Dom murowany, dwukondygnacyjny z garażem; dwuwarstwowe ściany z bloczków betonu komórkowego H + H o grubości 24 cm i grafitowego styropianu o grubości 20 cm; dach pokryty blachodachówką.
- Powierzchnia działki: 1260 m2.
- Powierzchnia domu: 188,68 m2.
- Powierzchnia garażu: 40,22 m2.
- Roczne koszty utrzymania budynku: 14 616 zł.
Najpierw para mieszkała w segmencie, zakupionym od dewelopera. Trzykondygnacyjne, bardzo wąskie, wnętrze miało 84 m2, dużo miejsca zajmowała klatka schodowa. Nie było zbyt wygodne dla rodziny z dwojgiem małych dzieci, dlatego po narodzinach córeczki - zapadła decyzja o budowie domu jednorodzinnego na większej działce (poprzedni ogródek miał 40 m2).

Koniecznie blisko przedszkola i szkoły
Szukając odpowiedniej parceli, rodzice głównie kierowali się obecnością na danym terenie instytucji związanych z opieką nad dziećmi i ich kształceniem oraz dogodnej komunikacji. Nie zamierzali opuszczać okolicy, w której dotąd mieszkali, ponieważ polubili ją z powodu dobrej infrastruktury. W wolnym czasie przeglądali ogłoszenia, np. w miejscowej prasie, albo objeżdżali samochodem okoliczne wsie, wyglądając banerów z ofertami sprzedaży ziemi. Ta metoda okazała się skuteczna - dzięki zwykłemu anonsowi na płocie, kupili nieruchomość bezpośrednio od sprzedawcy (w 2018 r. zapłacili 220 000 zł).
- Córeczka miała roczek, kiedy staliśmy się właścicielami posesji o powierzchni 1260 m2, położonej w dobrze wyposażonej miejscowości, oddalonej od segmentu o 6 km - opowiada Magda. - Lokalizacja jest idealna. Szkoła znajduje się 100 m od posesji, przedszkole 1000 m. Kursują tu autobusy podmiejskie, blisko jest wjazd na obwodnicę. W dobrze oświetlonej i wyasfaltowanej ulicy już znajdowały się wszystkie niezbędne sieci - podłączenie do nich domu nie było trudne. Poza tym w sąsiedztwie stawia się głównie domy jednorodzinne, na posesjach o powierzchni ponad 1200 m2. Zabudowa jest rzadka, mamy gwarancję, że nie wyrośnie tu wysoki wielorodzinny blok. Na kształtnej działce (28 × 46 m) możliwe było postawienie każdego domu, my marzyliśmy o dwukondygnacyjnym z pełnym piętrem.
Jeżeli chodzi o wady - zawsze jakieś są - grunt jest tu, niestety, gliniasty i okresowo podmokły. Wykazało to badanie geotechniczne, które zleciliśmy przed budową (kosztowało 1000 zł). Z uwagi na to, wykonaliśmy płytę fundamentową (za ponad 100 000 zł), po wzniesieniu domu zadbaliśmy o odprowadzanie deszczówki z dachu. Jednak na początku nie zrobiliśmy tego dobrze (w trakcie budowy, niestety, zrezygnowaliśmy z wkopania podziemnego zbiornika, ponieważ układ z nim i rurami drenażowymi miał kosztować aż 10 000 zł, w następnym roku nawet 20 000 zł). Wariant oszczędnościowy, w postaci rur perforowanych poprowadzonych pod trawnikiem, przy gwałtownej ulewie spowodował podtopienie (musiała interweniować straż pożarna). W ubiegłym roku zmodernizowaliśmy układ - wokół budynku wydrążyliśmy dziesięć studni chłonnych (każda 3 m3), do nich skierowaliśmy deszczówkę.

Ulepszenie wnętrza
Magda i Rafał zainteresowali się gotowymi projektami, dotyczącymi tylko bryły z pełnym piętrem. Wytypowali projekt, o wprowadzenie zmian poprosili tych samych architektów, którzy go opracowali. Zależało im na obszerniejszych wnętrzach - strefy garażowej i gospodarczej, łazienek (na parterze i piętrze). Na górnej kondygnacji chcieli mieć trzy sypialnie i dużą wspólną łazienkę, na dolnej zaś gabinet/pokój gościnny.
W pierwotnym projekcie, spodobała im się przestrzeń wspólna na parterze - jest połączona, ale z wyraźnie wyznaczonymi strefami użytkowymi. Oprócz tego spiżarnia przy kuchni, obszerny wiatrołap przy głównym wejściu do budynku (poszerzyli główne wejście), wewnętrzne przejście między częścią mieszkalną a garażem.

- Jednym z najistotniejszych elementów ingerencji w projekt jest powiększenie garażu i zaplecza gospodarczego - opowiadają właściciele. - To nic, że nieco wzrosły koszty budowy. Do garażu łatwo wjeżdża się teraz samochodami, jest dość miejsca na sprzęt sportowy, poza tym w kotłowni na sprzęt grzewczy, do zmiękczania wody itp. Druga istotna zmiana to rezygnacja z dwóch łazienek na piętrze. Uznaliśmy, że wystarczy jedna wspólna, w drugiej wolimy urządzić saunę, bo oboje lubimy zabiegi w gorącym powietrzu (zamierzamy ją sami zbudować).
W trakcie selekcjonowania projektów, sprawdzaliśmy długość ścian po to, żeby móc wykorzystać meble systemowe z sieciówek (wcześniej upatrzyliśmy niektóre modele do np. wiatrołapu, kuchni) i uniknąć zamawiania u stolarza drogiego wyposażenia. Żałujemy, że pokoje dzieci mają po 11,50 m2 - w nieco obszerniejszych (np. 15 m2) byłoby im wygodniej.

