Zasady ocieplania ścian styropianem. Jak ocieplać, by uniknąć błędów?
Zasady ocieplania ścian styropianem. Jak ocieplać, by uniknąć błędów?
Styropian to obecnie najpopularniejszy w naszym kraju materiał używany do ociepleń. Dobrze znany, co nie znaczy, że przy jego stosowaniu nie zdarzają się poważne błędy. Jakich zasad należy się trzymać i czego koniecznie unikać, żeby ocieplenia nie trzeba było poprawiać lub układać od nowa?
Izolacja ze styropianu to popularna metoda stosowana w budownictwie, która pozwala na utrzymanie ciepła wewnątrz budynków, a jednocześnie chroni je przed zimnem. Właściwości termoizolacyjne styropianu wynikają z jego struktury, która składa się z zamkniętych komórek wypełnionych powietrzem. W zależności od rodzaju, styropian może być stosowany na różnych etapach budowy, zarówno do izolacji fundamentów, jak i ścian zewnętrznych czy dachu. Ważnym aspektem jest odpowiednie przygotowanie powierzchni przed nałożeniem styropianu, co obejmuje usunięcie wszelkich zanieczyszczeń i nierówności. Następnie, płyty styropianowe są klejone specjalistycznym klejem, który zapewnia ich trwałe i szczelne połączenie. Istotne jest także zabezpieczenie styropianu przed czynnikami atmosferycznymi, takimi jak deszcz czy promieniowanie UV, które mogą negatywnie wpływać na jego właściwości. W tym celu stosuje się specjalne tynki, które tworzą ochronną warstwę na powierzchni styropianu. Pomimo wielu zalet, izolacja ze styropianu wymaga starannego montażu i regularnej kontroli, aby zapewnić jej długotrwałą skuteczność.
Czego dowiesz się z artykułu?
Jakie są rodzaje styropianu do ocieplenia domu?
Na jakie parametry zwracać uwagę przy wyborze styropianu?
Jak zadbać o podłoże pod ocieplenie styropianem?
Czy konieczne jest stosowanie listwy startowej przy ociepleniu styropianem?
Jak prawidłowo układać płyty styropianowe?
Jak nakładać klej na płyty styropianowe?
Czy kołkowanie płyt styropianowych jest konieczne?
Jak zabezpieczyć płyty styropianowe przed słońcem?
Styropian to materiał znany od wielu lat i stosowany naprawdę powszechnie. Co nie znaczy, że nawet na samym etapie układania płyt ocieplenia nie zdarzają się kardynalne błędy! Chyba najczęściej przyczyną kłopotów jest czynnik ludzki - wybranie w ogóle nieodpowiedniego rodzaju styropianu, brak staranności, pośpiech, ale też rutyna. A jeżeli z samym ociepleniem coś będzie nie tak, to układanie na nim choćby najlepszego tynku będzie tylko stratą pieniędzy.
Infografika: 10 zasad ocieplania styropianem
WŁAŚCIWY RODZAJ STYROPIANU
Styropianem ociepla się elewacje, ale także fundamenty, podłogi i dachy. Ponadto jest używany jako warstwa tłumiąca przenikanie dźwięków przez strop - w konstrukcji tzw. podłogi pływającej. A mnogość zastosowań to także zróżnicowanie wymaganych cech. Dokładnie tak samo, jak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że widelec nie jest właściwym narzędziem do jedzenia zupy. Chociaż do wielu rzeczy nadaje się znacznie lepiej niż łyżka. Po styropianie też nie spodziewajmy się cudów.
Najczęściej styropian, który powinien być użyty tylko na fasadzie (ścianach nadziemia), trafia na fundamenty. A tam się nie nadaje, bo z czasem ulega trwałemu zawilgoceniu, a wówczas traci swe ciepłochronne właściwości. Nie bez powodu wprowadzono odmiany fundamentowe (hydro), o obniżonej nasiąkliwości oraz podwyższonej wytrzymałości mechanicznej. One są odporne na długotrwały kontakt z gruntem, który jest przecież faktycznie stale wilgotny, okresowo nawet nasączony wodą.
