Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2005

Od bezpiecznika do kontaktu

Nowoczesna tablica rozdzielcza (fot. Elda-Eltra) Do łączenia przewodów najwygodniejsze są złączki samozaciskowe (fot. Wago Elwag)Po latach eksploatacji domu nadchodzi moment, gdy konieczna staje się wymiana instalacji elektrycznej. Tym bardziej, jeśli nadal jeszcze mamy przewody aluminiowe, a pęd ku nowoczesności zaowocował kolejnymi „prądożernymi” urządzeniami. Kompleksową ocenę stanu instalacji elektrycznej najlepiej powierzyć uprawnionemu elektrykowi,...
Nowoczesna tablica rozdzielcza (fot. Elda-Eltra)
Do łączenia przewodów najwygodniejsze są złączki samozaciskowe (fot. Wago Elwag)

Po latach eksploatacji domu nadchodzi moment, gdy konieczna staje się wymiana instalacji elektrycznej. Tym bardziej, jeśli nadal jeszcze mamy przewody aluminiowe, a pęd ku nowoczesności zaowocował kolejnymi „prądożernymi” urządzeniami.

Kompleksową ocenę stanu instalacji elektrycznej najlepiej powierzyć uprawnionemu elektrykowi, który nie tylko obejrzy przewody, puszki rozdzielcze, zabezpieczenia, ale też wykona pomiary skuteczności ochrony przeciwporażeniowej oraz rezystancji izolacji. Zależnie od opinii, zakres remontu może obejmować tylko fragmenty instalacji, albo trzeba będzie zdecydować się na jej kompleksową modernizację lub wymianę.

 

Remont instalacji

 

Planując remont trzeba brać pod uwagę wymagania stawiane przez miejscowy zakład energetyczny, który przy prowadzeniu prac wymagających ingerencji na odcinku linii zasilającej czy przyłącza może narzucić np. miejsce lokalizacji licznika, rodzaj zabezpieczenia głównego, sposób doprowadzenia przyłącza. Przy ocenie stanu instalacji warto wyodrębnić trzy główne jej elementy: aparaturę zabezpieczającą przed skutkami zwarcia i przeciążenia, ochronę przeciwporażeniową, przewody zasilające i osprzęt instalacyjny. Można przyjąć, że na pewno wymiany wymagać będą te elementy, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo użytkowania:
  • bezpieczniki i gniazda bezpiecznikowe z „naprawianymi” drutem wkładkami, nadpalonymi stykami i zaciskami, uszkodzoną izolacją;
  • przewody w izolacji z gumy oraz z żyłami aluminiowymi;
  • wszelkie złączki ze śladami korozji i przegrzania;
  • gniazda i wyłączniki z uszkodzoną obudową, osłabionymi lub przegrzanymi zaciskami.
Oczywiście, zakres prac będzie szerszy, jeśli instalacja wymaga nie tylko przywrócenia pierwotnej sprawności, ale również modernizacji czy rozbudowy.

 

Moduły w rozdzielnicy

 

Rozdzielnica domowa – nazywana również tablicą rozdzielczą – pełni rolę centrali, w której umieszcza się całą aparaturę sterującą i zabezpieczającą instalację wewnętrzną. Tablice starego typu nie są przystosowane do instalowania nowoczesnych bezpieczników oraz styczników i muszą być wymienione. W obecnie produkowanych rozdzielnicach instaluje się aparaturę modułową na znormalizowanej szynie instalacyjnej, co umożliwia estetyczne i wygodne zamontowanie bogatego asortymentu tych urządzeń.

 

Dobierając wielkość rozdzielnicy, warto zdecydować się na nieco większą jej pojemność, niż wynika to z aktualnych potrzeb, gdyż w razie rozbudowy instalacji w przyszłości zmieści się w niej dodatkowa aparatura. Można przyjąć, że w instalacji domu jednorodzinnego potrzebna będzie rozdzielnica o pojemności co najmniej 24 modułów, ale przy rozbudowanej instalacji potrzeby mogą być 3-4 razy większe.

