Do wnętrz trafił wprost z modowych wybiegów. Chłodny i wyrazisty, oparty na zestawieniu barw podstawowych – najczęściej czerni i bieli – nie toleruje niedomówień. Jest propozycją dla osób odważnych i zdecydowanych.
Choć wydaje się świeży i wyjątkowo nowoczesny, we wzornictwie styl graficzny nie jest tak naprawdę niczym nowym. Wymyślili go moderniści, choć w ich założeniach graficzność można nazwać efektem ubocznym – pochodną idei surowej, pozbawionej ozdobników formy. Ale to właśnie modernizm wyniósł na piedestał geometrię i nadał nowe znaczenie pojęciu proporcji, a to we wnętrzu graficznym zjawiska wielkiej wagi.
Głównym motywem tego nurtu jest kontrast. Nie ma w nim wiele miejsca na półtony, dlatego wystrój opiera się zwykle na dwóch, najwyżej trzech kolorach. Nie znaczy to, że należy wyrzucić z domu wszystkie detale i drobiazgi, które nie mieszczą się w ramach wybranej palety. Tak kategorycznie potraktowana aranżacja mogłaby się okazać bardzo uboga. Warto ją wzbogacić rozmaitością faktur i wzorów, a także „barwami towarzyszącymi” w postaci materiałów neutralnych we właściwych sobie, naturalnych odcieniach: betonu, szkła, metalu czy drewna. Ich ilość powinna być jednak ograniczona, by nie przesłoniły przewodniej koncepcji.
Taki sposób urządzenia i wykończenia domu cechuje wielka dynamika. Ma ona swoje zalety, ale i mankamenty; jeśli pomylimy się w doborze kształtu mebli czy nasycenia koloru, będziemy cierpieć długo i dotkliwie... aż do kolejnego remontu. Na szczęście ten wyrazisty styl dopuszcza też łagodniejsze warianty. Ich bohaterką nadal pozostaje grafika, ale nie jest to już bezkompromisowa geometria w stylu malarstwa Pieta Mondriana czy projektów Gerrita Rietvelda, lecz raczej rysunek piórkiem w duchu japońskim – nadal kontrastowy, ale subtelniejszy i mniej jednoznaczny. Warto pamiętać, że ograniczenie palety kolorystycznej mocno podkreśla kształty i ich wzajemne oddziaływanie. W dwubarwnym świecie każda plama czy kreska nabiera szczególnego znaczenia.
fot. TIM Kominki
Klub podróżnika
Klimat ekskluzywnych wojaży sprzed stu lat. Zapach skóry, dobrych cygar i czekających na odkrycie lądów. W tak urządzonym domu poczujemy się, jak w luksusowym przedziale Orient Expressu.
Vintage
Jest jak bajka sprzed półwiecza – trochę niedzisiejszy, a jednak zaskakująco świeży. Nic dziwnego; razem z nim w latach 60. i 70. rodziła się nowoczesność. Ten nurt ma duszę i swoją historię, ale śmiało patrzy w przyszłość.
Styl rustykalny
Sielski i uroczy, przywołuje wspomnienia wiejskich wakacji i zapach świeżego chleba. Łagodzi cywilizacyjne dolegliwości, uspokaja gonitwę myśli. W domu urządzonym w stylu rustykalnym poczujemy się jak na wczasach pod gruszą.
Pop art
Czerpie garściami z kultury masowej, nobilitując jej ikony do rangi najważniejszych motywów dekoracyjnych we wnętrzu. To styl adresowany głównie do ludzi młodych, bez wahania manifestujących własną indywidualność i poczucie humoru.
Styl toskański
Wakacyjny nastrój, piękne widoki i leniwie mijające godziny – z tym kojarzy nam się styl toskański, pełen słońca, ciepła, naturalnych materiałów i przyjaznych form, nierozerwalnie związanych z pejzażem Południa.
Minimalizm
"Mniej znaczy więcej" – powiedział blisko sto lat temu słynny modernista, Ludwig Mies van der Rohe. I natchnął swoją niebanalną ideą pokolenia naśladowców. Od tamtej pory styl minimalistyczny – choć jego popularność okresowo nasila się lub słabnie – wciąż jest z nami.
Styl Zen
W tym niezwykle minimalistycznym stylu funkcja zdecydowanie przeważa nad formą. Niewiele mebli – dużo przestrzeni. Takie wnętrza przypadną do gustu naturom kontemplacyjnym i twórczym.
Hampton
Zapach atlantyckiej bryzy, miękkość piasku pod stopami, słońce na twarzy i wiatr we włosach... Styl z północnego wybrzeża Long Island podbija serca unikalnym połączeniem wakacyjnej swobody i niezobowiązującej elegancji.
Styl romantyczny
Nie da się ukryć – styl romantyczny jest bardzo kobiecy. Panowie zwykle... mniej słodzą. Żeby ich przekonać, należy wznieść się na wyżyny dekoratorskiego kunsztu. I nie przesadzić z falbankami oraz z różem.
Styl dworkowy
Mijają lata, zmieniają się mody, a on pozostaje. Styl dworkowy – ciepły, tradycyjny, rodzinny – wciąż cieszy się naszą sympatią. Pozwala w zmieniającej się jak kalejdoskop rzeczywistości ocalić tchnienie dawnych nieśpiesznych czasów.
