Porównanie odkurzaczy centralnych i odkurzaczy tradycyjnych

Porównanie odkurzaczy centralnych i odkurzaczy tradycyjnych

Dla budujących i remontujących opieranie się na doświadczeniach rodziny, znajomych, nawet własnych, zdobytych całe lata temu - nie wróży niczego dobrego. W budownictwie dekada czy dwie to szmat czasu, bo zmieniły się materiały i technologie, a wiele rozwiązań było w ogóle niedostępnych. Dobrym przykładem są odkurzacze centralne. W naszym kraju 20 lat temu były praktycznie nieznane. Dzisiaj stanowią już mocną konkurencję dla modeli tradycyjnych.

Dziś domy buduje się zupełnie inaczej niż 20 lat temu. Pod każdym względem zmienił się ich standard i wyposażenie. Czy dwie dekady temu planujący budowę przeciętny Polak w ogóle słyszał np. o kotłach kondensacyjnych, wentylacji z rekuperatorem albo odkurzaczu centralnym? Z pewnością nie. Dlatego zdecydowaliśmy się pokazać, co się zmieniło na przestrzeni lat, dlaczego warto skorzystać z nowoczesnych rozwiązań. Słuchanie rozmaitych "wujków dobra rada" - doświadczonych, bowiem to przedsięwzięcie mają już dawno za sobą - może się skończyć tym, że nasz nowy dom będzie przestarzały już w momencie zakończenia budowy.

Na początek zajmiemy się instalacją centralnego odkurzania, bo chociaż była to rzecz nie tylko znana, ale nawet całkiem dopracowana, już te dwa dziesięciolecia temu, to wówczas w naszym kraju stosowana niemal wyłącznie w hotelach i biurowcach. Dzisiaj jest zupełnie inaczej i centralny odkurzacz stał się rozwiązaniem powszechnie dostępnym.

Producenci myślą przy tym o jak najlepszym dopasowaniu do potrzeb właścicieli domów jednorodzinnych i oferują nie tylko odkurzacze, lecz także szereg najrozmaitszych akcesoriów, ułatwiających sprzątanie. Nie ma się też co obawiać kosztów - odkurzacze centralne są znacznie tańsze niż myśli większość osób, ponadto inwestycję można rozłożyć na etapy, zaś akcesoria dokupować stopniowo, jeżeli uznamy, że czegoś brakuje.

Po co odkurzamy?

Pytanie "co chcemy osiągnąć dzięki odkurzaniu?" wydaje się banalne. Warto się jednak przy tej okazji zastanowić, na ile dwa konkurencyjne sposoby sprzątania - odkurzaczem przenośnym albo centralnym - radzą sobie z postawionym zadaniem.

Zawsze chodzi o usunięcie zanieczyszczeń z rozmaitych powierzchni, bardzo pożądane jest zachowanie przy tym czystości powietrza w pomieszczeniach. I tu mamy zasadniczą różnicę pomiędzy odkurzaczem centralnym i konwencjonalnym. Odkurzacz tradycyjny wciąga powietrze, lepiej lub gorzej je filtruje, po czym wyrzuca z powrotem do tego samego pomieszczenia. Oczyszczanie nigdy nie jest zaś doskonałe, a struga wydmuchiwanego powietrza zawsze powoduje wzbijanie zanieczyszczeń.

Nowoczesne filtry HEPA (EPA) są wprawdzie lepsze niż dawne zwykłe gąbki i papierowe worki, ale efekt sprzątania nigdy nie jest do końca dobry. Tym bardziej, że nawet najlepsza filtracja nie eliminuje efektu wzbijania kurzu, spowodowanego wydmuchiwaniem strugi powietrza przez odkurzacz. W szczególności odczuwają to osoby uczulone na kurz, roztocza itd. Dla nich, właśnie z tego względu, samo sprzątanie może być drogą przez mękę (i to dosłownie).

Odkurzacz centralny działa zupełnie inaczej. Również wciąga kurz i inne zanieczyszczenia, lecz zassane powietrze nie wraca już do pomieszczenia. Po oddzieleniu zanieczyszczeń, odkurzacz po prostu wyrzuca powietrze poza dom. Dzięki temu to, co raz wciągnie, zostaje całkowicie wyeliminowane. Filtracja służy tak naprawdę tylko zabezpieczeniu samego silnika przed zabrudzeniem i uszkodzeniem. Dla jakości samego sprzątania nie ma w ogóle znaczenia. Do pomieszczenia nie wracają żadne zanieczyszczenia i nie wzbija się kurz. Każdy odkurzacz centralny jest więc - pod względem jakości sprzątania - lepszy od odkurzacza tradycyjnego, nawet takiego z najlepszym filtrem.