 

Nowe przewody

 

Remont instalacji elektrycznej wymaga często wymiany przewodów. Również jej rozbudowa nie obejdzie się bez ułożenia nowych odcinków przewodów. Stosunkowo łatwo można wymienić przewody prowadzone w rurkach instalacyjnych, pod warunkiem, że nie są one uszkodzone. Nowe przewody wciąga się wtedy równocześnie z wyciąganiem starych, skręcając ich końce w puszkach rozgałęźnych. Bez problemu wymienimy też przewody prowadzone po wierzchu ściany w uchwytach lub korytkach instalacyjnych. Natomiast, jeśli przewody prowadzone były w tynku, nie warto ich usuwać i wygodniej będzie ułożyć przewody w innym miejscu. Ułożenie przewodów w rurkach wymaga wykucia w ścianie bruzd o głębokości 2-2,5 cm, zamocowania tam elastycznej rurki plastikowej nazywanej popularnie peszlem (lub rurki sztywnej) oraz pokrycia jej tynkiem. W miejscach rozgałęzienia motowane są puszki izolacyjne, w których mieszczą się złącza przewodów.

 

Uwaga: przewodów nie powinno się skręcać ze sobą. Należy używać zacisków śrubowych lub złączek samozaciskowych.

 

Bezpośrednio w tynku układa się płaskie przewody wielożyłowe w podwójnej izolacji, o oznaczeniu YDYp. Mocuje się je wstępnie do ściany opaskami z taśmy aluminiowej, a następnie pokrywa tynkiem. Na wierzchu ściany przewody prowadzi się najczęściej w listwach i kanałach instalacyjnych lub sztywnych rurkach. Instalacje nawierzchniowe prowadzone w sztywnych rurkach osłonowych układane są najczęściej w pomieszczeniach gospodarczych, gdzie nie wymagamy wysokiej estetyki. Grubsze przewody można również prowadzić w uchwytach mocowanych do podłoża.

W listwie instalacyjnej zmieszczą się nie tylko przewody elektryczne (fot. Hager Polo)
Przewody wewnątrz tej puszki są mocowane złączkami uniwersalnymi (fot. Wago Elwag)
Gniazda są produkowane również w zestawach z łącznikami (fot. Kontakt)

Przewód w listwie

 

Listwy i kanały elektroinstalacyjne umożliwiają ułożenie instalacji już po wykończeniu ścian w pomieszczeniu. Olbrzymią zaletą jest łatwość dokonywania wszelkich przeróbek bez potrzeby ich kucia. Kanały tym się różnią od listew, że są większe – można zmieścić w nich większą liczbę przewodów. W listwach można, oprócz elektrycznych, umieścić także przewody instalacji antenowej, telefonicznej, komputerowej, a dostosowany do nich osprzęt pozwala łatwo zamontować gniazda i wyłączniki.

 

Listwy i kanały wykonane są najczęściej z tworzywa sztucznego, rzadziej z aluminium z tworzywową wkładką. Łatwo się je tnie, dzięki czemu można je dokładnie dopasować do podłoża. Oferowane są też gotowe narożniki i rozgałęźniki. Listwy i kanały prowadzi się najczęściej na ścianach, przy podłodze, suficie lub wokół drzwi. Na rynku dostępne są profile o różnych wielkościach i kształtach, jedno- i wielokomorowe.

 

Puszki elektroinstalacyjne

 

Łączy się w nich poszczególne obwody, a w instalacji podtynkowej służą dodatkowo do osadzenia łączników i gniazd.

 

Produkowane są puszki o przekroju koła, prostokąta lub kwadratu. Zależnie od sposobu wykonania instalacji stosuje się puszki:
  • podtynkowe bez pokrywki – służą do osadzenia łącznika lub gniazda;
  • podtynkowe z pokrywką – schowane są w nich listwy połączeniowe (dobrane wielkością do średnicy puszki), dzięki którym możliwe jest wykonanie rozgałęzień instalacji. Puszki z pokrywką są przelotowe lub rozgałęźne;
  • natynkowe – wykorzystywane w instalacjach natynkowych jako miejsca, gdzie następuje rozdział obwodów. Puszki natynkowe mają wsporniki umożliwiające montaż do podłoża. Coraz modniejsze (i wygodne) łączenie gniazd oraz łączników w bloki wymaga stosowania puszek dwu-, trzy- lub czteromiejscowych. Możliwe jest użycie modeli gotowych lub zestawienie puszek pojedynczych wyposażonych w odpowiednie zatrzaski.
Od niedawna są na rynku instalacyjne puszki podłogowe. Poleca się je szczególnie do dużych pomieszczeń oraz wszędzie tam, gdzie odbiorniki energii (lampy, sprzęt audio i video) mają stać z dala od ścian. Puszkę należy tak osadzić, aby jej wierzch był zrównany z powierzchnią podłogi. Puszki podłogowe są szczelne – bez ryzyka można na mokro czyścić podłogę.

