Ile płaciliśmy za ogrzanie domów 2005/2006 r.? Sezon grzewczy trwał 7 miesięcy – od października (niektórzy zaczęli ogrzewać we wrześniu) do kwietnia. Ze względu na mrozy sięgające -20, -25°C, był to poważny sprawdzian dla naszych domów i systemów grzewczych. Odwiedziliśmy domy o zbliżonej powierzchni, w województwie mazowieckim, żeby ceny paliwa były porównywalne. Braliśmy pod uwagę budynki różnie ocieplone, z dobrą stolarką. Pytaliśmy o utrzymywane średnie temperatury i koszt inwestycji w kocioł. Okazało się, że porównanie wypada na korzyść pompy ciepła. Ceny zawierają również koszt grzania c.w.u.
Paliwo: energia elektryczna
Dom: 160 m2 powierzchni użytkowej.
Ściany dwuwarstwowe ocieplone styropianem 15 cm, poddasze 25 cm wełna mineralna. Dom został zamieszkały w 2005 roku, przez rodzinę trzyosobową. Ogrzewanie: pompa ciepła, dolne źródło – kolektor gruntowy pionowy, kominek 24 kW bez rozprowadzenia ciepła. Koszt inwestycji ok. 30 tys. zł.
Temperatura: utrzymane jest 20°C w dzień i 18°C nocą.
Uwagi: inwestor wybrał pompę ciepła, ponieważ przyłącze do gazu trzeba by prowadzić ponad 200 m, w dodatku po drodze, która jest wspólna z sąsiadami. Koszt tej inwestycji wyniósłby ok. 20 tys. zł, a do tego trzeba kupić dobry kocioł gazowy. Niewielka powierzchnia domu, dobre warunki gruntowe i znajomość pomp ciepła, pozwoliła na zastosowanie rozwiązania, dzięki któremu najwyższy rachunek w czasie wysokich mrozów wyniósł 260 zł. Pompa ma trzyletnią gwarancję, ale – dzięki prostocie urządzenia – jej naprawy i przeglądy można wykonywać w punktach zajmujących się klimatyzacją.
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.: listopad (pierwszy miesiąc mieszkania) – kwiecień 1360 zł
Paliwo: drewno i energia elektryczna
Dom: parter z poddaszem, 200 m2. Stary dom wyremontowany, ocieplony, zamieszkały w 2003 r. Nowa stolarka PVC. Dach ocieplony wełną mineralną 20 cm. W domu mieszkają dwie osoby. Ogrzewanie: Kominek z płaszczem wodnym, grzałka 6 kW elektryczna do podgrzewania c.w.u. Koszt inwestycji 9 tys. zł.
Temperatura: w ciągu dnia sięga 20°C, w nocy 18°C.
Uwagi: koszt ponoszony w sezonie grzewczym zależy od jakości używanego drewna. Nie warto kupować u dużych dostawców, ponieważ idą na ilość, drewno krótko leży i często nie jest wystarczająco wysuszone. Poza tym lepiej nie kupować drewna ciętego – wrzucone luzem na samochód zajmuje więcej miejsca i w rezultacie w 1m3 powierzcni transportu jest mniej drewna niż w przypadku drewna kupowanego w całości. Niezbędna jest dobra piła (koszt min. 400 zł). Warto kupić kominek z dużą komorą spalania – mieszczą się większe kawałki drewna. Ogrzewanie domu drewnem, to przede wszystkim dużo pracy własnej. Drewno spala się szybko, więc jeżeli podczas lata i jesieni nie przygotuje się odpowiednich zapasów, trzeba będzie ciąć i rąbać kłody każdego dnia, nawet w największe mrozy. Trzeba też liczyć się z zabrudzeniem pokoju, pyleniem i koniecznością czyszczenia kominka. Żeby rano skorzystać z c.w.u. trzeba wstawać w nocy i palić w kominku, żeby nagrzał wodę. Dlatego inwestorzy korzystają z grzałki, która dodatkowo podgrzewa wodę.
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.: od września do kwietnia 2600 zł
Paliwo stałe: węgiel, drewno, energia elektryczna
Dom: piętrowy, powierzchnia użytkowa 180 m2, w tym 50 m2 piwnica, poddasze nieużytkowe. Budynek postawiony w 1986 r. Nieocieplony, nowe drewniane okna. W domu mieszka pięć osób.
Ogrzewanie: kocioł z górnym spalaniem, zamontowany w 1998 r, kiedy to właściciele postanowili zrezygnować z ogrzewania gazem. Kocioł częściowo podgrzewa c.w.u. Koszt inwestycji ok. 4 tys. zł.
Temperatura: 20-21°C w ciągu dnia i 17-18°C w nocy.
Uwagi: kocioł wymaga stałej obsługi. Zasypywanie odbywa się dwa razy dziennie, a podczas największych mrozów nawet 3-4 razy. Bardzo brudna kotłownia w piwnicy – mimo szczelnych drzwi pył przenosi się również do pomieszczenia obok. Konieczne jest malowanie co dwa lata. Czyszczenie kotła odbywa się raz w tygodniu, potrzebne jest specjalne miejsce, gdzie można wyrzucać pozostałości spalania, ponieważ firmy zajmujące się wywozem nieczystości nie odbierają popiołu. Potrzebne jest pomieszczenie do przechowywania węgla. Wieczorem trzeba pamiętać o włączeniu grzałki elektrycznej podgrzewającej wodę, żeby wszyscy domownicy mogli wziąć kąpiel. Trzeba również pamiętać o kupieniu paliwa w czerwcu, lipcu, kiedy ceny są najniższe. W ubiegłym roku za tonę dobrego węgla właściciel płacił 460 zł, w tym 520 zł (cena z sierpnia 2006).
