Dociekliwy Inwestor:- Jakie parametry rekuperatorów są naprawdę ważne, a jakie niekoniecznie. Tak żebym wiedział przynajmniej o co pytać sprzedawców?
Majster Guru:- To da się zrobić. Generalnie, odrzucić całą pięknie brzmiącą marketingową otoczkę i żądać od sprzedawców konkretnych danych. Lubią oni "czarować" klienta masą współczynników i liczb - najlepiej jak największych. Jednak jeśli nie są oni w stanie podać, w jakich warunkach ich urządzenie osiąga tak świetne wyniki, są to informacje kompletnie bez wartości. Dwa najważniejsze i ściśle powiązane ze sobą parametry to wydajność i spręż. Bo jaki pożytek z centrali dającej o połowę za mało powietrza? Te dwa parametry trzeba rozpatrywać łącznie, bo zawsze gdy rośnie wymagany spręż, wydajność wentylatorów spada. Po prostu, gdy wentylator musi pokonać duży opór, przetłacza mniej powietrza. Efekt jest dokładnie ten sam, jak przy odkurzaczu z zapełnionym workiem - pełny worek, to duży opór dla powietrza i ssanie jest słabe.
Najlepiej, gdy w katalogu znajduje się wykres pokazujący zależność pomiędzy wydajnością centrali (m3/h) a sprężem dyspozycyjnym (Pa). Inaczej może się okazać, że daliśmy się nabrać. W materiałach podano np. wydajność 300 m3/h oraz spręż 200 Pa, lecz przecież nikt nie napisał, że są one osiągane równocześnie! Być może ta centrala osiąga 300 m3/h przy zaledwie 50 Pa, czyli w warunkach, w jakich najpewniej nigdy nie będzie pracować.
- A widzi pan, mi parametry rekuperatora w pierwszym rzędzie kojarzą się ze sprawnością. To chyba najczęściej eksponowana wartość i mam wrażenie, że walka odbywa się głównie na tym polu.
- Może jeszcze wierzy pan, że w praktyce osiągnie to, co obiecują w reklamach? Średnia, w ciągu całego sezonu, sprawność odzysku ciepła w instalacji na poziomie 70% to bardzo dobry wynik. Skąd więc katalogowe parametry sprawności ponad 90%? Bo sprawność to nie tylko najbardziej eksponowany, ale i najbardziej zafałszowany parametr. Popularnych metod oszukiwania klienta jest kilka. Przede wszystkim powinniśmy ustalić sprawność czego, tak naprawdę, nam się przedstawia i w jakich warunkach jest ona osiągana.
Sprawność wymiennika ciepła i centrali wentylacyjnej
Sprawność wymiennika ciepła. W przypadku wymienników w centralach wentylacyjnych, najczęściej podawana jest tzw. sprawność temperaturowa - oblicza się ją, uwzględniając jedynie temperaturę powietrza nawiewanego i usuwanego, a pomijając fakt, że powietrze wewnętrzne ma więcej wilgoci, niż nawiewane z zewnątrz. Powietrze wilgotne zawiera więcej energii od suchego o tej samej temperaturze. Faktyczna, uwzględniająca rzeczywistą ilość ciepła zawartego w strumieniach powietrza usuwanego i doprowadzanego, sprawność wymiennika jest zawsze niższa niż tzw. sprawność temperaturowa.
Sprawność centrali wentylacyjnej. Bezwzględnie niższa od sprawności samego wymiennika, bowiem uwzględnia energię zużytą przez pracujące wentylatory.
Sprawność odzysku ciepła w instalacji. Zawsze będzie niższa niż sprawność samej centrali, bo rurociągi powodują opory zmniejszające wydajność wentylatorów oraz są źródłem strat ciepła. Nierzadko jednak sprzedawcy nie tylko nie uprzedzają o tym nabywcy, nawet - zamiast sprawności centrali - podają samą sprawność temperaturową wymiennika.
Żeby można było zaś porównać sprawność dwóch rekuperatorów, musi być ona mierzona w takich samych warunkach:
- dla identycznej temperatury powietrza wewnętrznego i zewnętrznego (gdy różnica temperatury rośnie, sprawność wzrasta);
- przy takiej samej wilgotności powietrza;
- dla takiej samej wydajności centrali (gdy powietrze płynie wolniej przez wymiennik, sprawność rośnie);
- dla zrównoważonych strumieni powietrza nawiewanego i usuwanego. Kiedy centrala usuwa więcej powietrza niż dostarcza, jej sprawność pozornie rośnie, lecz w rzeczywistości w pomieszczeniach panuje wówczas podciśnienie i przez wszelkie nieszczelności napływa zimne powietrze zewnętrzne.
Jak obliczyć sprawność rekuperatora?
Sprawność temperaturową wyznaczamy z dość prostego wzoru:
[(Tn - Tz) : (Tw - Tz)] × 100
gdzie:
Tw - temperatura wewnętrzna
Tn - temperatura powietrza nawiewanego do pomieszczenia (mierzona na wylocie króćca nawiewowego rekuperatora, a nie przy anemostacie!)
Tz - temperatura powietrza na zewnątrz
Wystarczy więc jedynie zmierzyć temperaturę na 4 króćcach centrali. Przykładowo, gdy powietrze wewnątrz budynku ma +20°C, a na zewnątrz -20°C, różnica temperatury wynosi 40°C. Kiedy po włączeniu rekuperatora powietrze nawiewane będzie miało 0°C, czyli odzyskamy 20 stopni z 40, mamy sprawność 50%.
Będzie to oczywiście tylko sprawność chwilowa, bez uwzględnienia wilgotności i prądu zużywanego przez wentylatory. Bardzo ciekawego materiału mógłby za to dostarczyć taki pomiar prowadzony przez kilka sezonów grzewczych, uzupełniony o informacje z czujników wilgotności i licznika energii elektrycznej (wentylatory i odszranianie). Skompletowanie takiej aparatury nie byłoby wcale szczególnie kosztowne.
- Nie podejrzewałem nawet, że jest tu tyle zmiennych. O ile dobrze rozumiem, jedno urządzenie o katalogowo lepszej sprawności może być faktycznie gorsze od drugiego, choć na papierze wypada lepiej.
- Dokładnie o to mi chodziło. I proszę zauważyć, że nie musi to świadczyć o oszustwie ze strony producenta. Przynajmniej nie oszustwie w sensie ścisłym, bo czasem warunki testów są tak naciągane, że jeśli nie jest to oszustwo, to przynajmniej dokonana z premedytacją manipulacja. Niestety, tylko człowiek z doświadczeniem jest w stanie wykryć sporą część takich sztuczek.
- Bardzo dziękuję za ostrzeżenie. Za wentylację z rekuperatorem nie będę się brał bez pomocy specjalisty i projektu.
Na pytania odpowiadał: Adam Jamiołkowski