Wielki Brat patrzy... na pompę ciepła

Wielki Brat patrzy... na pompę ciepła
Okazuje się, że większość klientów niemal bez oporu poddaje się hasłom wymyślanym w działach marketingu wielkich firm. W dziedzinie budownictwa wystarczy przyczepić produktowi nalepkę: EKOLOGICZNY lub OSZCZĘDNY, a niemal natychmiast będą ustawiały się po niego kolejki. Czy jest jakaś rada na nieuczciwych handlowców? Oczywiście jest! Trzeba zamienić się w Wielkiego Brata i sprawdzać, sprawdzać, sprawdzać!!! W jaki sposób? Dokładnie w taki sam, jaki zaproponował George Orwell w swojej głośnej powieści „Rok 1984”.
Pompa ciepła  
 fot. Nibe-Biawar

Na człowieka budującego dom czyha wiele pułapek. Właściwie trudno jest spotkać inwestora, który nie opowiedziałby przynajmniej jednej mrożącej krew w żyłach historii. Raz jest to relacja o hydraulikach, którzy skręcali rury tak dokładnie, że zapchali je pakułami, innym razem o elektrykach układających kable tak przemyślnie, iż później w żaden sposób nie chciał w nich płynąć prąd.

 

Te ponuro-humorystyczne opowieści są najczęściej wynikiem naszej dobrej woli oraz zaufania do ludzi, którym powierzamy losy najważniejszej w życiu inwestycji – budowy własnego domu. „Czy ta powódź partactwa i braku odpowiedzialności musi nas zalewać? Czy naprawdę jesteśmy na nią skazani?” – zapytała w liście do redakcji jedna z Czytelniczek naszego miesięcznika, poruszona lekturą reportażu „Mały biały domek, czyli inwazja niszczycieli marzeń” (BD 3/2008). Postanowiliśmy więc znaleźć przykłady pozytywne i… udało się! Ale najpierw były…

…złe wieści

Jacek od dziecka był człowiekiem oszczędnym. A niektórzy jego znajomi skłonni byli nawet twierdzić, że skąpym. Gdy miał 15 lat, do pasji oszczędzania dołączyła jeszcze jedna – ekologia. Wkrótce, ku rozpaczy swojej matki, został wegetarianinem patrzącym ze zgrozą na kotlety schabowe. Na studiach wstąpił do Greenpeace, znanej na całym świecie organizacji zajmującej się ochroną środowiska.

 

Kiedy miał 30 lat i zaczął budować swój pierwszy dom, w dalszym ciągu był niezwykle oszczędnym miłośnikiem ekologicznego stylu życia. Nowo wznoszony budynek stał się więc wkrótce odbiciem jego życiowej pasji. Do ocieplenia nie używał styropianu, tylko wełny mineralnej, bo to materiał naturalny. Na dachu kazał zamontować kolektory słoneczne ogrzewające wodę, aby korzystać z darmowej energii.

 

Zdecydował, że w domu nie będzie pieca zatruwającego spalinami okolicę, tylko ekologiczna pompa ciepła. Niestety, w czasie budowy i prac instalacyjnych dała o sobie znać ta cecha Jacka, którą jedni zwali oszczędnością, a drudzy skąpstwem. Korzystanie z „fachowców” oraz „złotych rączek” było nagminne.

 

Takie podejście do inwestycji nie jest rozsądne, ale wówczas Jacek jeszcze o tym nie wiedział. Ostatecznie budował pierwszy dom w swoim życiu. Warto jednak pamiętać, że podobnie jak nieznajomość prawa nie zwalnia od kary, tak naiwność nie zwalnia od niej również! I Jacek poniósł karę, ale o tym za chwilę.

 

Jedną z ostatnich inwestycji był zakup przydomowej oczyszczalni ścieków. Wychodził on bowiem z założenia, że nawet najszczelniejsze szambo, kiedyś przestanie być szczelne. Dodatkową zachętą, która skłoniła go do zakupu, była promocyjna cena, za jaką oferowała oczyszczalnię jedna z sieci hipermarketów budowlanych.

 

Z zamontowaniem urządzenia oraz systemu rozsączającego Jacek poradził sobie w kilka dni z pomocą teścia oraz kilku wynajętych robotników. Ekologiczny dom był gotowy i wszystko działało w nim doskonale, ale… do czasu! Pierwsza zaczęła szwankować właśnie oczyszczalnia. Jacek – wówczas jeszcze niespotykanie spokojny człowiek – zaczął od szczegółowego przestudiowania instrukcji obsługi. Przedtem nie zawracał sobie tym głowy, gdyż urządzenie wydawało się niezwykle proste.

