Choć lampy wieszamy dopiero w momencie wprowadzania się i urządzania wnętrz, to dużo wcześniej powinniśmy pomyśleć o funkcji oświetlenia oraz efekcie lub nastroju wnętrz jaki chcemy dzięki niemu uzyskać. Dlatego już na etapie budowy domu powinniśmy (choć wstępnie) zaprojektować ustawienie mebli w całym domu oraz wyznaczyć strefy funkcyjne i dekoracyjne oświetlenia.
fot. Philips
Oświetlenie w mieszkaniu pełni dwie funkcje – zadaniową i dekoracyjną. Obie równie ważne, by zapewnić idealne warunki do pracy i wypoczynku oraz wyczarować w domu przytulny klimat i podkreślić urodę wnętrza.
Wszystkie pomieszczenia wymagają uważnego zaprojektowania wielu różnych punktów świetlnych.
Na początek kilka rad
- Pozwólcie elektrykowi rozprowadzić maksymalnie dużo kontaktów i punktów oświetleniowych – najwyżej nie wszystkie od razu wykorzystacie.
- Przed otynkowaniem ścian zróbcie zdjęcia dokumentujące rozprowadzenie instalacji elektrycznej i zanotujcie odległości kabli od narożników.
- Nie zapomnijcie o ściemniaczach do górnych i bocznych lamp – to bardzo wygodny sposób na sterowanie natężeniem oświetlenia.
- Nie rezygnujcie z oświetlenia górnego. Nawet jeśli go nie lubicie i prawie nigdy nie używacie. Takie oświetlenie jest naprawdę niezbędne przy sprzątaniu, a w naszym kraju jest mniej słonecznych dni w roku niż tych, kiedy potrzebujemy światła sztucznego. Poza tym niedosyt mocnego, jasnego światła sprzyja jesienno-zimowej depresji.
- Rozmieście źródła światła w każdym kącie, jeśli chcecie powiększyć optycznie i rozjaśnić pomieszczenie. Skuteczność tego zabiegu jest większa niż oświetlanie pomieszczenia jedną lampą sufitową o największej mocy żarówek.
- Zastosujcie kurtyny świetlne, czyli kilka halogenów umieszczonych pod sufitem (w belce nadprożowej lub w podciągu) i skierowanych w dół – pozwoli to ukryć widok wnętrza w głębi.
- Ustawcie na parapecie okna zapaloną lampkę – przechodnie nie będą widzieli domowego wnętrza.
- Nie obniżajcie sufitów szczególnie w niezbyt wysokich wnętrzach, po to, aby zamontować w nich banalne halogeny. Moda na takie zabiegi już minęła.
- Nie zastępujcie wszystkich lamp oświetleniem wbudowanym, ukrytym w konstrukcjach z płyt gipsowo-kartonowych. To rozwiązanie tanie i ułatwiające życie, ale pozbawione wdzięku i stylu jaki może zapewnić piękny abażur, klosz czy żyrandol.
- Stosujcie nowoczesne rozwiązania: oświetlenie ledowe i świetlówki energooszczędne. Obecnie produkowane świetlówki kompaktowe przypominają kształtem tradycyjne żarówki, a nie dziwacznie powykręcane rurki.
Salon
W salonie spędzamy czas, wypoczywając na kanapach, oglądając telewizję lub przyjmując gości. Różne okazje wymagają kilku różnych źródeł światła. Może to być 5, a nawet 10 lamp. Zmiany aranżacji oświetlenia ułatwi możliwość sterowania pilotem.
- Kiedy czytamy, siedząc na kanapie potrzebujemy lampy skierowanej w dół, na gazetę czy książkę, ale pokój nie powinien tonąć w mroku. Druga lampa powinna rozświetlać chociaż kąt pokoju wokół nas.
- Podczas oglądania telewizji konieczne jest włączenie lampki za telewizorem, złagodzimy w ten sposób kontrasty światła, a wzrok będzie się mniej męczył. Może to być halogen wmontowany w półkę nad TV albo wąż diodowy ukryty we wnęce. Pokój powinno rozświetlać delikatnie jeszcze inne źródło światła nieodbijające się w ekranie np. reflektorki na regale, na którym stoi telewizor lub lampka ustawiona na komodzie na tej samej ścianie.
- Odpowiedniego oświetlenia wymaga także kanapa. Doskonała do tego jest lampa wisząca nad stolikiem kawowym stojącym przy kanapie. Daje jasne, rozproszone światło, dobrze oświetlając siedzące na kanapie osoby.
- Nie zapominajmy o oświetleniu dekoracyjnym – świecących kinkietach, oświetlających obrazy na ścianie i nastrojowym – niskich lampach ustawionych na podłodze.