(fot. Dekoral) |
Określając kolorystykę przestrzeni dziennej domu, warto pamiętać, że nośnikiem barw nie są jedynie ściany. To także meble, dywany, salonowe tekstylia i ozdoby – dzięki nim nawet śnieżno białe pomieszczenie możemy uczynić bajecznie kolorowym. Jeśli jednak zdecydujemy się na ściany w żywym odcieniu, podporządkujmy tej decyzji dobór pozostałych elementów wystroju.
W osiągnięciu optymalnego efektu pomogą nam rządzące światem barw zasady. Osobom ceniącym przede wszystkim poczucie stabilności i bezpieczeństwa polecane są zestawienia chromatyczne, złożone z kolorów pokrewnych, różniących się nieznacznie odcieniem i nasyceniem. Melancholikom dobrze zrobią barwy ciepłe i słoneczne, ożywione jaskrawymi akcentami. Kolory nasycone i zestawienia kontrastowe zarezerwowane są dla odważnych i bezkompromisowych indywidualistów.
Agnieszka Rezler
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2011”