Odkurzacz tradycyjny i odkurzacz centralny
Odkurzacz tradycyjny (a: fot. Elektrolux) zasysa powietrze, oczyszcza je i wyrzuca z powrotem do pomieszczenia. Z kolei centralny (b: fot. Beam) po przefiltrowaniu usuwa je poza budynek.

Odkurzacz tradycyjny vs odkurzacz centralny - bez kompromisów

W odkurzaczu tradycyjnym, trzeba iść na kompromis pomiędzy jakością oczyszczania powietrza, do czego niezbędny jest bardzo dokładny filtr, oraz jego wygodą i szybkością, gdzie akurat dokładny filtr przeszkadza, bo ogranicza przepływ powietrza i siłę ssania. W odkurzaczu centralnym tego problemu nie ma - ostatecznie jakość oczyszczenia powietrza z drobnych cząstek nie jest specjalnie ważna.

Kolejny problem z tradycyjnym odkurzaczem polega na tym, że ma on być mały i lekki, przecież musimy go przenosić. Nawet wygodne kółka nie rozwiązują sprawy do końca, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w większości polskich domów jednorodzinnych są przynajmniej jedne schody - pomiędzy parterem i użytkowym poddaszem. Noszenie po nich ciężkiego odkurzacza do przyjemności nie należy. Z trendu do pomniejszania odkurzaczy i skupiania się na ich wyglądzie, a nie funkcjach wyłamują się jedynie odkurzacze warsztatowe (przemysłowe). Jednak to specyficzna grupa urządzeń, z założenia o ściśle użytkowym charakterze.

Odkurzacz centralny jest za to stacjonarny. Waga i wielkość jest w związku z tym nieporównywalnie mniej istotna. Może nie pomija się ich zupełnie, bo przecież nawet w pomieszczeniu gospodarczym albo garażu przestrzeń też jest cenna, lecz "mały i lekki" w przypadku odkurzacza stacjonarnego oraz takiego, który musimy nosić - to zupełnie różne pojęcia. Projektanci jednostek centralnych odkurzaczy mogą sobie po prostu pozwolić na znacznie więcej w imię skuteczności. To, że silniki i turbiny, odpowiedzialne przecież za zasysanie powietrza, są dużo większe nie jest bynajmniej przypadkiem. Problem dobrze obrazuje także wielkość pojemników na zanieczyszczenia - w urządzeniach stacjonarnych są, w porównaniu ze zwykłymi, wręcz ogromne i opróżnia się je np. raz na 3 miesiące.

W odkurzaczu stacjonarnym pożądana jest ponadto jak najcichsza praca. Wraz z koniecznością zachowania małych rozmiarów i masy oznacza to, że wentylator zasysający powietrze nie jest bynajmniej optymalnie zaprojektowany pod tym względem. Konstruktorów odkurzaczy centralnych te ograniczenia właściwie nie dotyczą.

Nie bez znaczenia są też unijne przepisy, ograniczające moc elektryczną odkurzaczy. Z racji innych, wymienionych wcześniej, wymogów, moc pobierana przez silnik odkurzacza nie przekłada się w prosty sposób na przepływ powietrza i siłę ssania. W odkurzaczu centralnym nie tylko jest mniej ograniczeń technicznych, ale przepisy limitujące moc elektryczną w ogóle ich nie dotyczą.

Odkurzacz centralny w pomieszczeniu gospodarczym
Projektant odkurzacza centralnego właściwie nie musi się przejmować ograniczeniami typowymi dla modeli przenośnych. Wielkość, ciężar i głośność są drugorzędne, liczy się jakość sprzątania. (fot. Santech)

Jak i czym odkurzamy?

Odkurzacz i akcesoria muszą tworzyć kompatybilną całość. Sam wąż ssący, rura i podstawowa szczotka wprawdzie wystarczą, żeby posprzątać, ale nie wykorzystamy wówczas w pełni potencjału tego urządzenia. Dodatkowe elementy, choćby rozmaite szczotki do różnych rodzajów powierzchni, to po prostu wyspecjalizowane narzędzia, ułatwiające nam sprzątanie. Żaden odkurzacz przenośny nie występuje zaś z taką liczbą dodatkowych elementów, co stacjonarny. Niektóre rozwiązania są zaś niedostępne. Zanim w ogóle wybierzemy jednostkę centralną, warto żebyśmy przyjrzeli się, jak bogaty zestaw dodatków oferuje producent. Bo to właśnie od akcesoriów w dużej mierze zależy wygoda i jakość sprzątania.

Zestaw akcesoriów do odkurzacza
Na początek do sprzątania domu wystarczy podstawowy zestaw akcesoriów. Warto jednak dokupić drugi, niedrogi komplet do użycia w garażu. (fot. Elektrolux)

Dodatkowe elementy można podzielić na stałe, o których powinniśmy pomyśleć już na etapie tworzenia instalacji, oraz akcesoria wymienne, które możemy dokupić później, w dowolnym momencie.