 

Gniazda

 

Gniazda przyłączeniowe stałe oferowane są w odmianach natynkowej, podtynkowej oraz wtynkowej.

 

Osprzęt natynkowy w całości znajduje się na powierzchni ściany. Montuje się go bez puszek instalacyjnych. W wykonaniu podtynkowym gniazdo schowane jest w ścianie (w puszcze instalacyjnej), a na jej powierzchni znajduje się jedynie płaska maskownica. Elementy wtynkowe umieszczone są w płytkich puszkach instalacyjnych i zagłębione w ścianę częściowo – na ok. 10 mm.

 

W domach jednorodzinnych, oprócz zwykłych, spotykane są również gniazda i wtyczki trójfazowe. Wykorzystuje się je przede wszystkim do zasilania urządzeń o większej mocy (zazwyczaj powyżej 3,5 kW) – stacjonarnych (np. hydrofor, kuchnia elektryczna, podgrzewacz) oraz przenośnych (np. spawarka).

 

Gniazda produkowane są jako pojedyncze (dla jednej wtyczki) lub podwójne (dla dwóch wtyczek) 5. Spotyka się również gniazda potrójne. Specjalne wykonania pozwalają na zabudowę w kanałach instalacyjnych.

 

Do pokoju dziecięcego przeznaczone są gniazda z blokadą dostępu do styków. Przesłony blokują otwory w gniazdku, co uniemożliwia włożenie tam np. gwoździa lub szpilki. Odsunięcie osłony możliwe jest jedynie podczas wkładania wtyczki.

 

W domu jednorodzinnym najczęściej stosowany jest osprzęt przewidziany dla poboru prądu do 6, 10 lub 16 A. Coraz większą popularność zdobywają modele, które można łączyć w zestawy po 2, 3 i 4 elementy. Wymaga to zastosowania puszek instalacyjnych wielokrotnych i specjalnych ramek montażowych (tzw. maskownic). Zestawy takie można montować zarówno pionowo, jak i poziomo.

 

Włącz i wyłącz

 

Włączniki (czyli fachowo: łączniki instalacyjne) służą do ręcznego sterowania odbiornikami energii elektrycznej. Obecnie powszechnie stosuje się łączniki klawiszowe z tworzywa sztucznego, chociaż niektórzy producenci oferują także wyroby z drewna. Oprócz łączników klawiszowych spotkać można łączniki obrotowe.

 

Na rynku jest dostępnych kilka rodzajów łączników:
  • jedno- i dwuklawiszowe – pozwalają sterować jednym lub większą liczbą odbiorników;
  • zwierne i przełączane (przełączniki schodowe). Pierwsze działają na zasadzie włącz/wyłącz. Modele przełączane pozwalają zaś wykonać np. oświetlenie korytarza lub klatki schodowej sterowane z dwóch punktów;
  • stabilne i chwilowe – w pierwszych, klawisz po naciśnięciu pozostaje w wybranej pozycji. Włączniki chwilowe zamykają obwód tylko w momencie wciskania klawisza – najczęściej stosuje się je do dzwonka przy drzwiach;
  • z podświetleniem – wbudowana neonówka (lub dioda LED) świeci cały czas lub w momencie rozłączenia obwodu; podświetla klawisz lub małe okienko umieszczone na obudowie łącznika;
  • ściemniacze – umożliwiają regulację strumienia światła; są stosowane przede wszystkim w salonach.

Anna Grocholska, Redakcja BudujemyDom

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!