 

Należało tylko pamiętać o kilku szczegółach związanych z obsługą i problem nieczystości znikał. Lektura instrukcji była pouczająca, ale momentami nieco zagadkowa. Właściciel ekologicznego domu, nawet mocno wysilając szare komórki, jakoś nie mógł sobie wyobrazić czyszczenia rurek rozsączających zakopanych pod ziemią.

 

Tymczasem właśnie tego żądał od niego producent oczyszczalni, podkreślając w tekście, że tylko wówczas oczyszczalnia będzie działała w należyty sposób. Jacek doszedł do wniosku, że skoro nie starcza mu wyobraźni, to należy odwołać się do wiedzy fachowców. Zadzwonił więc do firmy instalacyjnej, którą polecił mu sąsiad i opowiedział o swoim problemie. Dwaj instalatorzy pojawili się w jego domu następnego dnia.

 

Niestety, ich wyrok był okrutny. Urządzony wielkim nakładem sił oraz środków ogródek został skazany na rozrycie i zdewastowanie. Wbrew optymizmowi producenta oczyszczalni, nie istnieje bowiem sposób na skuteczne, a przede wszystkim trwałe wyczyszczenie drenażu rozsączającego. Można wprawdzie „przepchać” drenaż za pomocą specjalnego środka chemicznego, ale jest to działanie doraźne, które i tak prowadzi w końcu do zaczopowania rurek.

 

W takim razie oczyszczalnie ekologiczne są nic nie warte! – wrzasnął z furią Jacek. – Ależ skąd – odpowiedział jeden z przedstawicieli firmy instalacyjnej. – To pańska oczyszczalnia jest nic nie warta, bo firma która ją wyprodukowała wykazała się… najdelikatniej mówiąc nonszalancją. Ktoś doszedł do wniosku, że aby zbić cenę będzie oszczędzał dosłownie na wszystkim… Radzę kupić urządzenie znanej firmy, tam problemy z zatykaniem się rurek rozsączających nie istnieją, bo ciecz, która do nich wpływa przechodzi najpierw przez odpowiedniej klasy filtry. A tu… Nawet jak wykopiemy stary drenaż i założymy nowy, to po jakimś czasie znowu się zapcha.

 

Nieco już psychicznie podłamany Jacek nawet nie przypuszczał, że nie jest to ostatnia zła wiadomość, którą słyszy tego dnia. Zaprosił instalatorów do domu, aby omówić sprawę zakupu oraz montażu nowej oczyszczalni. Mężczyźni z zawodowego przyzwyczajenia zaczęli uważnie rozglądać się po mieszkaniu. Brak komina spalinowego i grzejników w połączeniu z terakotą na podłodze pozwolił im domyślić się, że w domu zainstalowana jest pompa ciepła. Potem zadali jeszcze kilka pytań o dolne źródło, o kolektory słoneczne, o bufor oraz wentylację i… i dosłownie złapali się za głowy.

 