Budowa i instalacje
Właściciele mieli określony budżet na wzniesienie i wykończenie domu (przeznaczyli na to 500 000 zł ze sprzedaży poprzedniego mieszkania). Musieli zatem działać z ołówkiem w ręku. Przyjęli system budowania z kolejnymi ekipami. Duży wkład własnej pracy i pomoc rodziny okazały się tu nie do przecenienia, bo wspólnie z ojcem i bratem Magdy przygotowali więźbę dachową, wykończyli podłogi, łazienki. Rafał samodzielnie wykonał sufity podwieszane. Magda zajęła się projektowaniem kuchni.
Z uwagi na wysokie koszty inwestycyjne, nie zastosowali ogniw fotowoltaicznych, ani pompy ciepła. Wykonali przyłącze do sieci z gazowej (za 5000 zł). Zamontowali kondensacyjny kocioł gazowy i ułożyli podłogówkę na obu kondygnacjach. W salonie zamontowali wkład kominkowy (13 kW), rury do DGP skierowali na piętro.

- Zauważyliśmy w zimie, że na górze jest chłodniej o 2-3°C, niż na parterze, jeżeli działa sama podłogówka - opowiada Rafał. - Dlatego do wyrównania temperatury wykorzystujemy kominek. Lubimy rozpalać ogień, także w celu osiągnięcia przyjemnego nastroju. Jeżeli dłużej z niego korzystamy, to tak ustawiamy zadania na regulatorze pokojowym, żeby kocioł się nie włączał. Od razu postanowiliśmy chronić instalację przed osadzaniem się kamienia. Hydraulik zamontował na rurze wodociągowej zmiękczacz. W lecie wnętrze na piętrze nie nagrzewa się nadmiernie od słońca, na razie nie planujemy dodania klimatyzacji. W całym budynku rozprowadziłem system Wi-Fi, wykorzystuję aplikację na smartfon, np. do sterowania alarmem i niektórymi domowymi urządzeniami (zmiękczającym wodę, lodówką).
Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:
- Przyłącze gazowe - 5000 zł.
- Instalacja grzewcza - 60 000 zł.
- Kominek z DGP i obudową - 12 200 zł.
Koszty, i gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji
Utrzymanie domu rocznie kosztuje 14 616 zł.
Opłaty za gaz z sieci wynoszą około 4000 zł; za drewno do kominka 4 m3 (pocięte, bukowe) 1600 zł; energię elektryczną 2600 zł; wywożenie śmieci 1752 zł; wodę z wodociągu i odprowadzanie ścieków do kanalizacji zbiorczej 2400 zł; uzdatnianie wody 250 zł.
Inne opłaty: monitoring 738 zł; ubezpieczenie budynku 700 zł; podatek od nieruchomości 576 zł.

Trafne decyzje i rady właścicieli
- Magda: Wielkość działki jest optymalna, brakuje na niej tylko kilku drzew. Przed domem posadziliśmy już katalpę, za nią drzewa owocowe. Budynek nie musi być większy, po zmianach jest w nim wygodnie. Samodzielnie zaprojektowaliśmy wystrój wnętrza, bo w segmencie nie byliśmy zadowoleni z projektów architektki. Wzorowaliśmy się na zdjęciach, realizacjach w Internecie. Wiele decyzji, dotyczących materiałów wykończeniowych, podejmowaliśmy spontanicznie w sklepach, oglądając ekspozycje przykładowego zastosowania produktów, modele wyrobów, korzystaliśmy z promocyjnych cen. Zwiększyliśmy wysokość parteru o jeden bloczek, w celu uzyskania bardziej przestronnego wnętrza. Przy wysokości parteru 2,90 m, podwieszane sufi ty i oświetlenie prezentują się efektowniej. W trakcie przygotowywania więźby dachowej, zdecydowaliśmy się zadaszyć taras na stałe, potem powiększyliśmy płytę wypoczynkową, przykryliśmy ją płytami z betonu - decyzje okazały się słuszne.
- Rafał: Elektryk pomógł zaprojektować gniazda, łączniki, oświetlenie, doradził wykonanie gniazd antenowych, ethernetowych, zewnętrznych, podłączeń do regulatorów, napędów bram. Przygotował obwód do agregatu, "siły" w garażu (do ładowania samochodu). Dorobiłem tylko gniazdo do odkurzacza akumulatorowego, w schowku pod schodami. Zapomnieliśmy o wyprowadzeniu na zewnątrz kranów. Pamiętaliśmy za to o przygotowaniu instalacji do założenia sauny i ogniw fotowoltaicznych. Okno tarasowe HS zostało za wysoko osadzone i powstał próg - nie po to wykosztowaliśmy się na wariant bezprogowy. Wezwałem fachowców, u dołu wycięli podkład o grubości 2 cm, u góry dodali ocieplenie ze styroduru. Warto umieścić posadzkę garażu poniżej tej w mieszkaniu, wykonać odpływ, wykończyć żywicą epoksydową.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Zdaniem naszych Czytelników
Elfir
14 Jul 2023, 18:21
Wniosek zawarty w tytule jest takim truizmem, że chyba służył jedynie do wyrobienia sobie wierszówki Rzeczywiście nikt by nie wpadł na to, że dom o powierzchni 180 m2 jest wygodniejszy od domu 80 m2.
Zdaniem Czytelnika
14 Jul 2023, 13:15
Komentarz dodany przez Kaszmir: Od zawsze chyba wiadomo że własny dom z własną działką jest lepszy od wszystkiego innego, ja budując się szukałem działki żeby panowie mogli postawić mi basen, wiadomo nie zmieściłem się w tych pieniądzach co państwo o których piszecie.