Dom o powierzchni 350 m2 - jakość, przestronność, wygoda

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 17-22 minuty
Dom o powierzchni 350 m2 - jakość, przestronność, wygoda

Dom Barbary i Dariusza dobrze charakteryzują tytułowe rzeczowniki. Doskonałą jakość właściciele uzyskali m.in. poprzez wybór materiałów z wyższej półki oraz zatrudnienie włoskich projektantów wnętrz. Przestrzeń ulepszyli np. dzięki powiększeniu garażu, natomiast funkcjonalność - m.in. dzięki założeniu nowoczesnych instalacji.

aktualizacja: 2022-06-27 10:35:00

Dom murowany, piętrowy z garażem; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o grubości 36 cm i styropianu grafitowego o grubości 20 cm; dach pokryty dachówką ceramiczną.

  • Powierzchnia działki: 1300 m2.
  • Powierzchnia użytkowa domu: 350 m2.
  • Powierzchnia garażu: 60 m2.
  • Roczne koszty utrzymania budynku: 20 934 zł.

Barbara i Dariusz wyprowadzili się z mieszkania na osiedlu, ponieważ było tam za głośno i przyjeżdżający do nich goście mieli kłopot z zaparkowaniem samochodu. Nie chcieli dłużej mieszkać w bloku. Kupili działkę w cichej willowej dzielnicy miasta i zbudowali obszerny komfortowy dom. Celowo wykorzystali najlepsze materiały, instalacje i sprzęt - tę jednorodzinną siedzibę traktowali jako docelową.

Wcześniej, wspólnie z architektką Danutą Borys, nieznacznie przerobili funkcje użytkowe w dwukondygnacyjnej bryle (opracowanej w gotowym projekcie LK 788, nie zamierzali zamawiać całkiem nowego, bo to zajęłoby co najmniej kilka miesięcy). Właścicielce zależało m.in. na powiększeniu garażu i wstawieniu w nim dwóch bram wjazdowych, właścicielowi - na przestronności wnętrza, funkcjonalniejszym zorganizowaniu zaplecza technicznego i wyposażeniu budynku w nowoczesne instalacje, natomiast córce (syn już mieszkał osobno) - na zaplanowaniu na piętrze odgrodzonego kompleksu z sypialnią, salonikiem, łazienką, garderobą. Autorka adaptacji projektu spełniła oczekiwania wszystkich domowników.

Dwukondygnacyjna bryła jest przykryta niskim kopertowym dachem z szerokimi okapami
Dwukondygnacyjna bryła jest przykryta niskim kopertowym dachem z szerokimi okapami. Do głównego wejścia (z drzwiami antywłamaniowymi) prowadzą ładne wybrukowane nawierzchnie.
Duże przeszklenia (większość z nich ma wysokość 3 m i podobną szerokość)
W przeszkleniach (większość z nich ma wysokość 3 m i podobną szerokość) właściciele nie zastosowali podziałów. Zamówili ramy z aluminium (od zewnętrznej strony) i z drewna (od strony wnętrza). Zewnętrzna szyba (z trzyczęściowego pakietu) to wariant bezpieczny i z powłoką przeciwsolaryczną.
Przy każdej sypialni na piętrze autor projektu przewidział obszerne zadaszone balkony
Fragment narożnego tarasu zadaszono. Jego posadzkę wykończono płytami z betonu, których kolorystykę właściciele dopasowali do dachówki, drzwi i ram okiennych. Przy każdej sypialni na piętrze autor projektu przewidział obszerne zadaszone balkony. Dzięki temu elewacje są ciekawie rozrzeźbione.
W zadaszonej części tarasu (4 × 4 m) właściciele postawili duży zestaw wypoczynkowy i przenośny grill
W zadaszonej części tarasu (4 × 4 m) właściciele postawili duży "wypoczynek" i przenośny grill.

Z naciskiem na jakość

Właścicielom spodobała się nowoczesna nieregularna bryła z szerokimi podcieniami. Za zaletę budynku uznali pełne piętro, duży zadaszony taras oraz obszerne przeszklenia. Jednak w przypadku tych ostatnich, Basia, która nie lubi szprosów, ustaliła z mężem, że zamówią szyby bez podziałów (autor projektu zastosował je w górnej części okien).

Zewnętrzne kinkiety i lampy podstropowe
Najdalej do przodu wysunięty jest garaż (zgodnie z prośbą właścicieli powiększono go i wyposażono w dwie bramy wjazdowe). Wieczorem cały budynek oświetlają zewnętrzne kinkiety i lampy podstropowe.

- Spełnienie tej z pozoru niewinnej prośby żony okazało się trudniejsze i kosztowniejsze, niż wstawienie okien wykonanych zgodnie z projektem - opowiada Dariusz. - Większość z nich ma bowiem wysokość aż 3 m, przy podobnej lub większej szerokości - ponadto chcieliśmy, żeby ich zewnętrzna część (w pakiecie trzech szyb) była antywłamaniowa i pokryta powłoką przeciwsolaryczną (chodziło nam o uniknięcie stosowania rolet antywłamaniowych i przeciwsłonecznych) - więc wielu producentów nie podjęło się realizacji zlecenia.