Marek Żelkowski
Pełna wersja artykułu: Wielki Brat patrzy... na pompę ciepła
Pozostałe artykuły z tego numeru
Ogrzewanie podłogowe
Ogrzewanie podłogowe pozytywnie wpływa na odczuwanie komfortu cieplnego przy temperaturze niższej o mniej więcej 2°C w porównaniu z tradycyjnym – ta różnica może być źródłem znacznych oszczędności
Ogrzewanie podłogowe
Uzdatnianie wody z ujęc podziemnych
Kupując działkę pod miastem, słyszymy, że wkrótce będzie tu wodociąg, a na razie możemy korzystać z własnej studni – tak nawet jest taniej. Zdecydowanie najczęściej spotykamy się z problemem eliminacji nadmiaru żelaza i manganu oraz koniecznością zmiękczania wody.
Uzdatnianie wody z ujęc podziemnych
Klimatyzacja
Tak naprawdę ile osób wie, co to jest klimatyzacja i czym się różni od wentylacji? Reklamowe slogany typu: „klimatyzacja zapewnia świeże powietrze latem…”, mogą wprowadzić mętlik w głowie niejednego inwestora… A więc zacznijmy od początku.
Klimatyzacja
Przegrody w budynku energooszczędnym
Jednym z najważniejszych zadań budynków projektowanych jako energooszczędne lub pasywne jest ograniczenie strat ciepła przez przegrody zewnętrzne. Po prostu dom musi przypominać termos. Jest to równoznaczne z ponadprzeciętną izolacyjnością termiczną oraz szczelnością takich budowli.
Przegrody w budynku energooszczędnym
Zrealizowane marzenie
Co decyduje o tym, że jedne firmy sprzedają pompy ciepła w dużych ilościach, a inne odnotowują tylko umiarkowane sukcesy rynkowe? Z całą pewnością jedną z ważnych przesłanek zakupu jest cena. Ale czy tylko?
Zrealizowane marzenie
Komin - murowany czy z prefabrykatów?
PYTANIE CZYTELNIKA: Jesteśmy na etapie planowania budowy domu. Ma on mieć klasyczną, prostą formę. Zastanawiamy się nad montażem systemu kominowego. Nie wiemy jeszcze, czym będziemy ogrzewać mieszkanie. Możliwe, że będzie to kocioł gazowy, wiemy na pewno, że w salonie ustawimy kominek. Chcielibyśmy poznać nasze możliwości i wiedzieć, w czym możemy wybierać.
Komin - murowany czy z prefabrykatów?
Ścienne metamorfozy
Ściany w naszych domach to element, który pod wpływem przemyślanych pomysłów może nabrać znamion prawdziwego arcydzieła.
Ścienne metamorfozy
Instalacja c.o.
Kompleksowa wymiana instalacji c.o.? Owszem, jeśli zmieniamy rodzaj paliwa, a rury i grzejniki są w złym stanie lub mamy instalację wykonaną niefachowo, przez co ogrzewanie nie zapewnia komfortu i jest nieekonomiczne.
Instalacja c.o.
Instalacje inteligentne
Budujesz dom nowoczesny i energooszczędny? Zastanawiasz się nad kotłem kondensacyjnym, kolektorami słonecznymi, pompą ciepła lub innym urządzeniem oszczędzającym energię? Pomyśl także o montażu systemu automatyki domowej, która sprawi, że rachunki będą niższe, a Ty dodatkowo zyskasz… „święty spokój”.
Instalacje inteligentne
Kominki i piece
Kominek może być przede wszystkim piękną ozdobą tworzącą atmosferę domu. Przybywa domów, w których jest też urządzeniem wspomagającym nowoczesną instalację centralnego ogrzewania. Niezależnie od roli, jaką mu przypiszemy, powinien być bezpieczny i niezawodny.
Kominki i piece
Bramy garażowe
Jaką bramę wybrać do garażu? Otwieraną na boki czy do góry? Drewnianą czy z przetłaczanych kasetonów? Taką, którą otworzymy sami, czy też ona zrobi to za nas? I wreszcie – tę droższą czy może trochę tańszą?
Bramy garażowe
Drzwi zewnętrzne i wewnętrzne
Drzwi to ważny element każdego wnętrza. Na szczęście producenci oferują tak liczne i tak rozmaite wzory, że nietrudno je dobrać do domów o różnych stylach.
Drzwi zewnętrzne i wewnętrzne
Okna
Nowoczesne okna powinny ograniczać zużycie energii grzewczej oraz umożliwiać optymalne wykorzystanie energii pochodzącej z zewnątrz. W przeciwnym razie przez cały okres eksploatacji będą przynosiły spore straty – nie tylko energetyczne...
Okna
Układ słoneczny
Projektantowi tego domu powiodła się trudna sztuka adaptacji nietypowej problematycznej działki, jego właścicielom zaś – niełatwe zadanie harmonijnego połączenia nowoczesnej architektury ze stylowym wnętrzem. Efekt nastrojowy i inspirujący...
Układ słoneczny
Rynny
Dobrze dobrany i zamontowany system rynnowy chroni elewacje przed zaciekami, a dom – przed zawilgoceniem ścian. Choć to niewielki wydatek w ogólnych kosztach wykonania dachu, ma wpływ na trwałość budynku.
Rynny
Pokrycia dachowe
Wybór pokrycia generuje największe koszty budowy dachu, ale warto również pamiętać, że od tego, czym chcemy pokryć dach, zależy jego konstrukcja oraz sposób wstępnego krycia: czy będzie to folia, a nad nią ruszt z łat i kontrłat, czy też sztywne poszycie.
Pokrycia dachowe
Najnowsze wydanie