| Czym się kierować? Najlepszym paliwem jest gaz ziemny. Ma to nawet przełożenie na ceny działek – te z możliwością podłączenia się do sieci są droższe. Dlaczego gaz wygrywa z innymi paliwami? Jest przesyłany gazociągiem w miejsce przeznaczenia, czyli nie trzeba go magazynować w domu. Poza tym płacimy za niego po zużyciu, a nie przed. Kotły gazowe, poza obowiązkowymi przeglądami, nie wymagają obsługi i można je wyposażyć w pełną automatykę procesu spalania, a to sprzyja oszczędności paliwa. Wykonanie instalacji jest tańsze niż w przypadku gazu płynnego lub oleju opałowego. Trzeba jednak pamiętać, że podłączenie domu do gazociągu to jednocześnie uzależnienie się od lokalnego dostawcy gazu, który kształtuje jego ceny. Jeżeli jednak nie mamy dostępu do gazu ziemnego, pozostaje wybór pomiędzy ogrzewaniem gazem płynnym lub olejem opałowym albo zdecydowanie się na któreś z paliw stałych. Paliwa płynne są wygodniejsze w użytkowaniu, stałe – tańsze, natomiast ogrzewanie całego domu wyłącznie urządzeniami elektrycznymi, ze względu na ceny prądu, wydaje się zupełnie nieopłacalnym rozwiązaniem. Urządzenia na gaz płynny i olej opałowy prawie natychmiast „produkują” ciepło, te na paliwa stałe potrzebują czasu, zanim uzyskają pożądaną moc grzewczą. Gaz płynny, w przeciwieństwie do oleju opałowego, nie wydziela nieprzyjemnego zapachu, co dla osób z wrażliwym powonieniem nie pozostaje bez znaczenia. Na takie paliwo warto zdecydować się szczególnie wtedy, gdy wiadomo, że w niedalekiej przyszłości będziemy mieli gaz ziemny. W dobrym kotle gazowym wystarczy wówczas tylko wymienić palnik. Paliwa płynne wymagają, niestety, dodatkowych nakładów inwestycyjnych na zbiorniki do ich magazynowania (czasami kosztem sporej przestrzeni domowej) oraz instalacje przesyłowe. Zbiorniki gazu płynnego podlegają nadzorowi Urzędu Dozoru Technicznego, który co 5 lat sprawdza ich stan, a co 10 lat dokonuje tzw. rewizji, czyli szczegółowej kontroli. W przypadku zbiornika podziemnego wymaga to jego odkopania. Zbiornik musi być umieszczony w określonej odległości od innych obiektów. Może się zatem okazać, że nasza posesja jest zbyt mała. Nie musi on wcale szpecić działki, bowiem oprócz konstrukcji naziemnych są też przeznaczone do zakopania. Może je ozdobić np. estetyczna dekoracja ogrodowa. Jednak na terenach o wysokim poziomie wód gruntowych konieczne będzie posadowienie zbiornika na powierzchni terenu – ciśnienie hydrostatyczne wody może go wypchnąć z ziemi. Żeby konstrukcja nie była widoczna, możemy ją zakopcować, a na wierzchu posadzić rośliny. Z kolei zbiorniki na olej opałowy nie muszą być tak duże, jak na gaz płynny a instaluje się je zazwyczaj w domu. Ze względu na nieprzyjemny zapach tego paliwa najlepszym miejscem jest pomieszczenie techniczne lub piwnica. Zbiornik powinien mieć taką wielkość, żeby nie trzeba było go zbyt często napełniać. Dla dobrze ocieplonego domu o powierzchni 150 m2 jest to ok. 2 m3. Również składowania wymagają paliwa stałe, ale koszt ogrzewania nimi jest dużo niższy niż gazem ziemnym, płynnym czy olejem opałowym. Bardzo tania jest biomasa. Jednak, ponieważ ma stosunkowo niską wartość opałową, potrzeba jej znacznie więcej niż np. węgla. Warto więc sięgnąć po to paliwo, pod warunkiem, że mamy do niego łatwy dostęp i możemy sobie pozwolić ma jego magazynowanie. Wybranie paliwa to dopiero początek drogi ku taniemu ogrzewaniu. Zanim przystąpi się do wykonywania instalacji, dobrze mieć chociaż wstępne rozeznanie, jaki kocioł będziemy montować. Może to bowiem wpłynąć na pozostałe elementy instalacji grzewczej, z uwzględnieniem urządzeń dodatkowych (np. kominka czy instalacji przewodów do wentylacji z odzyskiem ciepła). Chodzi tu o średnice rur, ogrzewanie podłogowe oraz wielkość grzejników. Myślenie o tanim grzaniu niewiele ma wspólnego z tanim kotłem, bo jest on zazwyczaj drogi w eksploatacji. Urządzenie musi mieć dobrze dobraną moc – przewymiarowanie będzie nas też sporo kosztowało w eksploatacji, zbyt słabe nie ogrzeje domu i trzeba będzie je wspomagać w inny, czasami niezbyt tani sposób. Redakcja BudujemyDom |