Trzeba też sobie zdawać sprawę, że używane powszechnie izolacje przeciwwilgociowe, a tym bardziej folia kubełkowa problemu nie rozwiązują.
Do ocieplenia fundamentów i ścian piwnic w zupełności wystarcza styropian o obniżonej nasiąkliwości, tzw. odmiany hydro. (fot. Knauf Therm)
Inny, na szczęście znacznie rzadziej spotykany przykład, to zastosowanie odmiany fasadowej w miejscach silnie obciążonych - w podłodze lub na dachu płaskim. Nawet bardzo dobrej jakości styropian przeznaczony na fasady może mieć niewystarczającą odporność na ściskanie. Po prostu na ścianach taka wytrzymałość nie jest potrzebna. Za to faktycznie można użyć styropianu podłogowego, o zwiększonej wytrzymałości mechanicznej, również na ścianach. Pytanie tylko po co?
Generalnie obowiązuje prosta zasada - do danego celu wykorzystujmy taką odmianę, której użycie w tym miejscu przewidział producent.
JAKOŚĆ STYROPIANU
Naczelna reguła to stosować styropian zgodnie z przeznaczeniem. Jednak koniecznie sprawdzajmy też, jakie konkretnie parametry zadeklarował producent. Powinniśmy wiedzieć przynajmniej jakie wartości mają:
λ (lambda) - przewodność cieplna;
TR - odporność na rozciąganie;
CS (10) - odporność na ściskanie.
Rzecz w tym, że producent może swój styropian nazwać dowolnie. Potem oba będą oznaczone jako podłogowe, ale u jednego z nich CS (10) wyniesie 100, zaś u drugiego równie dobrze 70. Konfrontujmy więc dane z etykiety z wymaganiami zapisanymi w projekcie.
Ponadto sam fakt, że styropian ma w nazwie "Premium" wcale nie musi znaczyć, że jest dobry. To, co u jednego wytwórcy zostanie nazwane premium, u drugiego nie wystarczy nawet na klasę standard.
Jednak trzeba przestrzec przed popadaniem w drugą skrajność - kupowaniem materiału o bardzo dobrych parametrach, którego cech i tak nie będziemy w stanie wykorzystać. Przede wszystkim chodzi tu o stosowanie polistyrenu ekstrudowanego (XPS) na fundamenty i podłogi. To świetny materiał, lecz w większości sytuacji charakterystyczna dla niego bardzo dużą wytrzymałość i niska nasiąkliwość i tak nie zostaną spożytkowane. Nawet do izolacji ścian piwnicy zagłębionej na jedną kondygnację wystarczy zwykle dobry styropian fundamentowy.
Niestety, bywa, że zadeklarowane parametry to jedno, zaś rzeczywiste cechy - drugie. Amatorskimi metodami możemy sprawdzić niewiele - porównać jak styropiany reagują na punktowy nacisk, albo na ile się kruszą przy przełamywaniu. W praktyce pozostaje nam bazować na renomie producenta, bo chociażby λ nie sprawdzimy. Jednak jeżeli jakość styropianu budzi nasze wątpliwości, to lepiej go nie kupujmy.
JAK PRZYGOTOWAĆ PODŁOŻE POD OCIEPLENIE STYROPIANEM?
Brak dbałości o jakość podłoża, do którego będzie klejony styropian, to powszechnie spotykany błąd. Szczególnie groźny w przypadku domów remontowanych. Podłoże pod styropian musi być bowiem równe, stabilne (o odpowiedniej nośności), czyste i suche.
Jeżeli przyjdzie kleić styropian do starego tynku, to najpierw należy go przynajmniej opukać, czy nie wydaje głuchego odgłosu wskazującego na odspojenie od muru. Jeżeli trzyma się dobrze, to następnie powinno się zrobić test polegający na przyklejeniu kilku kostek styropianu o wymiarach ok. 10 × 10 cm. Po trzech dniach należy je oderwać. Powinny ulec rozerwaniu, a nie odejść razem z fragmentami tynku. Jeżeli tak się dzieje to znak, że tynk trzeba skuć i kleić wszystko wprost do muru.
