Grzejniki ścienne i ogrzewanie podłogowe w jednej instalacji
Grzejniki ścienne i ogrzewanie podłogowe w jednej instalacji
Połączenie ogrzewania podłogowego z grzejnikami nie jest łatwym zadaniem, jednak takie właśnie instalacje stosuje się coraz częściej. Rzecz w tym, by wybrać rozwiązanie najlepiej dopasowane do konkretnej sytuacji, a przy tym niezbyt kosztowne.
fot. Rehau
Ogrzewanie podłogowe zdobywa coraz większą popularność, w znacznej mierze dlatego, że dobrze współpracuje ono z kotłami kondensacyjnymi i pompami ciepła. Eksploatacja tych urządzeń jest bowiem najbardziej ekonomiczna, gdy przygotowują wodę grzewczą o niskiej temperaturze, jaka wystarczy do podłogówki.
Często jednak podłogówką nie można w pełni zastąpić grzejników, np. ze względu na zbyt małą nośność stropu pomiędzy kondygnacjami (wylewka kryjąca rury w podłodze byłaby zbyt ciężka) albo dlatego, że domownicy nie chcą zrezygnować z tradycyjnego parkietu drewnianego lub puszystych dywanów, które utrudniałyby oddawanie ciepła przez podłogę. Pozostaje wtedy połączenie grzejników i podłogówki w jednej instalacji, a to oznacza, że musimy ją rozbudować, by pogodzić ze sobą odmienne wymogi każdego ze sposobów ogrzewania.
Kocioł. W instalacjach z ogrzewaniem podłogowym stosuje się najczęściej gazowe i olejowe kotły kondensacyjne. Wykorzystanie przez nie dodatkowego ciepła z pary wodnej zawartej w spalinach jest możliwe pod warunkiem, że temperatura wody grzewczej nie jest zbyt wysoka. Instalację grzewczą projektuje się więc najczęściej dla parametrów 55/40°C lub jeszcze niższych (pierwsza liczba to temperatura zasilania, czyli wody opuszczającej kocioł, druga – to temperatura powrotu – wody płynącej z powrotem do kotła). Jednak nowoczesne kotły pozwalają na osiągnięcie efektu kondensacji, nawet jeśli parametry wody grzewczej wynoszą 70/55°C, ich sprawność wówczas nieco spada (sięga maksymalnie 104%), ale podniesienie temperatury wody wpływa korzystnie na efektywność grzejników.
Inne rodzaje kotłów także mogą współpracować z ogrzewaniem podłogowym (o czym mowa dalej), jednak konieczne jest wówczas znaczne obniżenie temperatury wody zasilającej instalację podłogową.
Temperatura podłogi i grzejników. Ze względów zdrowotnych temperatura podłogi nie powinna być wyższa niż 28–29°C – tylko w łazienkach można ją podnieść do 32–35°C. Dlatego właśnie temperatura wody zasilającej ogrzewanie podłogowe musi być niska, najlepiej jeśli wynosi 35–40°C. Wykonanie podłogi zasilanej wodą o wyższej temperaturze jest możliwe, ale raczej niepraktykowane, bo utrudniałoby utrzymanie jednolitej temperatury całej powierzchni.
Niska temperatura wody zasilającej grzejniki ścienne znacznie zmniejsza ich moc, dlatego musiałyby mieć znacznie większą powierzchnię niż przy typowych parametrach 75/60°C (dla których zwykle podaje się moc cieplną grzejników). Zbytnie obniżenie (poniżej 50°C) temperatury wody zasilającej grzejniki, nie ma sensu, bo musiałyby być bardzo duże, a więc kosztowne, i oczywiście zabierałyby dużo miejsca w pomieszczeniu.
Sterowanie ogrzewaniem. Projektant musi uwzględnić zupełnie inną bezwładność cieplną instalacji podłogowej i grzejników ściennych. Podłoga powoli się nagrzewa i równie wolno stygnie. Wszelkie zmiany jej temperatury trzeba więc planować z dużym, kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Ogrzewanie podłogowe nie jest w stanie wystarczająco szybko reagować na sygnały z umieszczonych w pomieszczeniach czujników temperatury, które reagują np. na chwilowe zyski ciepła na przykład wskutek nasłonecznienia. Dlatego do sterowania podłogówką często stosuje się zaawansowane regulatory pogodowe, które w sposób ciągły uwzględniają zmiany warunków zewnętrznych (temperatury, siły wiatru, pory dnia) i na tej podstawie prognozują ewentualne zmiany zapotrzebowania na ciepło wewnątrz domu.
W odróżnieniu od podłogówki, grzejniki ścienne – nawet sterowane tylko zaworami z głowicami termostatycznymi – mogą bardzo szybko reagować na zmiany temperatury w pomieszczeniu.
Niestety kotły, które mogą wykorzystać sygnały płynące ze stacji pogodowej oraz czujnika temperatury wewnątrz domu, są drogie. Automatyka takiego kotła musi pozwalać na niezależne sterowanie dwoma obiegami wody w instalacji – jednym kocioł–grzejniki i drugim kocioł–podłogówka. Uwaga! Możliwości sterowania dwoma obiegami grzewczymi nie należy mylić ze sterowaniem obiegiem grzewczym oraz obiegiem odpowiedzialnym za przygotowanie ciepłej wody użytkowej (c.w.u.). Taki obieg poglądowo zaznaczono na schematach 2 i 4, choć najczęściej jego elementy znajdują się wewnątrz obudowy kotła.