Blat z Corianu nadaje kuchni elegancji, ale łatwo się rysuje

Blat z Corianu nadaje kuchni elegancji, ale łatwo się rysuje

Na obszerny blat w kształcie litery L wybraliśmy tworzywo Corian. Jednak z perspektywy dwóch lat użytkowania, powtórnie nie zastosowalibyśmy tego kompozytu! - mówią Kasia i Krzysiek, którzy kuchnię remontowali na przełomie 2019 i 2020 r.

Zakres remontu: kompleksowy, łącznie z przerobieniem wszystkich instalacji i dodaniem wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.

Kuchnia:

  • 12 m2; zabudowa w kształcie litery U (wcześniej jednoliniowa).
  • Meble - poprzednio tradycyjne, teraz z lakierowanej płyty MDF i z nowoczesnym wyposażeniem.
  • Blat - najpierw z płyty laminowanej, obecnie z tworzywa Corian.
  • Ściany - farba wymieniona na szkliwione wielkogabarytowe płyty Specchio Carrara.
  • Urządzenia - klasa co najmniej A++.
  • Oświetlenie - wcześniej tradycyjne (górne i boczne), teraz LED - użytkowe i dekoracyjne (plafon, halogeny, taśmy).

Decyzja: Krzysiek - W pierwszej fazie remontu, nadzorowałem rozebranie starego wyposażenia kuchni i wymianę wszystkich instalacji. Ekipa zamurowała okno, na granicy z dobudowaną częścią domu. Wykonała nową ścianę z płyt g-k na styku z korytarzem - tu obawiałem się o strop, dlatego w celu podparcia go, w stelażu (pod płyty) zastosowałem zamknięte profile stalowe. Przesunięcie przegrody o 60 cm spowodowało pożądane powiększenie kuchni. W ukształtowanej wnęce postawiliśmy wysoką zabudowę z dwudrzwiową lodówką, piekarnikiem, mikrofalówką i słupkiem typu cargo.

Ponieważ ściany i sufit były kompletnie zmasakrowane przez wymianę drugiego okna, reorganizację instalacji wodnej i kanalizacyjnej oraz gazowej (nowy zlewozmywak i kuchenkę gazową ulokowaliśmy gdzie indziej), jak również przez wymianę instalacji elektrycznej i doprowadzenie kanałów wentylacji mechanicznej - te przegrody wykończyliśmy płytami g-k, a potem pionowe płytami wielkogabarytowymi.

Z reorganizacją oświetlenia trafiliśmy z elektrykiem "w punkt". Taśmy LED, pod górnymi szafkami, obsługują duże pole robocze przy zlewozmywaku. Natomiast halogeny LED w podwieszanym suficie - dodatkowo długi blat przy kuchence gazowej (przyzwyczailiśmy się do takiej, nie chcieliśmy elektrycznej). Przydaje się też plafon sufitowy, zamontowany centralnie. Posadzkę dekoracyjnie oświetlamy taśmami LED (te przytwierdziliśmy pod dolnymi szafkami). Zwiększyliśmy ilość gniazd elektrycznych. Korzystamy z 15 sztuk, w tym nad blatem z 8 oraz multimedialnych do radia i głośników. Każde urządzenie kuchenne pracuje w osobnym obwodzie elektrycznym.

W posadzce założyliśmy wodne ogrzewanie podłogowe, wierzch wykończyliśmy gresem 60 × 60 cm. Faza budowlana i instalacyjna trwała kilka miesięcy, podobnie jak etap urządzania kuchni.

Wielkoformatowe płyty Specchio Carrara i blat z Corianu nadają kuchni elegancji
Wielkoformatowe płyty Specchio Carrara i blat z Corianu nadają kuchni elegancji.
W dobudowanej wnęce stanęła wysoka zabudowa i urządzenia kuchenne
W dobudowanej wnęce stanęła wysoka zabudowa i urządzenia kuchenne.

