Suszenie następuje podczas rozpalania kominka lub w czasie ponownej jego inicjacji, gdy dołożone zostanie paliwo. Podczas tego procesu pozbywamy się z drewna wilgoci. Potrzebne do tego ciepło uzyskuje się dzięki podpałce wytwarzającej wysoką temperaturę. Suche i zarazem podgrzane drewno zamienia się w formę gazową i ulega spaleniu. Kontynuacją procesu jest wyżarzanie węgla drzewnego - pozostałości po gazyfikacji biomasy.
Wspomniane powyżej etapy wymagają odpowiedniej dla siebie ilości tlenu zawartego w powietrzu dostarczanym do paleniska. Jego ilość zależy między innymi od wielkości paleniska, przepustowości kanału dymowego a nawet od gatunku spalanego drewna.
Obliczenia zapotrzebowania powietrza do spalania i ilości powstałych spalin są podstawą do projektowania kanałów doprowadzających powietrze i odpowiednich kanałów dymowych odprowadzających spaliny.
Za mała ilość powietrza w kominku powoduje niedopalenie się cząstek węgla co wiąże się z emisją tlenku węgla, a także przedostawaniem się do spalin niespalonych węglowodorów. Widocznym dla użytkownika i otoczenia efektem jest brudna szyba w kominku i ciemny dym wydobywający się z komina.
Z kolei zbyt duża ilość powietrza w kominku powoduje wychładzanie komory spalania, ponieważ część powietrza nie bierze udziału w spalaniu, obniżenie sprawności, a także sprzyja powstawaniu szkodliwych tlenków azotu.
Aby zapewnić prawidłowe warunki spalania, współczesne kominki i piece mają możliwość precyzyjnej regulacji ilości powietrza doprowadzanego do paleniska. Kominki spełniające obowiązujące normy europejskie powinny posiadać minimum dwa regulatory dopływu powietrza: pierwotnego i wtórnego oraz system dopalania CB. Dym z takiego kominka, przy założeniu ze użytkownik stosuje wyłącznie suche paliwo (poniżej 20% wilgotności) będzie miał jasny kolor i miło pachniał palonym drewnem.
Wojciech Dymnicki
Dyrektor Centrum Szkoleniowego JØTUL POLSKA
fot. Jøtul