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.:
Od września do kwietnia – węgiel 1400 zł + drewno 400 zł + 1100 zł rachunki za elektryczne dogrzewanie c.w.u. 2900 zł
Paliwo: pelety
Dom: parter z poddaszem, powierzchnia użytkowa 210 m2. Dom jest ocieplony, stolarka PVC. Mieszkają w nim trzy osoby.
Ogrzewanie: kocioł z górnym spalaniem i podajnikiem. Przystosowany do podgrzewania ciepłej wody przez cały rok. Zamontowany w ubiegłym roku. Koszt inwestycji 14 tys. zł.
Temperatura: 20°C, kiedy są wszyscy domownicy – wieczorem i w weekendy, oraz ok. 17°C w pozostałych porach doby.
Uwagi: właściciel jest zadowolony z automatycznej rozpalarki, dzięki której operacja uruchomienia kotła jest tak prosta, że może ją wykonać nawet żona czy córka. Podczas, kiedy w poprzednim domu ogrzewanym kotłem węglowym, rozpalić mógł tylko mężczyzna. Pelety w porównaniu z węglem są znacznie czystsze zarówno w przechowywaniu, jak i paleniu. Za to jest znacznie więcej problemów z kupieniem dobrego paliwa. W poprzednim roku tona dobrych peletów kosztowała ok. 680 zł. Próba palenia peletami za 430 zł, skończyła się szybkim zużyciem zapasu, „wiotkim” płomieniem i wyraźnie mniejszą wydajnością. Pelety łatwiej się przechowuje, ponieważ są sprzedawane w workach. Niestety, nie sprawdziły się obietnice sprzedawców, że sezon grzewczy będzie kosztował maksymalnie 2000 zł.
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.: pelety 5 ton ok. 3200 zł
Paliwo: gaz ziemny
Dom: parter, poddasze, piwnica o łącznej powierzchni użytkowej 205 m2. Właściciele wprowadzili się do domu we wrześniu 2005 r. i mają za sobą pierwszą zimę. Ocieplenie styropian 10 cm, stolarka drewniana, ocieplona brama garażowa. Rodzina liczy pięć osób.
Ogrzewanie: kocioł dwufunkcyjny, wiszący. W ubiegłym roku z montażem kosztował 11,5 tys. zł.
Temperatura: ze względu na małe dzieci przez siedem dni w tygodniu 22°C w dzień, w nocy 19°C.
Uwagi: rachunki są tak wysokie, jak wysoki jest komfort grzania. Przy kotle nie trzeba nic robić, oprócz zmiany ustawień, jeśli zachodzi taka konieczność. Kotłownia jest mała, a samo urządzenie niewielkie, estetyczne i bardzo ciche. W poprzednim domu właściciele mieli kocioł na węgiel i dlatego postawili dom z piwnicą – nie było szans, żeby odważyli się umieścić kotłownię na kondygnacji mieszkalnej. Niestety, rachunki wzrosły prawie dwukrotnie, ale nie żałują zmiany decyzji. Z ogrzewania węglowego zrezygnowali, kiedy okazało się, że tuż po przeprowadzce rodzina powiększy się o bliźniaki. W przypadku kotła węglowego trudno utrzymać stałą temperaturę i trzeba go ciągle obsługiwać. Inwestorzy żałują, że wybudowali piwnicę. Gdyby planowali wszystko jeszcze raz, postawiliby parter z poddaszem, zainstalowali piec gazowy i niewielki kominek dogrzewający dom, którego nie przewidzieli, bo drażniła ich wizja dokładania drewna do kominka.
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.: od końca września do pierwszych dni kwietnia 4200 zł
Paliwo: olej
Dom: według projektu dom ma powierzchnię użytkową 170 m2, powierzchnię podłóg 220 m2. Dom został rozbudowany ze starego budynku, ocieplony, z wymienioną stolarką i zamieszkały w 2000 r. Wprowadziła się do niego czteroosobowa rodzina.
Ogrzewanie: kocioł na olej, kominek bez rozprowadzenia ciepła grzeje salon, jadalnię i częściowo kuchnię. Koszt inwestycji – 8 tys. zł.
Temperatura: w ciągu dnia i w nocy ok. 19°C, wieczorami i w weekendy 23°C.
Uwagi: kiedy właściciele podejmowali decyzję o rodzaju ogrzewania, olej jako paliwo nie był jeszcze taki drogi. Dziś na rachunki składają się cztery pracujące osoby – ponieważ dzieci właścicieli są już dorosłe – a i tak są to kwoty odczuwalne. Sam kocioł nie wymaga specjalnej obsługi. Kotłownia jest czysta, nie ma też nieprzyjemnych zapachów. Zamawianie paliwa też nie jest kłopotliwe, gorzej z płaceniem, ale u pobliskiego dostawcy płacą w miesięcznych ratach. Zbiornik naziemny szpeci posesję, po kilku latach jest zniszczony i się brudzi. Inwestorzy stanowczo odradzają ogrzewanie domu olejem, a jeżeli ktoś nie ma wyboru, to koniecznie niech zainwestuje w kominek z rozprowadzeniem ciepła. Dziś, właśnie ze względu na ogrzewanie, zbudowaliby dom o powierzchni 130-150 m2, co uważają za optymalną wielkość dla 4-5-osobowej rodziny. To, co wydali na wykończenie dodatkowych 50 m2, włożyliby w lepsze docieplenie.
Koszt sezonu grzewczego+c.w.u.: od września do marca 5800 zł