Remont kuchni - rady i przestrogi:

  • Kasia: W zaplanowaniu funkcji pomógł nam projektant ze studia mebli kuchennych, w którym je zamówiliśmy. To on zasugerował powiększenie pomieszczenia i zbudowanie wnęki. Pierwszy świetny pomysł. Drugi to zamocowanie na szafkach aluminiowych profili-listew do otwierania, dzięki nim "nie palcujemy" lakierowanych frontów i mamy mniej sprzątania. Trzeci - architekt dopasował wysokość blatu do naszego wzrostu. Śmiał się, że po prostu zastosował peerelowski standard 85 cm, obecnie zaleca się umieszczenie go na poziomie nawet 92 cm. Zadbaliśmy o pokaźną długość i głębokość przestrzeni roboczej (np. strefa przy oknie ma głębokość 62 cm plus szerokość glifu), jest wystarczająca dla czterech członków rodziny.

    Na obszerny blat w kształcie litery L wybraliśmy tworzywo Corian. Pozwala ono na scalanie odcinków bez szwów, na czym nam zależało (wcześniej odrzuciliśmy granit, bo jest drogi, twardy, zimny i ma łączenia). Spodobała się nam też możliwość łatwej naprawy takiej nawierzchni, np. poprzez kolejne polerowanie. Jednak z perspektywy dwóch lat użytkowania, powtórnie nie zastosowalibyśmy tego kompozytu! W pierwotnej wersji zamówiliśmy wysoki połysk, lecz na tego rodzaju wykończeniu odznaczała się każda ryska, nawet po rozsypanym cukrze. W końcu poprosiliśmy wykonawcę o zmatowienie powierzchni i teraz jest pod tym względem odrobinę lepiej (pewnie nie zwracamy na to uwagi).

    Pomyliłam się też przy wyborze płyt gresu na posadzkę - w sklepie bardzo spodobała mi się faktura, imitująca grubo tkany len. Oceniałam estetykę, a zapomniałam o kwestiach praktycznych. Okazało się, że w te wgłębienia łatwo wchodzi brud. Taką posadzkę trudniej się czyści, w porównaniu z zupełnie gładką. Kiedy upadnie na nią jagoda i ktoś ją nadepnie, to potrzebne jest wręcz szorowanie. Nie mamy żadnego kłopotu z myciem szkliwionego gresu nad blatami. Wielkoformatowe płyty Specchio Carrara ozdobiły kuchnię w sposób bardziej niż zadowalający. Nie zdominowały przestrzeni, tylko elegancko podkreśliły jej biało-czarną kolorystykę.

  • Kupiliśmy kuchenkę z pięcioma palnikami, lecz pozostaliśmy przy wariancie gazowym (przyzwyczailiśmy się do takiego, jedzenie lepiej smakuje). Oddzielny piekarnik i mikrofalówkę ulokowaliśmy na wysokości rąk i oczu. W blacie osadziliśmy jednokomorowy zlewozmywak z granitu (postaraliśmy się o kolor podobny do kompozytu), nową kawiarkę ustawiliśmy w pobliżu. Po remoncie kuchni zyskaliśmy nowocześniejsze wyposażenie i zdecydowanie lepszą ergonomikę. Zabudowa w kształcie U jest wygodniejsza od poprzedniej jednoliniowej. Ułatwiła utworzenie funkcjonalnego układu o zarysie trójkąta - lodówki, zlewozmywaka, kuchenki. We wszystkich szafkach zaprojektowaliśmy markowe zawiasy, nowoczesne systemy jezdne z cichym płynnym "domykiem", akcesoria wewnętrzne itp. Jest niezwykle wygodnie.
Kuchenka gazowa i czarny okap
Pozostali przy kuchence gazowej, lecz wybrali model z pięcioma palnikami, a nad nimi zamontowali efektywny okap.

Koszty remontu kuchni:

  • Zabudowa i blaty 30 000 zł.
  • Sprzęt AGD około 20 000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: W nowym układzie zabudowy w kształcie litery U właściciele łatwo umieścili urządzenia w zalecanej kolejności i trójkącie.

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz