Czy warto podejmować się wakacyjnego remontu? Jak to robić?
Czy warto podejmować się wakacyjnego remontu? Jak to robić?
Jak pokazują różne badania jest to nawet 40% naszego społeczeństwa remontuje w wakacje. Z pewnością wynika to z faktu, że w wakacje mamy po prostu więcej czasu, dzieci wyjeżdżają na kolonie, a przy ładnej pogodzie łatwo można wywietrzyć pomieszczenia, na przykład po malowaniu. Nie każdy jednak ma ochotę spędzać wakacje na placu budowy, ale jeśli jednak czujemy, że nadszedł czas na zmiany, zacznijmy od czegoś prostego, co da duży efekt.
Data publikacji: 2021-06-29
Data aktualizacji: 2021-06-29
Przekornie powiem, że można zacząć od łazienki. I choć pewnie wiele osób będzie zaskoczonych, już wyjaśniam dlaczego. Po pierwsze przy niewielkiej zmianie w łazience, możemy znacząco zredukować zużycie wody. A to zarówno duża oszczędność dla naszego portfela, jak i ulga dla środowiska. Weźmy pod lupę 4-osobową rodzinę mieszkającą w mieszkaniu (bez ogródka). Zużycie wody możemy podzielić na kategorie, aby było łatwiej liczyć. Pierwsza kategoria to umywalka + zlewozmywak (25%), a druga: wanna/natrysk + WC + pralka, zmywarka (75%).
Baterie kuchenne i umywalkowe typowe zużywają 12 l/min, a baterie zlewozmywakowe i umywalkowe oszczędne 6 l/min. Jeśli miesięczne zużycie wody w takim gospodarstwie to około 16m³/m-c, a dzięki bateriom oszczędnościowym może je zredukować o 12,5%, to mamy rocznie 24 tysiące litrów wody mniej! A to jedynie wymiana baterii na takie wyposażone w odpowiedni, ekologiczny napowietrzacz.
Na rynku dostępnych jest sporo pięknych baterii umywalkowych o ograniczonym przepływie. Warto zwrócić uwagę na serie Logon oraz Mokait marki KFA Armatura. Obie dostępne są w dwóch kolorach: chromie oraz matowej czerni, a zamontowane w nich napowietrzacze zmniejszają zużycie do poziomu 6 litrów na minutę. Jeśli postanowimy wymienić całą armaturę łazienkową na inny kolor, na przykład czarny, gdy do tej pory mieliśmy tradycyjne chromowane baterie, całe pomieszczenie odmieni swój wygląd.
Bateria umywalkowa Logon Black, fot. KFA Armatura
Warto też przyjrzeć się kuchni. Nie sugeruję, aby od razu wymieniać meble, ale można na przykład zainwestować w nowy blat wraz z nowym zlewozmywakiem i baterią kuchenną. Taka przemiana będzie wizualnie spektakularna, bo blat to duża powierzchnia, a zmiana baterii kuchennej może całkowicie odmienić wygodę korzystania ze strefy zmywania.
Po pierwsze nowa bateria może zmniejszyć zużycie wody nawet o połowę. A po drugie wybierając innowacyjne rozwiązania, ułatwimy sobie życie. Taką nowatorską i ekologiczną opcją jest bateria kuchenna z funkcją filtrowania wody, na przykład Mungo z oferty KFA Armatura. Dzięki niej nie będziemy musieli już kupować wody w plastikowych butelkach! Czyli staniemy się super ekologiczni.
Mungo bateria filtrująca
Przy założeniu, że powinniśmy dla naszego zdrowia wypijać 1,5 litra wody dziennie to miesięcznie jest to około 30 butelek PET, które wyrzucamy do kosza. To łącznie 1,5 kg plastiku! Na jedną osobę. Czyli rocznie 4 osobowa rodzina potrafi wygenerować około 70 kg plastikowych śmieci z samych tylko butelek po wodzie. Pomyślcie, jak wiele dobrego zrobicie dla planety, gdy zaczniecie pić wodę prosto z kranu.
Działanie takiej baterii jest proste: wkład filtrujący montowany jest bezpośrednio pod zlewem, a po naciśnięciu przycisku na froncie wylewki do szklanki leci filtrowana woda. Jeden filtr Mungo wystarcza na 6000 litrów wody lub okres 6 miesięcy. Kosztuje kilkadziesiąt złotych czyli znacznie mniej niż butelkowana woda.
Myślę, że lato to dobry czas na zmiany. Warto postawić na rozwiązania proekologiczne i dzięki małej metamorfozie, zrobić coś wielkiego dla naszej planety.
Katarzyna Pluta Kierownik ds. Marketingu i PR KFA ARMATURA