Z pozoru dach, to tylko osłona budynku i jego mieszkańców przed kaprysami aury. Ale nie u nas – polskie dachy, to często rozbudowane i wybujałe konstrukcje, a także różnorodność barw i gatunków pokryć, słowem – obraz naszego indywidualizmu i wielkiej potrzeby odróżnienia się od sąsiada. Ponieważ dach jest w architekturze budynku elementem dominującym, a w kosztorysie budowy – potężną pozycją, warto dobrze przemyśleć jego formę i technologię wykonania.
(fot. M. Szymanik)
Nowoczesne technologie dają nam wielką swobodę jeżeli chodzi o formę dachu. Prawie wszystko da się dziś zaprojektować i według projektu wykonać. Inwestorzy, zastanawiając się nad dachem, często „nabierają rozpędu” – dodają lukarny, naczółki, zadaszone wykusze i ganki, załamują proste połacie.
Bywa że takie elementy dodają budynkowi urody, przełamując monotonię. O jednym trzeba jednak pamiętać: dach rozbudowany, urozmaicony i rozrzeźbiony to znacznie wyższe koszty jego budowy, niż w przypadku dachu prostego, dwuspadowego z oknami połaciowymi.
Ale na tym nie koniec – to także zwiększone ryzyko błędów wykonawczych, a w efekcie – przecieków i ucieczek ciepła. Można ich oczywiście uniknąć; trzeba „tylko” znaleźć solidną ekipę cieśli i dekarzy, a później skrupulatnie wykończyć połacie od wewnątrz i… pilnować, pilnować, pilnować wykonawców.
Dla amatora to jednak niełatwe – czujne oko zaufanego fachowca będzie tu wręcz nieocenione. Dlatego przed przystąpieniem do budowy dachu – i nie tylko tej części domu – warto zawrzeć umowę z inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Jest on reprezentantem inwestora na budowie i sprawuje kontrolę zgodności realizacji prac z projektem i pozwoleniem na budowę. Do jego zadań należy także sprawdzenie jakości wykonanych robót oraz – co bardzo ważne – zapobieganie używania wyrobów budowlanych wadliwych i niedopuszczalnych do stosowania w budownictwie.
Inny rodzaj dachu, tj. płaski – jest obecnie znacznie mniej popularny niż ten o kilku załamaniach połaci, ale powoli wraca do łask. Wraca, bo zachęcają do tego coraz ciekawsze technologie, pozwalające doskonale zabezpieczyć dom przed wilgocią, a nawet urządzić ogród dachowy. Wraca także, bo nie wszyscy są miłośnikami trudnych do zagospodarowania skosów, a pod dachem płaskim zyskują pełnowartościową przestrzeń mieszkalną za nierzadko niższą cenę.
Na co wpływa kształt dachu
Wybierając kształt dachu, wybieramy poniekąd styl życia. Choć stwierdzenie to na pierwszy rzut oka może się wydać przesadzone, jest w nim wiele prawdy. Inaczej bowiem mieszka się pod dachem dwuspadowym, gdzie stosunkowo przestronne wnętrza poddasza doświetlają sekwencje okien połaciowych, inaczej zaś pod dachem kopertowym, w niewielkich nastrojowych pokoikach, do których światło skąpo wsącza się przez nostalgiczne lukarny.
Jeszcze inaczej będzie wyglądało nasze życie pod dachem płaskim, w pełnowartościowej, jasnej przestrzeni, bez skosów narzucających ograniczenia funkcjonalne. Brak skosów w takich dachach może nam jednak zrekompensować urządzenie na płaskim dachu tarasu widokowego z niewielkim ogrodem, w którym możemy posadzić nawet małe drzewa! To kusząca perspektywa. Warto się nad nią zastanowić zwłaszcza, jeśli budujemy dom na małej działce.
Każda z wymienionych możliwości oznacza inną technologię, inne wymogi materiałowe i wykonawcze, a także – inny kosztorys. Rozrzeźbiony i rozłożysty dach stromy, urozmaicony lukarnami, naczółkami i daszkami, można uznać za imponujący. Równie imponujący jednak będzie koszt jego wykonania i zużytych materiałów – w skali całkowitych wydatków na budowę zajmie z pewnością miejsce w czołówce.
Tak, jak wspomnieliśmy w Polsce największą popularnością nieprzerwanie od lat cieszą się dachy strome (spadziste), o zróżnicowanych konstrukcjach. Powodem tego jest wielowiekowa rodzima tradycja, powiązana z warunkami klimatycznymi: w środkowej Europie, przy śnieżnych zimach i obfitych rocznych opadach deszczu dach stromy znajdował zawsze silne uzasadnienie praktyczne. Nowoczesne technologie pozwalają jednak to kryterium pominąć; można dziś zbudować dach płaski, zapewniający równie skuteczną ochronę budynku przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Co więcej, przy odpowiednim doborze materiałów dach taki może okazać się znacznie tańszy, niż jego stromy odpowiednik.