Akcesoria stacjonarne to:

  • szufelka automatyczna;
  • szufelka podblatowa;
  • dodatkowa kaseta z krótkim wężem (w szafce, w garażu);
  • gniazdo ssące na korpusie odkurzacza.

Automatyczna szufelka to montowany tuż nad podłogą zamykany otwór, do którego - po naciśnięciu dźwigni - wsysane są do instalacji drobne śmieci (piasek, okruszki), podmiecione w jego pobliże zwykłą szczotką. Typowe miejsce montażu to wiatrołap, gdzie często wnosi się na butach piasek, liście, ziemię.

Szufelka podblatowa, czyli rodzaj płaskiej tacy, którą możemy wysunąć spod blatu kuchennego. Wystarczy zsunąć na nią (choćby ręką) np. rozsypane płatki, żeby zostały wciągnięte.

Kaseta z krótkim wężem - jest elementem do szybkiego sprzątania, przydatnym w kuchni, pomieszczeniu gospodarczym, garażu. Wiadomo, że gdy coś się nam np. rozsypie, chcemy to jak najszybciej usunąć i niekoniecznie mamy chęć biegać w tym celu po kilkumetrowy wąż. W takiej sytuacji kaseta z dość krótkim zwijanym wężem, umieszczona choćby w szafce kuchennej, jest po prostu pod ręką.

Kaseta ze zwijanym krótkim wężem ułatwia szybkie sprzątanie garażu
Kaseta ze zwijanym krótkim wężem ułatwia szybkie sprzątanie. Podwieszenie pod sufitem w garażu to nietypowe, ale wygodne rozwiązanie. (fot. Vacuflo)

Gniazdo na korpusie odkurzacza - przydaje się do sprzątania pomieszczenia z jednostką centralną. Zwykle jest to garaż lub pomieszczenie gospodarcze. Bez porównania większy jest wybór drobniejszych akcesoriów, do których założenia nie musimy ingerować w rurociągi instalacji.

Szczotki i ssawki - w najróżniejszych odmianach, najlepiej dopasowanych do konkretnego celu, np. do twardych powierzchni (płytki, panele), miejsc trudno dostępnych, ale również zastosowań specjalnych, np. wyczesywania czworonogów.

Różne końcówki do odkurzacza
Producenci wciąż wymyślają nowe, wygodne rozwiązania. Ta sama końcówka może być małą szczotką z długim włosiem, po obróceniu stać się ssawką szczelinową, zaś po rozłożeniu końców - małą płaską szczotką. (fot. Beam)

Turboszczotki - szczotki do dywanów, wykładzin, tapicerowanych mebli. Mają dodatkowe wirujące elementy, napędzane pneumatycznie (przez strugę powietrza).

Separator zanieczyszczeń - popularnie nazywany separatorem popiołu, chociaż tak naprawdę większych jego ilości nie powinno się nim wciągać (niewielkie ilości rozsypane przy kominku, a nie cały popiół z paleniska). To solidny, metalowy pojemnik z łatwym do oczyszczenia filtrem i własnym krótkim wężem. Separator podłączony do węża systemu centralnego świetnie nadaje się do usuwania rozmaitych zanieczyszczeń, które mogłyby uszkodzić wąż ssący, rurociąg itd. (np. stłuczonego szkła).

Separator zanieczyszczeń
Separator zanieczyszczeń umożliwia wygodne usunięcie wszystkiego, co mogłoby uszkodzić rury lub samą jednostkę centralną. (fot. Beam)

Pokrowce, uchwyty i wieszaki - pomagają zapewnić porządek w akcesoriach. Są też pokrowce nakładane na wąż ssący, zapobiegające porysowaniu mebli i uszkodzeniu narożników ścian.

Planujemy instalacje centralnego odkurzacza

W przypadku tradycyjnego odkurzacza przenośnego trudno mówić o konieczności zaplanowania czegokolwiek. Decydujemy jedynie, jaki odkurzacz chcemy kupić oraz gdzie będziemy go przechowywać. W przypadku odkurzacza centralnego sprawa jest o wiele bardziej złożona. Musimy, oczywiście przewidzieć, gdzie powiesimy samą jednostkę centralną. Zwykle trafia do pomieszczenia gospodarczego, garażu albo piwnicy.

W każdym razie ma to być miejsce, w którym:

  • hałas towarzyszący pracy urządzenia nie będzie dokuczliwy;
  • można łatwo wyprowadzić na zewnątrz rurę wydechową (wyrzut powietrza), chociaż z konieczności da się również zastosować dodatkowy filtr oraz tłumik, a powietrze skierować do garażu;
  • dostęp do urządzenia jest wygodny, żebyśmy mogli łatwo opróżniać pojemnik na zanieczyszczenia, dostać się do filtrów itp.