Zwróćmy baczną uwagę na stan podłoża. Inaczej jego niedoskonałości zemszczą się na nas później. (fot. Styropmin)
Bardzo trzeba uważać również na symptomy zawilgocenia, a tym bardziej ślady obecności grzybów. Jeżeli ściana nie będzie sucha i "zdrowa" to my pokrywając ją styropianem ryzykujemy, że pod ociepleniem rozwiną się grzyby.
Z nowymi murami jest o tyle łatwiej, że zwykle dają dobrą przyczepność. Trzeba jednak uważać czy są równe i nie ma w nich ubytków, np. dziur po ukruszonych fragmentach pustaków. Ubytki powinny być wypełnione zaprawą zanim rozpoczniemy klejenie. Natomiast wystające nierówności, choćby nawisy zaprawy trzeba skuć. Brak staranności na tym etapie rychło się zemści, bo przecież do nierównego podłoża nie da się równo i bez przerw przykleić sztywnych płyt ze styropianu.
LISTWA STARTOWA - DLACZEGO JEST POTRZEBNA?
Listwa startowa to metalowy profil, mocowany do ściany nadziemia. Wykonawcy niejednokrotnie o niej zapominają. Na niej opiera się dolna krawędź przyklejanych płyt. Nie chodzi tu jednak o funkcję nośną. Dobrze wypoziomowana listwa startowa jest swoistą prowadnicą zapewniającą równe ułożenie płyt. Zabezpiecza przy tym dolny brzeg pierwszego rzędu przed uszkodzeniami, a ten jest przecież zwykle nadwieszony nad nieco cieńszym ociepleniem ścian fundamentowych.
Listwa zamyka ocieplenie od dołu. jest przegrodą dla gryzoni i owadów, które niekiedy robią sobie gniazda w ociepleniu. Ponadto zamyka dostęp do pustych przestrzeni powstających pomiędzy murem, a klejonymi do niej na placki płytami. Dzięki temu nie tworzy się tam kanał, którym mogłoby przepływać powietrze albo rozprzestrzeniać się ogień w razie pożaru.
Listwa startowa to ważny element na styku ocieplenia fundamentu i nadziemia. Wykonawcy czasem o niej zapominają. (fot. Swisspor)
Przy okazji mocowania listwy startowej, często ujawnia się jeszcze jedna powszechnie spotykana niedoróbka. Płyty ocieplające fundament bywają docięte nierówno albo są ukruszone, a w efekcie powstają szczeliny na styku z listwą i ociepleniem nadziemia. Dlatego najlepiej jeżeli płyty ocieplające fundament układa się ciętą krawędzią ku dołowi. To niejako wymusza staranne spasowanie ich fabrycznie równego górnego brzegu.
Ponadto krawędź ocieplenia strefy cokołowej trzeba koniecznie zabezpieczyć przed przypadkowymi uszkodzeniami, jeżeli ścian nadziemia nie ocieplamy od razu. Szczeliny na styku listwy cokołowej i ocieplenia fundamentu trzeba bardzo starannie wypełnić paskami styropianu i/lub pianką niskoprężną. Inaczej w tym miejscu powstanie mostek termiczny.
MIJANKA, CZYLI PRAWIDŁOWE UKŁADANIE PŁYT STYROPIANOWYCH
Płyty styropianowe układa się poziomo, pamiętając o przesunięciu spoin pionowych pomiędzy kolejnymi rzędami. Analogicznie jak robi się to z cegłami w murze. Zwiększa to stabilność mocowania ocieplenia i zapobiega powstawaniu długich pionowych szczelin pomiędzy płytami. Ponadto w ten sposób uniemożliwiamy powstanie pionowych kanałów od spodu płyt - pomiędzy pasami kleju nakładanymi na obwodzie płyt.
Bardzo ważne jest także zazębienie pomiędzy kolejnymi rzędami zbiegającymi się na rogach budynku. W ten sposób zwiększamy stabilność płyt, a krawędzie ścian są przecież miejscami krytycznymi, gdzie najbardziej odczuwalne jest chociażby ssanie wiatru i dochodzi do koncentracji naprężeń. W ten sam sposób - mijankowo - należy ocieplać słupy.
