
Strychy to części istniejących budynków i wielu osobom wydaje się, że przerobienie ich na mieszkania jest tanie i łatwe. To prawda, ale tylko w budynkach o znacznej szerokości (przynajmniej 9, lepiej 12 m), z dość stromymi dachami najlepiej o konstrukcji płatwiowo-kleszczowej (kąt nachylenia połaci powyżej 40°) i z solidnymi stropami o pełnej nośności, czyli przystosowanymi do obciążeń użytkowych min. 150 kg/m2 (standardowo na strychach to tylko 50 kg/m2).
Wtedy adaptacji można najczęściej dokonać bez ingerencji w konstrukcję nośną budynku. Budowę ścianek działowych, wstawianie okien połaciowych, ocieplanie połaci i wykańczanie pomieszczeń można uznać za prace prawie kosmetyczne, możliwe do wykonania nawet własnymi siłami. Podobnie jest z przeróbką instalacji wodno-kanalizacyjnej, elektrycznej czy wentylacyjnej.
Nieco trudniej może być z adaptacją instalacji gazowej oraz grzewczej. Takie idealne warunki zdarzają się jednak stosunkowo rzadko, ponieważ już wcześniej tego typu pomieszczenia zostałyby wykorzystane na cele mieszkalne.
Znacznie częściej zachodzi konieczność zaadaptowania strychów ze stropami o niewystarczającej nośności, z więźbą dachową, w której jętki lub kleszcze usytuowane są poniżej 2 m nad istniejącą podłogą, z dachami o niewielkim kącie nachylenia czy z niemożliwym do zaakceptowania dostępem (drabina, składane schody). Wtedy sprawa nie jest już taka prosta, łatwa do zrealizowania ani tania. Trzeba bowiem wykonać projekt adaptacji i uzyskać pozwolenie na budowę.
Wiąże się to z zatrudnieniem architekta, konstruktora, często projektantów instalacji gazu, wod.-kan., energii elektrycznej, wentylacji itp. Pod względem załatwiania niezbędnych dokumentów, przebudowa takiego strychu niewiele różni się od budowy nowego domu. Również koszty uzyskania dodatkowej powierzchni mieszkalnej mogą okazać się tylko niewiele niższe od cen oferowanych przez deweloperów. Warto więc pamiętać, że prawie każda zamiana strychu na mieszkanie to poważne przedsięwzięcie budowlane zarówno pod względem projektowym, organizacyjnym, jak i finansowym.
Oczywiście jest duża różnica pomiędzy urządzeniem na poddaszu tylko pokoju do pracy lub ćwiczeń, a zaprojektowaniem samodzielnego mieszkania np. pod wynajem ze wszystkimi instalacjami i koniecznie w zgodzie z obowiązującymi przepisami (wysokość pomieszczeń min. 2,5 m, ogrzewanie i wentylowanie wszystkich pomieszczeń, oświetlenie pokoi światłem dziennym, często budowa nowych schodów oraz obowiązkowa modernizacja termiczna budynku).
Przecież przy tworzeniu pojedynczych pomieszczeń nieprzeznaczonych na stały pobyt ludzi (teoretycznie wykorzystywanych do 4 godzin dziennie), domownicy często świadomie nie przestrzegają zasad ergonomii, bhp czy ppoż. oszczędzając pieniądze, pracę i czas. Jednak wtedy tylko oni narażeni są na ewentualne niewygody korzystania z dodatkowych pomieszczeń, które ich zdaniem spełniają swoje zadanie.