Decydując się na udostępnienie Internetu wszystkim domownikom za pośrednictwem sieci bezprzewodowej, stajemy często przed pytaniem, jakie urządzenia są do tego potrzebne. To jednak nie koniec. Różnorodność dostępnych na rynku modeli routerów, kart bezprzewodowych i punktów dostępowych przyprawia o zawrót głowy. Warto wiedzieć, czego szukać. Na szczęście nie trzeba wiedzieć, jak jest...
Decydując się na udostępnienie Internetu wszystkim domownikom za pośrednictwem sieci bezprzewodowej, stajemy często przed pytaniem, jakie urządzenia są do tego potrzebne. To jednak nie koniec. Różnorodność dostępnych na rynku modeli routerów, kart bezprzewodowych i punktów dostępowych przyprawia o zawrót głowy. Warto wiedzieć, czego szukać. Na szczęście nie trzeba wiedzieć, jak jest zbudowane każde z tych urządzeń ani na jakiej zasadzie działa. Wystarczy tylko pamiętać o kilku najważniejszych funkcjach i opcjach, których obsługa potrafi znacząco wpłynąć na komfort korzystania z domowego Internetu.
Jest to tym prostsze, że większość kart sieciowych czy routerów firmowanych przez uznanych producentów zapewnia wszystko, co jest potrzebne w amatorskich zastosowaniach. Często nawet użytkownicy nie zdają sobie sprawy z możliwości sprzętu, który mają. Tymczasem zdarza się, że przestawienie jednej niepozornej opcji (np. filtrowanie adresów MAC kart sieciowych) może znacznie poprawić bezpieczeństwo sieci lokalnej bezprzewodowej lub rozwiązać problemy z niedziałającymi aplikacjami.
Aby uruchomić w domu jednorodzinnym bezprzewodową sieć lokalną, która połączy wszystkie komputery domowników z Internetem, należy zaopatrzyć się w router bezprzewodowy (patrz słowniczek) oraz po jednej karcie sieciowej dla każdego komputera.
Zakładamy, że modem, który łączy się z Internetem, został wybrany przez firmę dostarczającą Internet. W zależności od zastosowanej technologii, modemy takie różnią się (modem kablowy, modem ADSL, modem satelitarny itd.), ale przeciętnego użytkownika powinno interesować tylko jedno: czy modem ma wbudowane wejście RJ-45 na kabel sieciowy lub punkt dostępowy sieci bezprzewodowej. Jest to niezbędne, aby połączyć modem (dostarczający Internet) z routerem (rozdzielającym połączenie po sieci lokalnej).
Nie uda się to w przypadku modemów dysponujących wyłącznie wyjściem USB, przystosowanych do podłączenia bezpośrednio do komputera.
Planując stworzenie bezprzewodowej sieci lokalnej w domu należy z zasady wystrzegać się modemów, które zadziałają wyłącznie po podłączeniu do komputera (uruchomionego komputera). Dotyczy to nie tylko modemów na USB, ale również przeznaczonych do laptopów kart PCMCIA. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby przekazać połączenie z Internetem z komputera do routera (za pośrednictwem kabla lub drogą bezprzewodową), ale perspektywa włączania danego komputera za każdym razem, gdy pozostali domownicy będą chcieli skorzystać z dostępu do Internetu w innej części domu, nie wygląda zbyt zachęcająco.
Na szczęście dzięki temu, że coraz więcej użytkowników decyduje się na połączenie domowych komputerów siecią bezprzewodową, dostawcy Internetu coraz częściej oferują modemy wyposażone w oba rodzaje łącz. Co prawda można zawsze zakupić odpowiadający nam modem w sklepie komputerowym lub na aukcjach internetowych (ceny od 200 zł w górę, w zależności od rodzaju modemu), ale drogę tę powinni wybrać jedynie doświadczeni użytkownicy. Nietypowy sprzęt to bowiem zwykle konieczność przeprowadzenia nietypowej konfiguracji, w której nie pomogą nam pracownicy obsługi technicznej dostawcy Internetu.
W przypadku, gdy Internet dostarczany jest za pośrednictwem dużej bezprzewodowej sieci lokalnej (działającej np. w obrębie całego osiedla), rolę modemu pełni punkt dostępowy z podłączoną dodatkową anteną, dzięki której możliwe jest odbieranie i wysyłanie sygnału na dalsze odległości. Podłączenie punktu dostępowego do routera (a nawet w razie potrzeby bezpośrednio do komputera) nie powinno stanowić wówczas żadnego problemu.