Kolejne, szczególnie podatne na błędy miejsce, to krawędzie okien i drzwi. Narożne płyty trzeba tam wycinać w kształt litery L. Jeżeli je tylko dosuniemy do krawędzi, w krótkim czasie możemy być niemal pewni, że na krawędziach otworów, w miejscu spojenia płyt, pojawią się pionowe spękania tynku.
KLEJENIE PŁYT STYROPIANOWYCH
Płyty styropianowe z założenia utrzymują się na elewacji głównie dzięki klejowi. Kołki, czyli mocowanie mechaniczne, stanowią tylko jego uzupełnienie. A na ostateczną solidność przyklejenia wpływa kilka czynników.
To klej jest głównym elementem mocującym ocieplenie na ścianach. Zobacz wykonanie izolacji przy użyciu styropianu grafitowego GALAXY fasada firmy Termo Ogranika.
Użycie odpowiedniego kleju - nie chodzi wyłącznie o jego skład i parametry, ale także prawidłowe przygotowanie. Jeżeli np. zostanie rozrobiony ze zbyt dużą ilością wody, albo żeby znów upłynnić już wiążącą zaprawę, to oczywiste, że wytrzymałość kleju spadnie. Choćby był najlepszy.
Warto przy tym wiedzieć, że na rynku pojawiły się kleje o zwiększonej przyczepności, przeznaczone specjalnie do szarego styropianu. Bo charakteryzuje go akurat gorsza przyczepność niż zwykły biały. Jednak dostępne są też płyty styropianowe pokryte rowkami, co daje w efekcie większą powierzchnię styku z klejem i automatycznie większą wytrzymałość takiego spojenia.
Prawidłowe nałożenie kleju - co oznacza, że nakłada się go nie tylko plackami, ale także jako ciągły pas, na całym obwodzie płyty. Na bardzo równych ścianach można kleić również na tzw. grzebień, czyli za pomocą pacy zębatej pokryć klejem całą płytę. Dlaczego tylko na bardzo równych ścianach? Gdyż warstwa kleju jest wówczas cienka i nie da się skorygować nierówności, tak aby uzyskać równą płaszczyznę ocieplenia pod tynk.
Powszechnym błędem jest nakładanie tylko placków kleju. Wiadomo, że tak pracuje się szybciej, ale takie mocowanie jest słabsze, bo kleju brakuje na krawędziach płyty, a to miejsca najbardziej narażone na oderwanie od podłoża.
Ponadto pasy obwodowe dzielą powierzchnię pomiędzy płytami i ścianą na niewielkie zamknięte prostokąty. Bez nich zaś tworzą się tam kanały na całą wysokość elewacji. A już sam ruch powietrza w takich kanałach powoduje pogorszenie izolacyjności cieplnej. Jeżeli zaś będą one otwarte (np. przez brak listwy startowej), to będzie je jeszcze penetrować zimne powietrze z zewnątrz.
Brak pasa kleju na obwodzie płyt powoduje, że pod ociepleniem tworzą się długie otwarte kanały. (fot. Swisspor)
Dobre związanie po nałożeniu - klej potrzebuje czasu na związanie i osiągnięcie deklarowanej przez producenta wytrzymałości. Zajmuje to przynajmniej kilka dni, zależnie od panujących warunków, grubości spoiny itd. Dlatego np. do kołkowania można przystąpić najwcześniej 3 dni po przyklejeniu styropianu.
Jednak klej jest najbardziej podatny na rozerwanie w ciągu pierwszych kilkunastu godzin po nałożeniu, tuż po związaniu. Kiedy traci już pierwotną plastyczność, a nie ma jeszcze wytrzymałości. Dlatego właśnie wtedy jest największe ryzyko, że odspoją się lub nawet odpadną chociażby szare płyty, których nie osłonięto przed słońcem. Bowiem takie płyty pracują.
Rozgrzewa je padające na ich ciemną powierzchnię słońce, wtedy się rozszerzają. Następnie, gdy słońce zajdzie lub zostanie przysłonięte, płyty stygną i kurczą się. Dochodzi do ich lekkiej deformacji, a takich naprężeń nie jest w stanie znieść świeża spoina klejowa.
Mocowanie styropianu
Film instruktażowy pokazujący jak należy przyklejać styropian za pomocą zapraw klejących do styropianu SOLBET.
KOŁKOWANIE - CZY JEST KONIECZNE?
W niektórych systemach dopuszcza się nawet rezygnację z kołkowania. Jednak zwykle się ich używa. I słusznie, bo prawidłowo zaaplikowane są ważnym elementem stabilizującym ocieplenie. Jednak żeby były skuteczne, muszą być:
prawidłowo dobrane do rodzaju podłoża;
odpowiednio głęboko w nim zakotwione;
użyte w wystarczającej liczbie;
zagłębione w płytach ani zbyt płytko, ani zbyt głęboko.
Tylko pierwszy i drugi kołek (z zaślepką) zostały wbite na odpowiednią głębokość i prawidłowo przechodzą przez warstwę kleju. (fot. Swisspor)
W związku z tym inne kołki stosuje się w przypadku murów z pełnych materiałów o dużej wytrzymałości (beton, cegła), niż pustaków. Generalnie uznaje się przy tym, że bezpieczna głębokość zakotwienia to 6-8 cm. Najważniejsze jest zaś kołkowanie płyt na krańcach ścian oraz wokół otworów okiennych i drzwiowych. Tam są najbardziej narażone na oderwanie. Mocuje się je 3 lub 4 kołkami na płytę. Pozostałe zaś zwykle tylko 2 sztukami, albo nawet rezygnuje się z kołków.
Właściwe zagłębienie w płycie jest ważne, bo jeżeli będzie zbyt płytkie, talerzyki kołków mogą uwidaczniać się pod tynkiem, a czasem tynk na nich odpada. Z kolei zbyt głębokie zagłębienie ostatecznie kończy się zwykle nałożeniem grubej warstwy zaprawy klejowej w powstałą dziurę i punktowym mostkiem termicznym. W ogóle dość często wadliwie osadzone kołki uwidaczniają się na elewacji, dając tzw. efekt biedronki - widać regularne kropki o średnicy talerzyka kołka. Najbezpieczniejszy wariant to zaślepienie otworów na kołki mocujące dopasowanymi krążkami ze styropianu.
OCIEPLENIE ZE STYROPIANU A OCHRONA PRZED SŁOŃCEM
Białe płyty styropianowe nie są specjalnie wrażliwe na działanie słońca. Po prostu ich jasna powierzchnia odbija znakomitą większość padającego promieniowania słonecznego i styropian się nie nagrzewa. Zupełnie inaczej jest ze styropianem szarym. Ten, ze względu na ciemną barwę, znakomicie pochłania padające promieniowanie słoneczne.
W efekcie bardzo łatwo ulega przegrzaniu, a temperatura jego powierzchni potrafi przekroczyć 100°C! W skrajnych przypadkach może ulec nawet stopieniu, ale i bez tego konsekwencje są bardzo poważne. Płyty bowiem szybko nagrzewają się i w efekcie rozszerzają. Jeżeli zaś słońce zostanie choćby na kilka minut przesłonięte chmurami, ich temperatura szybko spada, a płyty się kurczą. Ostatecznie płyty się deformują i odrywają od podłoża.
Paradoksalnie, już lepiej jeśli całkowicie odpadną, bo wówczas trzeba je ułożyć na nowo, tym razem zapewniając choćby dobre zacienienie siatkami rozpiętymi na rusztowaniach. Gorzej, jeżeli częściowo się odspoją i porobią się pomiędzy nimi szczeliny, a wykonawca jakoś to wszystko "połata" żeby dokończyć robotę. Płyty najpewniej i tak się w końcu odspoją od muru, ale za kilka lat. I wtedy całe ocieplenie trzeba będzie zrywać i robić na nowo.
Jeżeli nieosłonięte płyty nagrzały się i zdeformowały pod wpływem słońca, to wypełnienie szczelin już nie pomoże. Ocieplenie trzeba zerwać i ułożyć na nowo. (fot. Swisspor)
Co bardzo ważne, powodem przegrzewania się szarego styropianu jest działanie słońca, nie wysoka temperatura powietrza. Ta może równie dobrze wynosić +10°C, a styropian i tak będzie zagrożony. Dlatego wszyscy producenci szarego styropianu wymagają żeby elewacje aż do czasu pokrycia styropianu zaprawą klejową były zacieniane siatkami rozpiętymi na rusztowaniach. Co akurat dla wykonawców jest niezbyt wygodne i takie siatki stosują oni niechętnie. Albo wieszają je byle jak, z przerwami, przez co ich skuteczność jest słaba.
Dlatego wprowadzono styropian szary fabrycznie zespolony z cienką białą warstwą zewnętrzną. Wystarcza ona żeby odbijać promieniowanie słoneczne i chronić płyty przed przegrzaniem. Oczywiście, trzeba było opracować taką technologię produkcji, żeby zespolenie było absolutnie pewne.
Stosowanie siatek zacieniających jest zawsze wymagane przy ocieplaniu szarym styropianem. (fot. Austrotherm)
SZCZELINY MIĘDZY PŁYTAMI STYROPIANU
Praktycznie zawsze na ocieplonej elewacji pozostają jakieś szczeliny pomiędzy płytami. Trzeba je wypełnić, bo inaczej staną się mostkami termicznymi. Używa się do tego cienkich pasków styropianu i/lub pianki niskoprężnej. Powszechnie spotykany zwyczaj zasmarowywania szczelin zaprawą klejową jest fatalny, bo nie ma ona praktycznie żadnych właściwości termoizolacyjnych. Szczeliny powstają, bo ściany nigdy nie są absolutnie równe. Zawsze musimy liczyć się z drobnymi niedokładnościami.
Czasem używa się też płyt z frezowanymi schodkowo krawędziami, które dopasowuje się na zakładkę. Jeżeli jednak na ścianach występują miejscowo nierówności, których nie dało się usunąć w ramach przygotowywania podłoża albo ściana w ogóle ma lekką krzywiznę - zastosowanie takich płyt może bardziej utrudnić zadanie niż pomóc. I tak ich idealnie nie dopasujemy, a zostanie szczelina, do której nie będziemy mieli się jak dostać i dobrze ją wypełnić.
WYRÓWNANIE POWIERZCHNI - OSTATNI ETAP OCIEPLANIA ŚCIAN
Ostatnim etapem prac związanych z układaniem styropianu jest wyrównanie powierzchni już ocieplonej w ten sposób ściany. W pierwszym rzędzie trzeba ostrym nożem odciąć nadmiar pianki lub pasków styropianowych, którymi wypełnialiśmy szczeliny.
Drobne szczeliny zwykle wypełnia się pianką niskoprężną. (fot. Foveo Tech (Śnieżka))
Następnie sprawdzamy czy kołki mocujące, ew. styropianowe zaślepki na nich, są wszystkie odpowiednio zagłębione. Potem trzeba zrobić to czego większość wykonawców robić nie lubi - używając pacy z siatką ścierną lub zdzieraka - wyrównać wszystkie wystające narożniki i inne nierówności.
Następnie trzeba starannie usunąć powstały pył. To mało przyjemny etap, ale konieczny, bo na tynku cienkowarstwowym wszelkie nierówności będą się odznaczać. Szczególnie przy padającym skośnie świetle słonecznym lub sztucznym. Trochę może zamaskować je tynk o wyraźnej fakturze, np. gruby baranek.
Zeszlifowanie nierówności to nieprzyjemna ale konieczna praca. (fot. Foveo Tech (Śnieżka))
Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.
W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.
Dzień dobry,
Jeżeli płyty styropianu mają być klejone do ściany to należy ścianę starannie wyczyścić z warstwy powstałej przez bielenie wapnem. Jednak w pytaniu jest sformułowanie – „ściany są w piwnicy” co sugeruje, że być może ocieplenie ma być od wewnątrz. ...
Każdy klej do styropianu tylko trzeba odpowiednio przygotować podłoże. Przykład dla Alpol AK 527
http://www.alpol.pl/pl/katalog_produktow/go:23:407/
Zakładka - przygotowanie podłoża pod wskazanym wyżej linkiem.
Gość Andrzej
14-02-2021 15:10
Dzień dobry . Muszę położyć styropian na ściany , ale były malowane wapnem . Czy muszę wyczyścić ściany do czysta , czy jest jakiś klej który sobie z tym poradzi ? Ściany są w piwnicy .