Dopiero po długich poszukiwaniach, znaleźliśmy przedstawiciela jednej z zagranicznych firm, który dostarczył przeszklenia w takiej wersji. Ale słono zapłaciliśmy. Wysoki koszt wynikał również z tego, że ramy na zewnątrz są wykonane z "ciepłych" profili aluminiowych, a od strony pomieszczeń z drewna. U producenta zamówiliśmy, oczywiście, usługę z tzw. ciepłym montażem. Krótko mówiąc, jakość okien jest bardzo wysoka, co odczuwamy i w zimie, i w lecie. Ich doskonała izolacyjność termiczna pasuje do ponadstandardowych parametrów ścian, które generalny wykonawca wzniósł z grubych poryzowanych pustaków ceramicznych (36 cm) i ocieplił na zewnątrz styropianem grafitowym (20 cm). Razem te (i inne) elementy sprawiają, że chociaż dom ma dużą kubaturę, to opłaty za gaz z sieci nie drenują naszych kieszeni (rocznie wynoszą około 8000 zł). Ale ostrzegam - na lepsze materiały często trzeba dłużej czekać, niż na typowe, bardziej popularne.

Budowa trwała dwa lata, ponieważ np. okna dostarczono po sześciu miesiącach od ich zamówienia, podobnie jak ceramiczną dachówkę (sprowadzaliśmy ją z Niemiec). Polecam zatrudnienie generalnego wykonawcy, bo wtedy to on zajmuje się większością spraw technicznych, organizacyjnych, nadzorem. Pracowaliśmy w taki sposób - kierownik budowy wstępnie selekcjonował materiały, sprzęt itp., po czym przedstawiał mi kilka propozycji, potem samodzielnie (lub razem z nim) dokonywałem wyboru. Współpraca przebiegała harmonijnie.

Architektura: LK&Projekt, projekt LK&788, autorka adaptacji Danuta Borys; Rzut parteru i rzut parteru po zmianach

Instalacje w wersji luksusowej

Barbara i Dariusz marzyli o domu solidnie zbudowanym i bardzo wygodnym, więc oprócz zadbania o dobre materiały i funkcjonalność układu pomieszczeń, starannie skompletowali zestaw instalacji.

- Fachowcy od systemów ogrzewania doradzili nam, żeby wodne przewody grzewcze poprowadzić w posadzkach i wybranych ścianach, odpowiednio zagęszczając je przy dużych przeszkleniach (wtedy nie trzeba montować grzejników kanałowych, które oszpecają posadzki i w których zbiera się brud) - opowiadają właściciele. - Zaprojektowali dużą ilość obwodów grzewczych i objęli je automatycznym sterowaniem, co umożliwia teraz precyzyjniejszą regulację temperatury w pomieszczeniach. Rozprowadzaniem ciepła we wnętrzu o dużej kubaturze zajmuje się wentylacja mechaniczna z rekuperatorem. W jej przypadku, specjaliści zarekomendowali założenie dwóch systemów, oddzielnego na parterze i piętrze, dzięki którym możliwe było ich skrócenie i efektywniejsze sterowanie.

W budynku niezbędna jest instalacja klimatyzacyjna - zgodziliśmy się na układ z jednym mocnym klimatyzatorem, chociaż okazał się dwa razy droższy od wykonania sześciu mniejszych instalacji ze słabszymi jednostkami zewnętrznymi (nie zastosowaliśmy ich, ponieważ "okaleczyłyby" elewacje). Wodę z wodociągu przepuszczamy przez małe filtry mechaniczne oraz urządzenie zmiękczające, więc z kranów zawsze wypływa krystalicznie czysta, nie osadzająca na sprzęcie nalotu. Deszczówkę z obszernego dachu odprowadzamy do studni chłonnych i rur rozsączających pod trawnikiem, przez schowane rynny i rury spustowe, w których dekarze zamontowali instalację przeciwoblodzeniową i zintegrowali ją z automatycznym regulatorem. Przy konfigurowaniu wszystkich systemów - zadbaliśmy o to, żeby ich obsługa nie była dla nas zbyt uciążliwa.

Widok z kuchni na jadalnię i salon
Widok z kuchni na jadalnię i salon. Właściciele wybrali wersję wystroju w eleganckiej niekrzykliwej kolorystyce (białej, szarej, czarnej).
Strefa wejściowa jest reprezentacyjna
Strefa wejściowa jest reprezentacyjna. Po lewej stronie sieni znajduje się szatnia dla gości, po prawej (za białymi drzwiami) właściciele urządzili oddzielną prywatną garderobę (zamiast gabinetu).

Wykańczanie z włoskimi projektantami

We wstępnej fazie wykańczania, właściciele poprosili o fachową pomoc architektkę wnętrz, z którą już wcześniej pracowali. Wskazała szlachetne materiały posadzkowe (np. wielkoformatowe płyty z kamienia w kolorze grafitowym oraz trójwarstwowe deski z wierzchem z drewna egzotycznego w miodowym odcieniu, takie samo drewno wykorzystała na schodach prowadzących na piętro). Zaplanowała też wystrój łazienek. Jednak później jej pomysły aranżacyjne nie trafiły w gust domowników.