Styl postindustrialny
To propozycja dla najodważniejszych, trzeba bowiem niemałej brawury, by zamieszkać w dawnej drukarni lub odlewni. Nagrodą jest nietuzinkowa przestrzeń i niezwykły klimat, najczęściej połączone z imponującymi gabarytami wnętrz. Słowem – mieszkanie jak żadne inne!
Etno
Styl etniczny przenosi nas w gęsty klimat tropików, w świat egzotyki i tajemnicy. Pozwala zanurzyć się w iluzji – poczuć tętno dżungli i rozwibrowaną atmosferę Czarnej Afryki.
Shabby chic
Harmonia stonowanych kolorów, lekko spłowiałe tkaniny, meble pokryte patyną czasu... Ten styl narodził się niedawno, ale adresowany jest do miłośników tradycji, którzy z sentymentem patrzą w przeszłość.
Styl energetyczny
Bawi się kolorami, ale wykorzystuje również ich działanie na nasze zmysły i samopoczucie. Pobudza i dodaje optymizmu. Wnętrze urządzone energetycznymi barwami to dobry towarzysz na co dzień.
Styl eko
Czerpie inspirację z natury. Zaspokaja naszą potrzebę obcowania z przyrodą. Jest przyjazny środowisku i człowiekowi. We wnętrzu zaaranżowanym w duchu eko łatwo wypocząć i odetchnąć pełną piersią.
Pałacowa klasyka
Choć jego związki z historią są oczywiste, styl klasyczny w wydaniu pałacowym nie odnosi się do konkretnej epoki i nie rządzi ścisłymi rygorami. Ma jednak swoje zasady: nie znosi fuszerki, a hasła wypisane na jego sztandarach to jakość i luksus.
Soft Loft
Ten styl czerpie garściami z arsenału nurtu fabrycznego, ale jest od niego mniej wymagający. Pozwala wykreować postindustrialną iluzję w nowoczesnym apartamencie, podmiejskiej willi, a nawet w bloku.
Styl holenderski
Światło jak z obrazów Rembrandta lub Vermeera. Tradycja wymieszana z awangardą. Prostota przesycona klimatem nostalgii. Holendrzy wypracowali styl, który podziwia i naśladuje cały wzorniczy świat.
Styl włoski
Słowo "design" odmieniają przez wszystkie przypadki. Jak nikt inny umieją połączyć zabytkowe wnętrza z nowoczesnym wzornictwem. Włosi to wrażliwi styliści i prawdziwi koneserzy la dolce vita.
Styl skandynawski
Ulubiony przez Polaków: ciepły, świetlisty, bezpretensjonalnie prosty. W dodatku niezbyt kosztowny. Świetny efekt można uzyskać już za niewielkie pieniądze; wystarczy trochę wyobraźni.
Styl kolonialny
Pełen zmysłowego przepychu, przesycony aromatem egzotyki, gęsty od ozdób i ornamentów. Styl kolonialny kieruje nasze spojrzenia w stronę Azji Środkowej, a zwłaszcza Indii – serca tajemniczego Orientu.
Styl paryski
Styl znad Sekwany nie jest pałacową klasyką. On się nią bawi. Uszlachetnia i ujmuje jej dosłowności. Za pomocą dyskretnych zabiegów i subtelnych domieszek przyprawia klasyczny kanon dawką pikanterii i wyrafinowania.
Glamour
Praktyczne? Niekoniecznie. Za to bezwzględnie zachwycające! Złoto, platyna, kryształ – nic nie jest zbyt połyskliwe dla stylu glamour, na którego sztandarach wypisane są przepych, luksus i ekstrawagancja.
Styl prowansalski
Ciepły i słoneczny, pełen bezpretensjonalnego wdzięku. Narodził się na południu Francji, wśród bezkresnych pól lawendy. Choć miało to miejsce wiele lat temu, styl ten do dziś zachował świeżość i nieodparty urok.
Styl nowojorski
Dojrzała elegancka klasyka, odrobina glamour, śladowy pierwiastek loftu i wiele dobrego smaku – oto nurt znad rzeki Hudson w pigułce. Styl nowojorski zaspokaja na równi potrzeby reprezentacyjne i pragnienie wygody.
Styl angielski
Odwołuje się do historii, ale interpretuje ją z dużą swobodą. Harmonijnie łączy przytulność z elegancją. Wśród wartości, które afirmuje, honorowe miejsce zajmuje życie rodzinne. Trudno go nie polubić.
Wielkomiejski modernizm
Ten styl nie ma wyrazistych cech regionalnych. Przekracza granice geograficzne, dlatego bywa nazywany międzynarodowym. Jego sztandarowym hasłem jest nowoczesność i funkcjonalność. Stroni od zbędnych dekoracji, ale lubi nowinki techniczne i gadżety.
Wielkomiejski modernizm
Ten styl nie ma wyrazistych cech regionalnych. Przekracza granice geograficzne, dlatego bywa nazywany międzynarodowym. Jego sztandarowym hasłem jest nowoczesność i funkcjonalność. Stroni od zbędnych dekoracji, ale lubi nowinki techniczne i gadżety.