Ściany zewnętrzne muszą bezpiecznie przenosić obciążenia na fundamenty, a równocześnie chronić wnętrze przed wpływami atmosferycznymi, hałasem i ucieczką ciepła z ogrzewanych pomieszczeń. Pierwsza z funkcji wymaga wytrzymałości, druga – izolacyjności, a więc cech, które rzadko udaje się pogodzić w jednym materiale. Dlatego ściany zwykle buduje się jako wielowarstwowe.
Lepiej wybrać ściany jedno-, dwu- czy trójwarstwowe? Ten wybór zawsze wzbudza emocje wśród inwestorów. Niepotrzebnie: każdy z tych wariantów będzie dobry, jeśli materiały będą dobrej jakości, układ warstw – poprawny, a wykonawcy – solidni i staranni. Nie znaczy to oczywiście, że pomiędzy różnymi wariantami ścian nie ma różnic – warto je poznać, by dokonać najlepszego w konkretnej sytuacji wyboru.
Z ilu warstw?
(fot. Kreisel)
Ściany jednowarstwowe
W ścianach jednowarstwowych warstwa konstrukcyjna (nośna) pełni równocześnie funkcję izolacji cieplnej. Powoduje to pewne trudności, bo materiały o dobrej izolacyjności cieplnej mają zwykle niewielką wytrzymałość mechaniczną, ich charakterystyka to zawsze efekt kompromisu pomiędzy tymi cechami. Najczęściej ściany jednowarstwowe wznosi się z betonu komórkowego lub ceramiki poryzowanej.
By spełnić minimalne wymagania pod względem izolacyjności cieplnej, muszą być dość grube – 40–50 cm. Cieńsze ściany jednowarstwowe można wznosić z bloczków (zwykle keramzybetonowych) z wkładką styropianową, która zdecydowanie zwiększa ich izolacyjność.
Ściany jednowarstwowe muruje się, wykorzystując tzw. zaprawę ciepłochronną – o zdecydowanie wyższej niż zwykła izolacyjności cieplnej (ale droższej) – albo też z użyciem zaprawy klejowej, murując na bardzo cienkie spoiny. Drugi sposób wymaga jednak użycia elementów ściennych o bardzo niewielkiej tolerancji wymiarów, a te są droższe od standardowych.
Ściany dwuwarstwowe
Są to ściany złożone z warstwy konstrukcyjnej i warstwy materiału izolacyjnego, dzięki czemu tę pierwszą można wykonać z dowolnego materiału, spełniającego jedynie wymagania wytrzymałościowe, bo jej izolacyjność termiczna ma drugorzędne znaczenia. Z kolei na warstwę izolacji termicznej, która w takich ścianach nie przenosi obciążeń mechanicznych, można wybrać materiał o niskiej wytrzymałości, za to o bardzo dobrych parametrach izolacyjnych: najczęściej styropian lub wełnę mineralną. W efekcie ściana dwuwarstwowa może być cieńsza niż jednowarstwowa o takiej samej izolacyjności.
Elementy warstwy nośnej muruje się na zwykłej zaprawie cementowo-wapiennej. Nie warto używać do tego zaprawy ciepłochronnej, bo w znikomym stopniu poprawiłaby ona izolacyjność ściany, za to znacznie zwiększyłoby jej koszt.
Obecnie ocieplanie ścian dwuwarstwowych wykonuje się jedną z dwóch metod – lekką mokrą lub lekką suchą.
Metoda lekka mokra polega na przymocowaniu do warstwy nośnej płyt ze styropianu lub twardej wełny mineralnej za pomocą kleju i kołków. Zewnętrzną powierzchnię ściany najczęściej wykańcza się, nakładając tynk cienkowarstwowy na siatce z włókna szklanego.