W kuchni centralne miejsce zajmuje wyspa z hokerami
W kuchni centralne miejsce zajmuje wyspa z hokerami. Wysoka zabudowa szafkowa maskuje wejście do obszernej spiżarni.

- W celu zainspirowania się najnowszymi trendami, pojechałem do Mediolanu na targi wnętrzarskie - mówi Dariusz. - Wróciłem stamtąd z kontraktem dotyczącym kompleksowego wykończenia obu kondygnacji przez włoskich specjalistów. Nie narzuciliśmy im, z żoną i córką, stylu i kolorystyki. Po prostu, wystrój ogólnie miał być nowoczesny i pasujący do już zastosowanych wykończeń.

Projektanci przedstawili nam kilka wersji aranżacji. Żona zdecydowała, żeby w strefie dziennej kolorystyka była biała, szara i czarna, ożywiona drewnem i roślinami oraz obrazami w pastelowych barwach. Zgodnie z wybraną wersją, Włosi sprowadzili umeblowanie, efektowny narożny biokominek, lampy. Te ostatnie starannie dobrali do różnych lokalizacji i układu podwieszanych sufitów - sprawili, że wieczorem światło pięknie rzeźbi przestrzeń w całym budynku. Tylko wiszące lampy w jadalni nie oparły się upływowi czasu - oprawy, pierwotnie wykonane ze śnieżnobiałego tworzywa sztucznego, zżółkły i teraz lekko zakłócają perfekcyjny wystrój.

Posadzkę w salonie wykończono płytami kamienia w grafitowym kolorze oraz trójwarstwowymi deskami z wierzchem z drewna egzotycznego w odcieniu miodowym
Posadzkę w salonie wykończono płytami kamienia w grafitowym kolorze oraz trójwarstwowymi deskami z wierzchem z drewna egzotycznego w odcieniu miodowym. Włoscy projektanci umeblowali i oświetlili obie kondygnacje.
Efektowny narożny biokominek
W biało-czarnej zabudowie meblowej włoscy architekci wnętrz ulokowali efektowny narożny biokominek.

Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:

  • Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła (2 instalacje) - 2 × 20 000 zł.
  • Instalacja klimatyzacji - 57 000 zł.

 

Koszty, i gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji

Utrzymanie domu w 2021 r. kosztowało 20 934 zł.

Za gaz z sieci właściciele zapłacili 8250 zł; za elektryczność 5400 zł; za wywóz śmieci 864 zł; za wodę z wodociągu i odprowadzanie ścieków do kanalizacji zbiorczej 1800 zł. Uzdatnianie wody - 200 zł.

Inne opłaty: monitoring 720 zł; ubezpieczenie budynku 3000 zł; podatek od nieruchomości 700 zł.

 

Trafne decyzje i rady właścicieli

  • Barbara: Wybierając działkę, nie kierowaliśmy się modą na daną lokalizację czy jej prestiżem, tylko ciszą i spokojnym sąsiedztwem. Po powiększeniu domu okazało się, że lepsza byłaby posesja o powierzchni 2500 m2 - na tej brakuje trochę przestrzeni na ogród.
  • Podcienia balkonowe urozmaicają elewacje budynku (tworzą efekt 3D). Lecz poza względami estetycznymi nie są przydatne, bardzo rzadko z nich korzystamy. Płyty z betonu, które są na tarasie, wyglądały ładnie przez dwa pierwsze lata. Chociaż wybraliśmy wersję zaimpregnowaną, to zabrudziły się, np. przy grillu. Chętnie wymienilibyśmy je na płyty z trwałego kamienia, bo takie nie plamią się i nie niszczą.
  • Dariusz: Jestem prawnikiem, więc sporządziłem z generalnym wykonawcą szczegółową umowę. Znaliśmy się z wcześniejszych realizacji, mieliśmy już zaufanie do siebie, ale na wszelki wypadek wszystko dokładnie opisaliśmy. Poprosiłem go też o sporządzanie, na każdym etapie budowy, dokumentacji archiwalnej w postaci zdjęć, filmów, faktur. To dało gwarancję, że wszystkie elementy domu zostały wykonane zgodnie z umową i z wytypowanych materiałów. Takie archiwum jest przydatne przy pracach wykończeniowych, remontach, ewentualnej sprzedaży nieruchomości. Ponadto umówiłem się z autorką adaptacji projektu na niezależny nadzór.
  • Nad poziomem z sypialniami wolałem wylać z żelbetu monolityczny strop i poprowadzić w nim kanały wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła (zrezygnowałem z zaprojektowanego stropu lekkiego, z drewna). Wiązało się to z koniecznością wylania na jednym z balkonów dodatkowego słupa podporowego (nie zniszczył wyglądu elewacji i bryły).

Redaktor: Lilianna Jampolska

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!