Jeszcze ważniejsze dla dobrego działania całego systemu jest właściwe zaplanowanie rurociągów, łączących gniazda ssące, z jednostką centralną. Najlepiej jeżeli zrobi się to już na etapie projektowania domu, najdalej stanu surowego. Wtedy można bez trudu ukryć te rury w podłodze lub bruzdach ściennych. Później, nawet w już gotowym budynku, też można wykonać instalację odkurzacza centralnego, ale zawsze będzie to bardziej kłopotliwe.

Idealna sytuacja to taka, kiedy rury tworzą centralny pion, z krótkimi odgałęzieniami bocznymi, zakończonymi gniazdami do przyłączenia elastycznego węża. Rury są wówczas krótkie, a załamań rurociągu jest bardzo mało. Skutkuje to małymi stratami ciśnienia (małymi oporami przepływu dla strugi powietrza), co oznacza najlepsze wykorzystanie siły ssania. Jednak przede wszystkim trzeba uwzględnić rozkład pomieszczeń, i tak dobrać gniazda, by do każdego zakamarka dało się wygodnie dotrzeć przy pomocy niezbyt długiego elastycznego przewodu (standardowo 9 m).

Najlepiej zaproponowane na rysunkach w projekcie rozmieszczenie gniazd ssących skonfrontować z rzeczywistością - zaznaczyć kredą ich umiejscowienie na ścianach, na podłodze zaś, gdzie ma stać jaki mebel, i używając np. odpowiedniej długości węża ogrodowego - sprawdzić, czy jest nam wygodnie. Gniazda ssące najlepiej przy tym ukryć w mało eksponowanych, ale równocześnie łatwo dostępnych, miejscach.

Rzut mieszkania z rozmieszczonymi gniazdami ssącymi - przykład
Podstawowym etapem planowania instalacji jest wyznaczenie miejsc na gniazda ssące - tak żeby standardowym wężem dało się dotrzeć do każdego zakamarka. (fot. Cyclo Vac)

W przypadku rurociągów kluczowa jest staranność wykonania. Nie zapominajmy, że łatwiej zmienić przecież jednostkę centralną, niż poprawić rurociąg! Dlatego wszystkie miejsca zmiany kierunku i połączenia muszą być bardzo starannie wykonane - całkowicie szczelne (by nie dochodziło do strat ciśnienia) oraz dobrze wygładzone, bez pozostałych po cięciu zadziorów czy wypływającego kleju, bo tam zatrzymywałby się kurz.

Istotnym etapem planowania jest powzięcie decyzji, kiedy zakładamy rurociągi, a kiedy podłączamy samą jednostkę centralną. Pamiętajmy, że jeżeli rury już mamy ułożone, to nie musimy wcale mieć od razu i odkurzacza. Specjaliści nawet zgodnie radzą wstrzymać się z jego zakupem do momentu zakończenia wszelkich prac budowlanych i wykończeniowych w domu. Bowiem odkurzacz centralny z założenia nie jest urządzeniem przemysłowym, do sprzątania gruzu i pyłu. Używanie go przez robotników może łatwo skończyć się uszkodzeniem.

Rury najczęściej układa się na etapie stanu surowego, chowając je w grubości podłóg i w bruzdach ściennych (fot. z lewej: Santech). Jednak są także inne możliwości, na przykład ukrycie rurociągów pod zabudową połaci dachu (fot. z prawej: Vacuflo).

Odkurzacz centralny - koszty

Rozłożenie inwestycji na raty oznacza mniej odczuwalne obciążenie finansowe. Pierwszy etap to rozprowadzenie w ścianach instalacji podciśnieniowej, czyli rur PVC, zakończonych gniazdami ssącymi. Będzie to wydatek ok. 1500 zł. Na tym etapie projektuje się też odprowadzenie powietrza na zewnątrz. Następnym jest zakup i montaż jednostki centralnej oraz podstawowych akcesoriów. To około 3000 zł netto. Zważywszy jednak na zalety systemu - nie jest to zbyt wielki wydatek.

Redaktor: Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Beam

Materiały do pobrania:
pdf icon PORÓWNANIE 52 JEDNOSTEK CENTRALNEGO ODKURZANIA
Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Każdy może ułatwić sobie życie na Swój sposób. Instalacja CO to przemyślana inwestycja już na etapie projektu domu. Mały sprzęt AGD możemy dokupić w dowolnym momencie.   Nie ma tu jednak zbyt dużej płaszczyzny do porównania. Chyba, że zaczniemy porównywać ...
Gość jaaaaaaaaaaaa
10-07-2019 21:02
często piszecie o odkurzaczach centralnych zachwalając takie rozwiązanie. ja mam przeciwnie - małego robocika który sobie odkurza codziennie parter i piętro. przy regularności efekty są naprawdę dobre
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz