Kominek obudowany płytkami Incana

Kominek i jego montaż

Początek - to wybranie właściwego wkładu, dostosowanego do wielkości pomieszczenia, lokalizacji i efektu który chcemy osiągnąć. Wybór jest ogromny. Kominki zwykłe, panoramiczne, narożne, tunelowe, trójstronne... Później kwestia lokalizacji. Tutaj dużo zależy od architekta, bo to na etapie projektu muszą się znaleźć niezwykle ważne detale, takie jak komin czy doprowadzenie powietrza do paleniska. Lokalizacja wpływa również na wybór rodzaju wkładu.

Dalsze kroki - to montaż zabudowy. Najczęściej jest ona wykonywana na stelażu stalowym, do którego mocowana jest izolacja z wełny mineralnej z folią aluminiową i obudowa z ognioodpornych (czerwonych) płyt gipsowo - kartonowych. Wełną mineralną i z folią należy zaizolować także ścianę przy której stawiamy kominek oraz wykonać tak zwaną półkę dekompresyjną.

Trzeba także pamiętać, że żaden z tych elementów nie może stykać się bezpośrednio z wkładem i rurą odprowadzającą spaliny. Na tym etapie trzeba również przewidzieć umiejscowienie wszystkich otworów nawiewnych, wywiewnych i wentylacyjnych (a wbrew pozorom nie jest ich wcale tak mało).

Oklejamy kominek płytkami

W końcu przychodzi czas na wykończenie. Doskonale nadają się do tego wszystkie płytki z kolekcji Incana oraz Incana Premium. Zależnie od planowanego wystroju wnętrza mogą to być klasyczne płytki ścienne cegłopodobne, nawiązujące do faktury i wzoru muru ceglanego (Arnhem, Mattone, Retro, Sardinia), dające wrażenie naturalnego kamienia dekoracyjnego (Arena, Basalto, Castor, Centra, Carini, Davos, Espania, Link Stone, Lagos, Pietra, Nevus), czy też nowoczesne w swoim wyrazie płytki Estillo, Concerto, Grand.

Kluczowe są tu dwa aspekty - jeden czysto techniczny i drugi - estetyczny. Pierwszy z nich dotyczy stosowanego kleju. Należy pamiętać, że kominek jest elementem narażonym na duże wahania temperatur. Aby więc uniknąć odspajania się przyklejonych płytek ze względu na częste rozszerzanie się i kurczenie elementów pod wpływem ciepła - należy użyć kleju o wysokiej elastyczności. Zaletą produktów Incana jest w tym wypadku fakt, że w większości nie wymagają one fugowania, co powoduje że powierzchnia staje się mniej wrażliwa na zmienną termikę.

Pozostałe zasady nie zmieniają się niezależnie od przeznaczenia wykańczanej płaszczyzny. Powierzchnia musi być sucha i czysta, a przed rozpoczęciem montażu - zagruntowana. Płytki dekoracyjne układamy rzędami, rozpoczynając od samego dołu. Przed nałożeniem kleju tylną warstwę płytki należy zmatowić. Pierwszą warstwę płytek należy starannie wypoziomować - skutki ewentualnych błędów popełnionych na tym etapie odczuwalne będą aż do końca pracy.

Kwestie estetyczne

Jak napisaliśmy na wstępie - kominek ma zdolność do organizowania wokół siebie życia domowników. Dotego specyfika jego używania powoduje, że jest szczególnie narażony na zabrudzenia. Przede wszystkim należy więc zwrócić uwagę, aby powierzchnia płytek nie była na nie wrażliwa. Za wyjątkiem wykonanych z gipsu płytek np. Mattone, Arno, Forest wszystkie dostosowane są do układania nie tylko wewnątrz budynków, ale i na elewacji.

Tak jak kamień elewacyjny, cechuje je więc wysoka odporność. Te ostatnie jednak również doskonale sprawdzą się jako wykończenie obudowy kominka. Niezbędna jest jednak impregnacja. Trzeba ją przeprowadzić dokładnie i systematycznie. Oznacza to również tyle, że oglądany jest bardzo dokładnie i z niewielkiej odległości - a więc wszystkie niedociągnięcia w jego wykończeniu będą zauważone natychmiast.Tu z kolei sytuację ratuje fakt, że producent kamienia dekoracyjnego zadbał, aby całość oferty reprezentowały płytki barwione w masie - a więc ewentualne linie cięcia nie będą tak widoczne.

Znacznie ważniejsze jest jednak to, że w ofercie oprócz standardowych płytek prostych w większości kolekcji występują także płytki narożnikowe. Mamy więc wszystkie narzędzia do wykonania niezwykle estetycznej i zgodnej z zamierzeniami obudowy. Trzeba ich tylko odpowiednio użyć. Raczej nie uda się dopasować wszystkich wymiarów kominka do modułu płytki - niezbędne będą więc cięcia.

Nie stanowi to większego problemu, należy jednak odpowiednio zaplanować i rozłożyć przycinane elementy tak, aby nie tworzyły łatwo zauważalnych skupisk psujących estetykę całości. Warto również zaplanować odpowiednie przesunięcie względem siebie kolejnych rzędów płytek, co zapewni płaszczyźnie bardziej jednolity wygląd.

źródło i zdjęcie: Incana S.A.